Bądź zawsze na bieżąco,
otrzymuj Alert ALTO

Zapisz się do newslettera
Ważne teraz

Tomasz Wagner w roli Partnera wzmacnia podatkową linię biznesową w ALTO

Tomasz Wagner w roli Partnera wzmacnia podatkową linię biznesową w ALTO

Premiera Raportu Made in Poland 2024

Premiera Raportu Made in Poland 2024

Szereg wyróżnień w rankingach ITR World Tax oraz ITR World TP 2024/2025

Szereg wyróżnień w rankingach ITR World Tax oraz ITR World TP 2024/2025

ESG w ALTO – Ewa Solarz pokieruje nową linią biznesową

ESG w ALTO – Ewa Solarz pokieruje nową linią biznesową

Odpowiedzialność członków zarządu za prowadzenie dokumentacji finansowej

Z ogólnej zasady, ujętej w art. 201 § 1 oraz art. 368 § 1 Kodeksu spółek handlowych (dalej: „K.s.h.”), zobowiązującej członków zarządu prowadzenia spraw spółki i jej reprezentowania, wynika również obowiązek prowadzenia dokumentacji finansowej spółki na podstawie ustawy z 29 września 1994 r. o rachunkowości (dalej: „UoR”). Ponieważ jednak operacje rachunkowo-księgowe są wynikiem uprzednich działań i decyzji podjętych przez zarząd, odpowiedzialność za prowadzenie dokumentacji finansowej przez zarząd obejmuje nie tylko obowiązki wynikające z UoR, ale jest znaczenie szersza.

Obowiązki z ustawy o rachunkowości

Zgodnie z art. 3 ust. 1 pkt 6) UoR członek zarządu bądź członkowie zarządu w przypadku organu wieloosobowego są kierownikiem jednostki zobowiązanej do prowadzenia ksiąg rachunkowych. Z kolei jako jednostka w rozumieniu UoR zdefiniowana jest m.in. spółka (art. 2 ust.1 UoR). Kierownik jednostki, o ile odrębne przepisy nie stanowią inaczej, ponosi odpowiedzialność za wykonywanie obowiązków w zakresie rachunkowości określonych w UoR, w tym z tytułu nadzoru. Dotyczy to także sytuacji, gdy określone obowiązki w zakresie rachunkowości – z wyłączeniem odpowiedzialności za przeprowadzenie inwentaryzacji w formie spisu z natury – zostaną powierzone innej osobie lub przedsiębiorcy. W konsekwencji, w przypadku zlecenia prowadzenia ksiąg przez zarząd spółki podmiotowi zewnętrznemu, nawet renomowanemu biuru księgowemu, nie zwalnia to zarządu z odpowiedzialności wynikającej z przepisów UoR. Powyższe zostało potwierdzone w orzecznictwie sądów karnych np. w wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 23 lipca 2014 r. sygn. akt II AKa 176/14, w którym sąd wskazał, że bezsporne braki w dokumentacji księgowej oraz ich niezgodność z ustawowymi wymogami stanowią czynniki obciążające oskarżonych, niezależnie od tego, iż zlecili firmie zewnętrznej prowadzenie dokumentacji księgowej.

Zgodnie z art. 77 UoR, dopuszczenie przez członka zarządu spółki do:

– nieprowadzenia ksiąg rachunkowych, prowadzenia ich wbrew przepisom ustawy lub podawania w tych księgach nierzetelnych danych,

– niesporządzenia sprawozdania finansowego, skonsolidowanego sprawozdania finansowego, sprawozdania z działalności, sprawozdania z działalności grupy kapitałowej, sprawozdania z płatności na rzecz administracji publicznej, skonsolidowanego sprawozdania z płatności na rzecz administracji publicznej, sporządzenia ich niezgodnie z przepisami ustawy lub zawarcia w tych sprawozdaniach nierzetelnych danych

– wiąże się z jego odpowiedzialnością karną, grzywną

lub karą pozbawienia wolności do lat 2, albo obu tym karom łącznie.

A zatem, nawet przekazanie obowiązków w formie pisemnej, w tym zawarcie umowy z biurem rachunkowym, nie zwalnia kierownika jednostki z odpowiedzialności. Nie można też zrezygnować z inwentaryzacji, jej przeprowadzanie w określonym czasie jest obowiązkiem spoczywającym na kierowniku każdej jednostki.

Członek zarządu będzie zatem odpowiedzialny w przypadku zaniechania wydania polecenia czy zarządzenia przeprowadzenia inwentaryzacji w spółce. Jest on odpowiedzialny także za ustalenie polityki rachunkowości w spółce.

Odpowiedzialność karno-skarbowa

Nieco inaczej kształtuje się odpowiedzialność karno-skarbowa. Zgodnie z art. 9 § 3 Kodeksu karnego skarbowego, za przestępstwa skarbowe lub wykroczenia skarbowe odpowiada, jak sprawca, także ten, kto na podstawie przepisu prawa, decyzji właściwego organu, umowy lub faktycznego wykonywania zajmuje się sprawami gospodarczymi, w szczególności finansowymi, osoby fizycznej, osoby prawnej albo jednostki organizacyjnej niemającej osobowości prawnej. A zatem odpowiedzialność może objąć także osoby przygotowujące i składające np. deklaracje podatkowe z zewnętrznego biura księgowego, które ma zawartą umowę ze spółką.

Termin sporządzenia sprawozdania finansowego

Podkreślić należy, że na członku zarządu jako kierowniku jednostki ciąży w szczególności obowiązek wskazany w art. 4a ust. 1 UoR, do zapewnienia, aby sprawozdanie finansowe, skonsolidowane sprawozdanie finansowe, sprawozdanie z działalności oraz sprawozdanie z działalności grupy kapitałowej spełniały wymagania przewidziane w UoR. Członek zarządu jako kierownik jednostki zapewnia sporządzenie rocznego sprawozdania finansowego nie później niż w ciągu trzech miesięcy od dnia bilansowego i przedstawia je właściwym organom, zgodnie z obowiązującymi jednostkę przepisami prawa, postanowieniami statutu lub umowy.

WAŻNE!

W przypadku zarządu wieloosobowego wszyscy członkowie zarządu mają obowiązek podpisać sprawozdanie finansowe, co jednak ma ulec zmianie.

Podpisywanie sprawozdań w formie elektronicznej

Z uwagi na obowiązujący od kilku lat wymóg sporządzania sprawozdań finansowych w formie elektronicznej członkowie zarządu nie mogą zasłaniać się problemami ze zorganizowaniem podpisów elektronicznych, z czym w praktyce niejednokrotnie borykają się cudzoziemcy pełniący w Polsce funkcje w organach spółek. Od strony technicznej wymóg ten ulegnie najprawdopodobniej niedługo zmianie, gdyż, do Sejmu wpłynął 3 września 2021,r. rządowy projekt o zmianie ustawy o rachunkowości i innych ustaw (druk sejmowy nr 1570). Projekt przewiduje, że jeżeli jednostką kieruje organ wieloosobowy, sprawozdanie finansowe może podpisać co najmniej jedna osoba wchodząca w skład tego organu po złożeniu przez pozostałe osoby wchodzące w skład tego organu oświadczeń, że sprawozdanie finansowe spełnia wymagania przewidziane w ustawie, lub odmówią złożenia takich oświadczeń. Oświadczenie powinno być sporządzone w postaci elektronicznej oraz opatrzone podpisem elektronicznym, ePUAP bądź podpisem osobistym albo też sporządza się je w postaci papierowej zaopatrzonej w podpis własnoręczny. W tym ostatnim przypadku wskazano, że osoba składająca sprawozdanie finansowe ma zapewnić sporządzenie elektronicznych kopii tych dokumentów (jak się zdaje skanu) i oświadczenia te będą dołączane do sprawozdania. Najprawdopodobniej powstaną pytania o kwestie techniczne, bowiem sprawozdanie finansowe jest zasadniczo sporządzane w formacie XML, dlatego oświadczenia będą prawdopodobnie odrębnymi plikami. Oczywiście projektodawca pozostawił możliwość podpisania sprawozdania nadal przez wszystkich członków zarządu.

Projekt zmiany UoR zawiera również istotne zmiany w zakresie formatu rocznych sprawozdań finansowych dla emitentów, którzy będą mieli obowiązek sporządzać swoje roczne raporty finansowe, w skład, których wchodzą także sprawozdania finansowe, w formacie XHTML. Powyższe wynika z Rozporządzenia delegowanego Komisji (UE) 2019/815 z dnia 17 grudnia 2018 r. uzupełniającego dyrektywę 2004/109/WE Parlamentu Europejskiego i Rady w odniesieniu do regulacyjnych standardów technicznych dotyczących specyfikacji jednolitego elektronicznego formatu raportowania ESEF (European Single Electronic Format). Poniekąd emitenci zdążą się przyzwyczaić do nowej formy już teraz, ponieważ muszą sporządzić raporty roczne do KNF już w formule ESEF.

Publikowanie rocznej dokumentacji finansowej…

W zakresie sprawozdania finansowego pozostaje oczywiście istotny obowiązek złożenia we właściwym rejestrze sądowym rocznego sprawozdania finansowego, sprawozdania z badania, jeżeli podlegało ono badaniu, odpisu uchwały bądź postanowienia organu zatwierdzającego o zatwierdzeniu rocznego sprawozdania finansowego i podziale zysku lub pokryciu straty, a także sprawozdanie z działalności – w ciągu 15 dni od dnia zatwierdzenia rocznego sprawozdania finansowego.

W ostatnich latach obowiązek sporządzenia sprawozdań finansowych i ich złożenia w rejestrze przedsiębiorców KRS w przypadku spółek podlega dużo większej weryfikacji, a brak spełnienia tych obowiązków rzeczywiście skutkuje wszczynanymi postępowaniami.

…i sposób weryfikacji wykonania obowiązków

Nie bez znaczenia pozostaje fakt, iż składane sprawozdania roczne są powszechnie dostępne w internecie a stwierdzenie braku realizacji obowiązku jest możliwe przez organy w kilka sekund na podstawie odpisu z rejestru przedsiębiorców. W pierwszej kolejności są to tzw. postępowania przymuszające, a następnie mogą to być również postępowania karne przeciwko członkom zarządu.

PRZYKŁAD 1

Sąd Rejonowy w Bielsku Podlaskim, II Wydział Karny w wyroku z 10 grudnia 2018 r. sygn. akt II K 104/18 ukarał członków zarządu za niesporządzenie i niezłożenie sprawozdań finansowych za kolejne lata, powołując się przede wszystkim na fakt, że okoliczności braku były w zasadzie bezsporne.

PRZYKŁAD 2

Sąd Okręgowy w Olsztynie, II Wydział Karny w wyroku z 7 grudnia 2018 r. sygn. akt II K 97/18 orzekł o karze zarówno za niesporządzenie sprawozdania finansowego, ale także za niepoddanie sprawozdania pod badanie biegłego.

PRZYKŁAD 3

W sprawie toczącej się przed Sądem Rejonowym w Kaliszu, II Wydział Karny z pod sygnaturą akt II K 191/17 przedmiotem rozpoznania był zarzut, że prowadzono księgi rachunkowe jednostki nie posiadając dokumentacji opisującej w języku polskim przyjęte zasady (polityki) rachunkowości dotyczącej w szczególności określenia roku obrotowego i wchodzących w jego skład okresów sprawozdawczych, metod wyceny aktywów i pasywów oraz ustalania wyniku finansowego, sposobu prowadzenia ksiąg rachunkowych, jak również prowadzone księgi rachunkowe nie zawierały wydruków.

Wpływ sprawozdań na rozliczenia spółki

Dane wynikające ze sprawozdania finansowego są niezwykle istotnym dokumentem w relacjach zewnętrznych spółki, np. stanowią podstawę oceny sytuacji spółki w relacjach publicznoprawnych (dofinansowania, programy wsparcia, programy współfinansowane ze środków publicznych) czy prywatnoprawnych (relacje z inwestorami, bankami czy innymi instytucjami finansowymi). Dane wynikające ze sprawozdania finansowego mają także kluczowe znaczenie w stosunkach wewnętrznych spółki, bowiem stanowią podstawę do wypłat dla wspólnika, w tym w szczególności dywidendy. Dlatego też w przypadku spółki z o.o., zgodnie z przepisem art. 198 § 1 K.s.h. – członkowie zarządu odpowiadają solidarnie ze wspólnikiem za zwrot nienależnie otrzymanej dywidendy.

Obowiązki członka zarządu w zakresie sporządzenia rocznego sprawozdania finansowego stosuje się także do sprawozdań finansowych sporządzanych w związku z zamknięciem ksiąg w spółce bądź na inny określony dzień bilansowy. Co do zasady będą to takie zdarzenia jak:

– zakończenie działalności jednostki, zakończenie likwidacji lub postępowania upadłościowego, o ile nie nastąpiło jego umorzenie,

– na dzień poprzedzający zmianę formy prawnej,

– w jednostce przejmowanej na dzień połączenia związanego z przejęciem jednostki przez inną jednostkę, to jest na dzień wpisu do rejestru tego połączenia,

– na dzień poprzedzający dzień podziału lub połączenia jednostek, jeżeli w wyniku podziału lub połączenia powstaje nowa jednostka, to jest na dzień poprzedzający dzień wpisu do rejestru połączenia lub podziału,

– na dzień poprzedzający dzień postawienia jednostki w stan likwidacji lub ogłoszenia upadłości.

Obowiązki związane z procesami transformacyjnymi

Zamknięcie ksiąg w jednej jednostce w związku z prowadzonym procesem transformacyjnym w ramach spółek prawa handlowego wiąże się w wielu przypadkach z otwarciem ksiąg w innej jednostce. Będą to przykładowo takie zdarzenia jak:

– dzień zmiany formy prawnej,

– dzień wpisu do rejestru połączenia jednostek lub podziału jednostki, powodujących powstanie nowej jednostki (jednostek),

– dzień rozpoczęcia likwidacji lub ogłoszenia upadłości.

W konsekwencji członek zarządu powinien zwrócić szczególną uwagę na zapewnienie odpowiedniej dokumentacji finansowej w ramach procesów przekształceń, połączeń czy podziałów. Takim rodzajem dokumentacji może być wycena sporządzona przez biegłego lub rzeczoznawcę majątkowego, bądź obydwa te podmioty, która potwierdzi rzeczywistą wartość składników majątkowych wchodzących w skład przejmowanego podmiotu lub przejmowanej części stanowiącej np. zorganizowaną część przedsiębiorstwa.

WAŻNE!

Wycena profesjonalisty zilustruje zarządowi spółki nie tylko wartość poszczególnych elementów, ale pokaże obraz całości mający wprost wpływ na określenie wartości podwyższenia kapitału zakładowego w podmiocie przejmującym lub nowo powstającym.

Najczęściej dane z wyceny są podstawą ujęcia w księgach spółki wartości danego składnika, a konsekwencją jest odpowiednie określenie kapitałów własnych, w tym wysokości podwyższenia kapitału zakładowego w spółce przejmującej lub wysokości kapitału zakładowego w spółce nowo powstałej. Jeżeli zatem połączenie bądź podział jest rozliczany metodą nabycia po wartościach z wyceny, to zarząd spółki przejmującej lub nowo powstającej powinien dopilnować, aby taka wycena była rzetelna i miarodajna, tak, aby bilans otwarcia w spółce przejmującej lub nowo powstałej prezentował dane finansowe zgodne z rzeczywistym stanem faktycznym, a przy tym dane mające wpływ na dalsze funkcjonowanie podmiotu.

Należy również pamiętać, że sprawozdania finansowe spółek przejmujących i spółek nowo zawiązanych, sporządzone za rok obrotowy, w którym nastąpiło połączenie, zgodnie z przepisem art. 64 ust. 3 UoR podlegają badaniu przez biegłego. Tym bardziej zarząd spółki powinien być zainteresowany, aby w spółce istniała stosowna wycena przejmowanego majątku (zespołu aktywów i pasywów) i móc ją przedstawić biegłemu podczas badania.

Odpowiedzialność za pokrycie kapitału zakładowego

Do wniosku o wpis spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, jak też prostej spółki akcyjnej do rejestru przedsiębiorców Krajowego Rejestru Sądowego należy dołączyć odpowiednio oświadczenie wszystkich członków zarządu, że wkłady na pokrycie kapitału zakładowego zostały wniesione, a w przypadku prostej spółki akcyjnej – oświadczenie wszystkich członków zarządu, że wkłady na pokrycie akcji zostały wniesione w części przewidzianej w umowie spółki.

W konsekwencji to zarząd ww. spółek odpowiada za to, że wysokość kapitału zakładowego spółki jest określona w prawidłowej, rzeczywistej wartości.

Odpowiedzialność członków zarządu nabiera szczególnego znaczenia w przypadku podwyższenia kapitału zakładowego wkładem niepieniężnym (aportem). Członkowie zarządu w szczególności spółki z o.o. powinni wówczas zadbać o to, aby powstała wycena takiego wkładu, bowiem stosownie do przepisu art. 262 § 2 pkt 3) K.s.h. wpis podwyższenia kapitału zakładowego wymaga oświadczenia wszystkich członków zarządu, że wkłady na podwyższony kapitał zakładowy zostały w całości wniesione. Analogiczne rozwiązanie dotyczy członków zarządu prostej spółki akcyjnej, którzy zgodnie z przepisem art. 300107 K.s.h składają oświadczenie, że wkłady na pokrycie nowych akcji zostały wniesione w części przewidzianej w uchwale o emisji akcji lub umowach objęcia akcji.

Z kolei w spółce akcyjnej przepis art. 312 § 1 K.s.h. wprost nakazuje zbadanie przez jednego lub kilku biegłych sprawozdania założycieli w zakresie prawdziwości i rzetelności, jak również celem wydania opinii, jaka jest wartość godziwa wkładów niepieniężnych i czy rzeczywiście odpowiada ona co najmniej wartości nominalnej obejmowanych za nie akcji. A zatem założyciele spółki akcyjnej, w której przewidziane są wkłady niepieniężne albo spółka nabywa mienie lub dokonuje zapłaty wynagrodzenia za usługi świadczone przy jej powstaniu, zgodnie z art. 311 K.s.h. mają obowiązek sporządzić sprawozdanie, które będzie obejmowało szereg istotnych informacji finansowych, jak chociażby opis zastosowanej metody wyceny wkładu niepieniężnego, a w przypadku gdy przedmiotem takiego aportu będzie przedsiębiorstwo – dołączenie jego sprawozdań finansowych. W konsekwencji założyciele powinni zadbać o profesjonalną wycenę, w tym opinię rzeczoznawcy majątkowego i należyte sporządzenie takiego sprawozdania.

Na podstawie art. 431 § 7 K.s.h. przepisy dotyczące wkładów niepieniężnych mają odpowiednie zastosowanie w przypadku podwyższenia kapitału zakładowego w spółce akcyjnej.

Dokumentacja w postępowaniu upadłościowym i restrukturyzacyjnym

Zgodnie z przepisami ustawy Prawo upadłościowe (dalej: Pr. Up.) w przypadku, gdy wniosek o ogłoszenie upadłości składa dłużnik, stosownie do treści przepisu art. 23 Pr. Up. zarząd dłużnika będącego spółką kapitałową, dołącza do wniosku dokumenty przedstawiające sytuację majątkową, w tym finansową, w tym w szczególności:

1. aktualny wykazy majątku z szacunkową wyceną jego składników;

2. bilans sporządzony przez dłużnika dla celów postępowania, na dzień przypadający w okresie trzydziestu dni przed dniem złożenia wniosku;

3. spis wierzycieli z podaniem wysokości wierzytelności wraz z zabezpieczeniami;

4. oświadczenie o spłatach wierzytelności lub innych długów dokonanych w terminie sześciu miesięcy przed dniem złożenia wniosku;

5. spis podmiotów zobowiązanych majątkowo wobec dłużnika;

6. informację czy w ciągu 2 lat poprzedzających złożenie wniosku osiągnięto roczny obrót netto przekraczający 50 mln euro, oraz czy suma aktywów przekroczyła 43 mln euro.

Za prawidłowość przygotowania powyższych danych odpowiada zarząd spółki, który stosownie do przepisu art. 25 ust. 1 Pr. Up. ma obowiązek wraz z wnioskiem o ogłoszenie upadłości złożyć oświadczenie na piśmie co do prawdziwości zaprezentowanych danych.

Wskazanie prawidłowych i poprawnych danych, ma dla członków zarządu spółki z o.o. będącej dłużnikiem wymiar niezwykle istotny, bowiem wpływa na ocenę, czy wniosek o ogłoszenie upadłości został złożony we właściwym czasie, co stanowi jedną z przesłanek do uwolnienia się przez członka zarządu od odpowiedzialności za zobowiązania spółki (art. 299 § 2 K.s.h.)

Ponadto stosownie do przepisu art. 522 Pr. Up. zarząd spółki może także ponosić odpowiedzialność karną za podanie we wniosku o ogłoszenie upadłości nieprawdziwych danych jak również za nieprawdziwe informacje co do stanu majątkowego spółki.

Podobne wymagania co do zakresu informacji zawierają przepisy ustawy z 15 maja Prawo restrukturyzacyjne (dalej: Pr. Restr.) w zakresie wniosku o otwarcie przyspieszonego postępowania układowego (art. 227 Pr. Restr.), wniosku o otwarcie postępowania układowego (art. 265 Pr. Restr.) oraz postępowania sanacyjnego (art. 284 Pr. Restr.), przy czym w zakresie postępowania sanacyjnego istnieje obowiązek przygotowania istotnego dokumentu obejmującego m.in. przedstawienie sytuacji majątkowej i finansowej w postaci wstępnego planu restrukturyzacyjnego.

WAŻNE!

Stosownie do przepisu art. 228 Pr. Rest. do wniosku spółki w postępowaniach restrukturyzacyjnych, konieczne jest dołączenie pisemnego oświadczenia o prawdziwości

i zupełności przedstawionych informacji. Jednocześnie przepisy art. 399 i 400 Pr. Restr. stanowią o odpowiedzialności karnej dotyczącej tych postępowań.

Odpowiedzialność karna członków zarządu

Niezależnie od odpowiedzialności karnej wynikającej z przepisu art. 77 UoR, odpowiedzialność karna członków zarządu wynika również z przepisu art. 303 kodeksu karnego, który penalizuje brak prowadzenia dokumentacji działalności gospodarczej albo prowadzenie jej w sposób nierzetelny lub niezgody z prawdą, w szczególności niszcząc, usuwając, ukrywając, przerabiając lub podrabiając dokumenty dotyczące tej działalności.

Odpowiedzialność karna członków zarządu w powyższym zakresie dotyczy także dokumentacji finansowej, w oparciu, o którą spółka otrzyma nieuzasadnione korzyści, a podmiot trzeci poniesie szkodę majątkową. Przykładowo w związku z ubieganiem się o finansowanie dłużne (pożyczki, kredyty) czy w projektach dofinansowań i pomocy publicznej, często oprócz podstawowych dokumentów w postaci sprawozdania finansowego i bilansu na określoną datę, zarząd spółki składa dokumenty o charakterze finansowym w postaci biznesplanów, modeli finansowych czy kalkulacji. Wszystkie one powinny zawierać prawdziwe i rzetelne informacje, aby członkowie zarządu nie narazili się na odpowiedzialność, zwłaszcza karną.

PRZYKŁAD

Sąd Apelacyjny w Poznaniu, II Wydział Karny w wyroku z 16 lipca 2020 r. sygn. akt II AKa 68/20 uznał winę prezesa zarządu spółki za to, że w celu uzyskania dotacji, spółka przedłożyła nierzetelną dokumentację i nierzetelne dane co do rzeczywistej sytuacji majątkowej i możliwości finansowych firmy, w tym co do stanu jej zobowiązań z tytułu należności publicznoprawnych, które to okoliczności miały istotne znaczenie dla podjęcia decyzji o udzieleniu dofinansowania.

Podsumowanie

Można zaryzykować stwierdzenie, iż pewnym wyzwaniem dla członków zarządu może być już samo zidentyfikowanie wszystkich regulacji przewidujących obowiązki i sankcje w zakresie prowadzenia dokumentacji finansowej spółki. Powyższe stanowi zdaniem autorów potwierdzenie tezy postanowionej w poprzednich publikacjach cyklu, iż wymogi formalno-prawne jakie stawiane są osobom piastującym funkcje w organach spółek stale zwiększają się i w coraz większym stopniu wymagają kwalifikacji lub doświadczenia zarówno z obszaru finansów jak i prawa, a także wsparcia profesjonalnych doradców.

 

 

Odpowiedzialność członka zarządu za wyniki finansowe spółki

Do kompetencji członka zarządu spółki kapitałowej należy prowadzenie spraw spółki, które polega na zarządzaniu jej majątkiem, kierowaniu bieżącymi sprawami oraz jej reprezentacji z uwzględnieniem zawodowego charakteru swojej działalności, która przekłada się na obowiązek dołożenia należytej staranności podczas wykonywania zadań. Jednym z kluczowych elementów roli członka zarządu jest bieżąca kontrola nad wynikami finansowymi osiąganymi przez spółkę. W praktyce przenosi się to za zarówno na podejmowanie czynności zmierzających do rozwoju spółki w przyszłości takich jak poszukiwanie korzystnych inwestycji, jak i sprawowanie pieczy nad aktualnym stanem finansowym spółki poprzez dbałość o terminowe regulowanie zobowiązań i niedopuszczanie do sytuacji, w której zadłużenie spółki będzie przewyższało wartość jej majątku.

Czynności mające na celu rozwój spółki

Spółka kapitałowa jako przedsiębiorca w rozumieniu Kodeksu cywilnego jest jednostką nastawioną na osiągnięcie zysku, zatem zarząd jako organ kierujący jej działaniem, powinien podejmować wszelkie czynności zmierzające do realizacji tego celu. Za takie działania należy uznać stałe poszukiwanie nowych możliwości rozwoju, pozyskiwanie kontrahentów czy rozszerzanie zakresu świadczonych usług. Takie jest też pierwsze, naturalne skojarzenie z odpowiedzialnością zarządu za wyniki finansowe podmiotu. Należy jednak zauważyć, że na tę odpowiedzialność składa się również obowiązek obiektywnej oceny podejmowanych czynności tj. oceny ryzyka jakie niesie ze sobą dana inwestycja i opracowanie najlepszego sposobu zabezpieczenia interesu spółki, co wynika z profesjonalnego charakteru powierzonej funkcji. Fakt przekroczenia przez konkretnego członka zarządu spółki tzw. dopuszczalnego ryzyka gospodarczego, można kwalifikować jako naruszenie przez niego wymaganego miernika staranności.

Członek zarządu powinien mieć również na względzie wszelkie wymogi formalne dotyczące danego przedsięwzięcia wynikające zarówno bezpośrednio z przepisów jak i z umowy (statutu) spółki. Do takich wymogów zaliczały będą się głównie obowiązki uzyskania zgód korporacyjnych lub zezwoleń/koncesji.

WAŻNE!

Działanie spółki opiera się nie tylko na planowaniu nowych inwestycji, które mają przynieść jej zyski, ale również na zabezpieczeniu interesu spółki przed konsekwencjami niespodziewanych negatywnych okoliczności.

W zakresie tych zadań znajduje się przede wszystkim wdrożenie mechanizmów zapewniających utrzymanie płynności finansowej, dbałość o należyte zabezpieczenie transakacji czy zawarcie umów ubezpieczenia uwzględniających główne obszary ryzyka dla działalności spółki, jej pracowników i majątku. Pominięcie tego aspektu przy podejmowaniu decyzji biznesowych, może zostać uznane za działalność na szkodę spółki i spowodować pociągniecie członka zarządu do osobistej odpowiedzialności. Jak wskazuje się w orzecznictwie przy podejmowaniu decyzji dotyczących prowadzenia spraw spółki, członek zarządu powinien się kierować wyłącznie jej interesem, a zawinione działania dokonane z przekroczeniem granic ryzyka gospodarczego są sprzeczne z interesem spółki i jako naruszające ogólny nakaz określony w art. 201 Kodeksu spółek handlowych (k.s.h.) i art. 368 k.s.h uzasadniają odpowiedzialność członka zarządu na podstawie art. 293 § 1 k.s.h. lub art. 483 k.s.h. (np. Sąd Najwyższy w wyroku z 7 lutego 2019 r., sygn. II CSK 8/18). Co istotne, to na członku zarządu spoczywa ciężar wykazania, że został zachowany miernik należytej staranności, a co za tym idzie nie ponosi on winy za ostateczny, negatywny rezultat podjętych działań.

Informowanie wspólników o wyniku finansowym

Do jednego z głównych obowiązków członków zarządu jako kierowników jednostki w rozumieniu ustawy o rachunkowości, jest zapewnienie sporządzenia rocznego sprawozdania finansowego. Na podstawie tego sprawozdania oraz wyniku, który ono przedstawia wspólnicy (akcjonariusze) podejmują decyzję o podziale zysku osiągniętego w danym roku obrotowym. Pokusą dla uprawnionych do dywidendy może być możliwość wypłacenia im całości osiągniętych profitów, jednak może to doprowadzić do sytuacji, w której spółka zostanie pozbawiona środków potrzebnych na jej dalszy rozwój i dokonanie koniecznych inwestycji. To zarząd w takiej sytuacji odpowiedzialny jest za rzetelne przedstawienie sytuacji spółki, jej zobowiązań i stojących przed nią możliwości rozwoju oraz wskazanie jakie środki należy na ten cel zatrzymać w spółce.

WAŻNE!

Wypłata dywidendy ponad rzeczywiste możliwości finansowe może doprowadzić do utraty płynności finansowej przez spółkę.

Jakkolwiek ostateczną decyzję o wpłacie dywidendy podejmuje zgromadzenie wspólników (walne zgromadzenie), zgodnie z przepisami Kodeksu spółek handlowych, to zarząd przedstawia swoją rekomendację, która nie powinna zostać zlekceważona. Natomiast w przypadku wypłaty w trakcie trwania roku obrotowego zaliczki na poczet dywidendy to zarząd jest organem podejmującym decyzje o wypłacie.

Błędna kalkulacja wyników spółki, czy też brak stworzenia niezbędnych rezerw, może doprowadzić do wypłacenia zaliczki w wysokości przekraczającej wskazane w ustawie limity i doprowadzić do zagrożenia sytuacji finansowej jednostki. Również takie działanie członków zarządu może zostać uznane za zawinione doprowadzenie do szkody spółki i skutkować pociągnięciem do osobistej odpowiedzialności.

Należy podkreślić, że członkowie organu nie mogą się w tym aspekcie bronić brakiem kierunkowego wykształcenia i nieznajomością właściwych przepisów, zasad rachunkowości czy procesów związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej. Sądy w swoim orzecznictwie często podkreślają, że podjęcie się szczególnych obowiązków zawodowych związanych z prowadzeniem przedsiębiorstwa wymaga zachowania podstawowych zasad gospodarowania finansami i spełniania obowiązków ustawowych, w tym obowiązków wynikających z prawa upadłościowego i naprawczego (tak np. Sąd Apelacyjny w Katowicach w wyroku z 28 lutego 2017 r., sygn. V ACa 475/16).

Monitorowanie kondycji finansowej spółki

Członkowie zarządu w ramach swojej funkcji zobowiązani są również do bieżącego kontrolowania kondycji finansowej spółki. Jest to szczególnie istotna kwestia biorąc pod uwagę zarówno dalsze funkcjonowanie spółki, jak i odpowiedzialność członka zarządu za zobowiązania spółki. Jedynie bowiem w przypadku posiadania aktualnej wiedzy o stanie zobowiązań i wartości majątku spółki, zarządzający będzie miał możliwość zidentyfikowania sytuacji niewypłacalności jednostki i możliwość zgłoszenia w wymaganym czasie wniosku o ogłoszenie upadłości (lub zapewnienia żeby w tym samym czasie zostało wydane postanowienie o otwarciu postępowania restrukturyzacyjnego albo o zatwierdzeniu układu w postępowaniu w przedmiocie zatwierdzenia układu). Wskazane czynności stanowią podstawowe przesłanki pozwalające na uwolnienie się przez członka zarządu od odpowiedzialności całym swoim majątkiem za zobowiązania cywilnoprawne i podatkowe spółki (np. na podstawie art. 299 k.s.h., art. 116 §1 ordynacji podatkowej, art. 21 ust. 3 prawa upadłościowego).

Problematyka ta ze względu na swą praktyczną doniosłość jest szeroko analizowana zarówno w doktrynie, jak i orzecznictwie. Podkreśla się przede wszystkim, iż za złożenie wniosku o ogłoszenie upadłości odpowiadają członkowie organów zarządczych spółek, przy czym co do zasady odpowiedzialny jest każdy z członków, niezależnie od zakresu powierzonych mu zadań. Zgodnie z orzeczeniem Naczelnego Sądu Administracyjnego „świadome i dobrowolne oddanie faktycznego zarządzania spółką osobie spoza zarządu, [zatem również tym bardziej innemu członkowi zarządu – dop. autora] nie zwalnia członka zarządu ani z jego obowiązków wynikających z pełnienia funkcji w tym organie, ani od odpowiedzialności za ich niedopełnienie. Jednym z takich obowiązków jest monitorowanie zadłużenia spółki pozwalające na zgłoszenie w odpowiednim czasie wniosku o upadłość lub wszczęcie postępowania układowego, co z kolei uwalnia go od odpowiedzialności za zaległości podatkowe” (wyrok NSA z 19 lutego 2013 r., sygn. I GSK 237/12). Takie stanowisko stanowi wypadkową założenia, że od członka zarządu spółki wymagany jest podwyższony poziom staranności i dbałości o interesy tej spółki.

Zakaz prowadzenia działalności gospodarczej

Brak zgłoszenia wniosku o ogłoszenie upadłości w ustawowym terminie, poza możliwością pociągnięcia członka zarządu do odpowiedzialności za zobowiązania spółki, może prowadzić do innych, równie poważnych konsekwencji. Brak ten, zgodnie z art. 373 prawa upadłościowego, stanowi jedną z przesłanek orzeczenia przez sąd pozbawienia członka zarządu:

– prawa prowadzenia działalności gospodarczej na własny rachunek lub w ramach spółki cywilnej oraz

– pełnienia funkcji zarządcy sukcesyjnego, członka rady nadzorczej, członka komisji rewizyjnej, reprezentanta lub pełnomocnika osoby fizycznej prowadzącej działalność gospodarczą w zakresie tej działalności, spółki handlowej, przedsiębiorstwa państwowego, spółdzielni, fundacji lub stowarzyszenia.

Zakaz może zostać orzeczony na okres od jednego do dziesięciu lat, co w praktyce dla wielu z członków zarządu oznacza znaczne ograniczenie możliwości zarobkowych, jak również konieczność dokonania zmian personalnych w innych podmiotach, w przypadku gdyby dana osoba zasiadała w organach więcej niż jednej jednostki.

Przyjmuje się, że jeżeli wniosek o ogłoszenie upadłości spółki nie został zgłoszony w pierwotnym terminie, a stan niewypłacalności się utrzymuje, obowiązek zgłoszenia wniosku aktualizuje się dla każdej z osób wskazanych w art. 21 ust. 2 prawa upadłościowego, zatem także dla każdego nowo powołanego członka zarządu (postanowienie Sądu Najwyższego z 9 grudnia 2015 r., sygn. II CSK 55/15). Istotny jest również fakt, że legitymowany do złożenia wniosku o wszczęcie postępowania o orzeczenie zakazu prowadzenia działalności gospodarczej przez członka zarządu spółki jest też wierzyciel, którego wierzytelność powstała po zaprzestaniu pełnienia przez daną osobę funkcji członka zarządu, jeżeli stan niewypłacalności zaistniał przed jej odwołaniem/rezygnacją, a nie został skutecznie złożony wniosek o ogłoszenie upadłości (uchwała Sądu Najwyższego z 28 września 2016 r., sygn. III CZP 48/16).

Powyższe, szerokie rozumienie uzasadnione jest celem regulacji, która nie ma charakteru odszkodowawczego, ale jej istotą jest funkcja prewencyjna i czasowe wyeliminowanie z obrotu gospodarczego nierzetelnego dłużnika lub nierzetelnych zarządców, co ma znaczenie ogólne, dotyczy bowiem wszystkich uczestników obrotu i wiąże się ściśle z interesem publicznym.

WAŻNE!

Przy orzekaniu zakazu prowadzenia działalności gospodarczej sąd bierze pod uwagę stopień winy oraz skutki podejmowanych działań, w szczególności obniżenie wartości ekonomicznej przedsiębiorstwa upadłego i rozmiar pokrzywdzenia wierzycieli.

Przesłanki te są każdorazowo indywidualnie badane w realiach danego stanu faktycznego, jednak w praktyce orzeczniczej Sąd Najwyższy wprost wskazał, że dla oceny rozmiaru pokrzywdzenia wierzycieli istotne jest m.in. ustalenie, czy w okresie opóźnienia w zgłoszeniu wniosku o ogłoszenie upadłości powstały dalsze wierzytelności, które już w chwili ich powstania nie miały szans na ich zaspokojenie (postanowienie z dnia 13 grudnia 2019 r., sygn. I CSK 525/18).

Z drugiej jednak strony sądy wskazują, iż obiektywnie uzasadnione i wynikające z dokumentów oczekiwanie na rychłą poprawę sytuacji finansowej przedsiębiorcy oraz podejmowanie działań mających na celu poprawę sytuacji finansowej reprezentowanego przedsiębiorstwa, utrzymanie jego konkurencyjności na rynku, utrzymanie miejsc pracy, stanowi o braku ich zawinienia w działaniach zarządu, co wyłącza możliwość zastosowania sankcji określonej w art. 373 prawa upadłościowego. Podkreśla to fakt, jak duże znaczenie ma bieżące monitorowanie wyników finansowych spółki i reagowanie w odpowiedni sposób na zaistniałe okoliczności przez osoby sprawujące zarząd nad spółką.

Zakaz podejmowania działalności konkurencyjnej

Z działaniem w interesie spółki tj. mając na celu zrealizowanie złożonej strategii rozwoju biznesowego, związane jest również pojęcie interesu konkurencyjnego. Wynika ono z zakazu podejmowania działalności konkurencyjnej bez wcześniejszego uzyskania zgody spółki, wskazanego w art. 211 k.s.h. oraz w art. 380 k.s.h. W orzecznictwie podkreśla się, że: „jako taki interes należy zakwalifikować nie tylko wykonywanie pracy lub usług na rzecz podmiotu prowadzącego działalność konkurencyjną, ale także takie zachowania członka zarządu, które mogą niekorzystnie wpływać na sytuację majątkową spółki – ułatwianie takiemu podmiotowi prowadzenia działalności gospodarczej, doradzanie, dostarczanie towarów, udzielanie kredytów, przekazywanie informacji o kontrahentach spółki czy metodach produkcji, a więc dokonanie czynności na rzecz innego podmiotu prowadzącego działalność konkurencyjną.

Taka sytuacja tym bardziej zachodzi, gdy członek zarządu zawiera z takim podmiotem umowę o świadczenie usług (…) niosącą dla niej niekorzystne skutki finansowe” (tak również Sąd Najwyższy w wyroku z 24 lipca 2014 r., sygn. II CSK 627/13). Przepisy art. 211 oraz 380 k.s.h. nie określają następstw naruszenia zakazu konkurencji. Złamanie zakazu naraża członka zarządu przede wszystkim na odpowiedzialność odszkodowawczą za działanie sprzeczne z prawem unormowaną w art. 293 i 483 k.s.h. Spółka nie ma natomiast roszczenia o zwrot uzyskanych przez niego korzyści, w przeciwieństwie do uregulowania zawartego w art. 57 § 1 k.s.h. odnoszącego się do wspólników spółek osobowych. Wspólnicy w umowie (statucie) spółki mogą jednak postanowić inaczej oraz określić dodatkowe skutki naruszenia, przykładowo przez nałożenie obowiązku zapłaty przez członka zarządu kary umownej.

Podsumowanie

Członkowie zarządów spółek kapitałowych, podejmując się wykonywania funkcji zarządczych muszą liczyć się z tym, że zawodowy charakter tej działalności nakłada na nich obowiązek zachowania szczególnego poziomu staranności podczas działania w imieniu spółki. Przede wszystkim podejmowane decyzje dotyczące sytuacji finansowej i rozwoju podmiotu muszą mieć na względzie zabezpieczenie interesu spółki. Przekroczenie tzw. dopuszczalnego ryzyka gospodarczego może być kwalifikowane jako działanie na szkodę spółki i doprowadzić do sytuacji, w której członek zarządu będzie zmuszony do uregulowania zobowiązań spółki z własnego majątku. Dalej idącą konsekwencją może być pozbawienie członka zarządu prawa do wykonywania działalności gospodarczej oraz pełnienia funkcji w organach spółek, spółdzielni, fundacji lub stowarzyszeń. Z powyższych względów tak istotne jest, aby członkowie organów zarządczych posiadali odpowiednie kompetencje i wiedzę dotyczącą realiów prowadzenia biznesu oraz zasad gospodarki finansowej.


Autorzy:

Kiedy członek zarządu odpowiada za naruszenia swoich podwładnych?

Podstawową regulacją odnoszącą się do odpowiedzialności członków organów spółek kapitałowych za wyrządzoną spółce szkodę są przepisy kodeksu spółek handlowych (odpowiednio art. 293 dotyczący spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, art. 483 dotyczący spółki akcyjnej oraz 300125 dotyczący prostej spółki akcyjnej). W odniesieniu do członków zarządu spółek z o.o. i akcyjnych przewidują one odpowiedzialność za szkodę wyrządzoną zawinionym działaniem lub zaniechaniem sprzecznym z prawem lub postanowieniami umowy spółki. Nowe regulacje dotyczące prostej spółki akcyjnej odwołują się do odpowiedzialności za szkodę wynikłej z zawinionego niewykonania lub nienależytego wykonania obowiązków, w tym niedołożenia należytej staranności lub niedochowania lojalności wobec spółki.

Kluczowe dla kwestii odpowiedzialności członków zarządu są zatem działania i zaniechania tego członka, niemniej pojawiają się także sytuacje, w których na ryzyko odpowiedzialności członka zarządu istotnie wpływają działania lub zaniechania jego podwładnych.

 

Realizacja obowiązków za pomocą innej osoby

Sąd Najwyższy w wyroku z 24 września 2008 roku, sygn. akt II CSK 118/08 jednoznacznie przesądził, że w odpowiednich przypadkach, mimo odrębnego uregulowania odpowiedzialności kontraktowej członków zarządu, zastosowanie będą miały również przepisy reżimu odpowiedzialności kontraktowej zawarte w kodeksie cywilnym. Mowa tu głównie o odpowiedzialności na podstawie art. 474 w związku z art. 471 kodeksu cywilnego. Zgodnie z tym przepisem dłużnik (tj. menedżer zobowiązany do prowadzenia spraw spółki) odpowiedzialny jest jak za własne działanie za działania i zaniechania osób, z których pomocą zobowiązanie wykonywania, jak również osób, którym wykonanie zobowiązania powierza. W konsekwencji powyższego, możliwym jest, na podstawie art. 474 kodeksu cywilnego, ponoszenie przez członka zarządu odpowiedzialności za działania i zaniechania osób przez niego upoważnionych do podejmowania działań objętych stosunkiem organizacyjnym łączącym członka zarządu ze spółką. Jest to odpowiedzialność na zasadzie ryzyka, a więc niezależna od stopnia winy w doborze osoby, której powierzono zadanie. Poddaje się zatem w wątpliwość możliwość powołania się przez członka zarządu na brak winy w wyborze (art. 429 kodeksu cywilnego), charakterystyczny dla reżimu odpowiedzialności z tytułu czynów niedozwolonych (tzw. deliktowej).

Członkowie zarządu winni mieć świadomość, że przyjmują na siebie bezpośrednie ryzyko związane z posłużeniem się innymi osobami przy wykonywaniu obciążającego ich zobowiązania wobec spółki, tj. starannego zarządzania jej sprawami. Aby uwolnić się od odpowiedzialności, należy wykazać, że pomocnik lub wykonawca działał z należytą starannością wymaganą od członka zarządu (tj. wynikającą z zawodowego charakteru funkcji).

Tolerowanie naruszeń popełnionych przez podwładnych

Na odpowiedzialność członków zarządu przekładać mogą się także sytuacje, gdy świadomie zignorowane zostaną naruszenia popełnione przez pracowników spółki lub innych podwładnych. Niejednokrotnie będzie w tym wypadku chodziło o naruszenia na gruncie prawa administracyjnego. Z tego typu ryzykiem członkowie zarządu spotykają się m.in. na gruncie regulacji dotyczących ochrony konkurencji. Art. 106a ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów daje Prezesowi UOKiK uprawnienie do nałożenia kary pieniężnej na osobę zarządzającą spółką, która swoim działaniem umyślnie dopuściła do naruszenia przez przedsiębiorcę zakazów wynikających ze wspomnianej ustawy. Członek zarządu, jako osoba mająca wpływ na zachowanie przedsiębiorcy, jest odpowiedzialny za dobór i skutki działania osób upoważnionych. W rezultacie, działanie sprzeczne z przepisami Ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów, może skutkować pociągnięciem do odpowiedzialności samej osoby udzielającej upoważnienia. Jest to zasada, od której można uwolnić się udowadniając, że udzielenie upoważnienia do działania w imieniu spółki nie naruszało wewnętrznych wymagań szczególnych i zostało dokonane zgodnie z odpowiednimi procedurami minimalizującymi ryzyko naruszenia zasad ochrony konkurencji i konsumentów, a tym samym ryzyko obciążenia karą pieniężną.

Wspomniane wyżej instytucje prawne mogą prowadzić do bezpośredniej, pierwotnej odpowiedzialności członków zarządu za działania lub zaniechania swoich podwładnych. Warto także wspomnieć o odpowiedzialności o charakterze pośrednim, która niejednokrotnie będzie wynika z faktu uprzedniego ukarania spółki np. wysoką karą administracyjną. Fakt nałożenia na spółkę kary, np. z uwagi na dopuszczenie się praktyki ograniczającej konkurencję, niedopełnienie obowiązków wynikających z ustawy o rachunkowości, niedopełnienie obowiązku zgłoszenia beneficjenta rzeczywistego w CRBR czy też prowadzenie działalności regulowanej bez określonego zezwolenia, będzie w praktyce zazwyczaj równoznaczny z niedochowaniem przez członka zarządu wymogu nadzoru nad osobami, którym powierzono ten obszar obowiązków. Zagadnienie to wpisuje się w coraz bardziej istotny wymóg zapewnienia przez zarząd zgodności (tzw. „compliance” ), na gruncie którego pojawia się koncepcja tzw. winy organizacyjnej i winy anonimowej. Chodzi w tym wypadku o sytuację, wystąpienia w działalności przedsiębiorcy takich nieprawidłowości organizacyjnych, które ułatwiły lub umożliwiły popełnienie czynu zabronionego w sytuacji, gdy inna organizacja działalności mogłaby zapobiec popełnieniu tego czynu.

Odzwierciedleniem koncepcji winy organizacyjnej na gruncie obecnych regulacji prawnych są przede wszystkim postanowienia, obowiązującej niemalże od 19 lat, ustawy o odpowiedzialności podmiotów zbiorowych za czyny zabronione pod groźbą kary, której celem jest zwalczanie przestępczości gospodarczej i skarbowej. Realizacja powyższej koncepcji została oparta na modelu możliwości pociągnięcia do odpowiedzialności podmiotów zbiorowych (tj. przede wszystkim spółek) nie za „własne” czyny, lecz za czyny zabronione popełnione przez osoby fizyczne powiązane z danym podmiotem zbiorowym. Postawienie zarzutów spółce lub jej skazanie na gruncie ustawy może oznaczać początek reperkusji wobec członków zarządu. Przykładem konsekwencji wyciągniętych wobec członka zarządu może być jego odwołanie z organu zarządzającego lub pociągnięcie go do odpowiedzialności odszkodowawczej. Brak powszechnej znajomości regulacji ustawy o odpowiedzialności podmiotów zbiorowych oraz jej represyjnych skutków, wynika z dotychczasowej niewielkiej efektywności jej rozwiązań prawnych. Obecnie przed pociągnięciem do odpowiedzialności spółki kapitałowej za czyny zabronione pod groźbą kary musi zaistnieć szereg przesłanek, których spełnienie jest rzadko spotykane. W świetle obowiązującej ustawy, spółce kapitałowej można przypisać odpowiedzialność, gdy:

– został popełniony jeden z enumeratywnie wymienionych przez ustawę czynów zabronionych;

– wspomniane przestępstwo szczególne popełniła osoba fizyczna powiązana z podmiotem zbiorowym;

– popełniony czyn zabroniony przyniósł lub mógł przynieść podmiotowi zbiorowemu korzyść, chociażby o charakterze niemajątkowym,

– popełnienie czynu zabronionego przez sprawcę (osobę fizyczną powiązaną z podmiotem zbiorowym) zostało potwierdzone prawomocnym orzeczeniem sądu (tzw. prejudykat),

– do popełnienia przestępstwa doszło wskutek nie dochowania przed podmiot zbiorowy należytej staranności przy wyborze powiązanej z nim osoby fizycznej lub nieodpowiednio sprawowanego nadzoru nad tą osobą.

W tym miejscu należy wspomnieć o projekcie zasadniczej nowelizacji ustawy o odpowiedzialności podmiotów zbiorowych, nad którym prace trwają od 2018 roku, jednak pozostają obecnie w zawieszeniu. Kluczową projektowaną zmianą jest odejście od wymogu uprzedniego prawomocnego skazania osoby fizycznej w celu otwarcia drogi do ukarania podmiotu zbiorowego. Tym samym, charakter odpowiedzialności spółki straci swój wtórny charakter, a decyzja o ewentualnej odpowiedzialność podmiotu zbiorowego podejmowana będzie niezależnie od skazania danej osoby fizycznej, która czyn zabroniony faktycznie popełniła. Ponadto, ustawodawca zamierza rozszerzyć krąg osób, za które spółka poniesie odpowiedzialność. Ostatni udostępniony projekt przewiduje, że spółka odpowie również za działania osób umocowanych do reprezentowania spółki, pracowników zatrudnionych w spółce lub innych osób realizujących zadania na rzecz spółki w ramach powierzonych im kompetencji, a także innych przedsiębiorców współdziałających ze spółką (podwykonawców, a nawet pracowników podwykonawców). Co więcej, rozszerzeniu ulegnie dotychczasowy dość wąski zakres katalogu przestępstw. Natomiast, co najważniejsze, wiele wskazuje na to, że ciężar dowodu, czy spółka nie ponosi winy organizacyjnej spoczywał będzie na spółce. Uszczegółowione zostaną wymogi organizacyjne wobec spółek, sprostanie którym pozwoli dopiero na argumentację, że spółka nie ponosi takiej winy a jej zarządzający dopełnili należytej staranności w zarządzaniu i nadzorze.

Dopuszczalne ryzyko biznesowe a wymóg należytej staranności

Biorąc pod uwagę, że prowadzenie spraw spółki wiąże się zasadniczo z koniecznością osiągania sukcesów gospodarczych, pełnienie funkcji członka zarządu spółki kapitałowej wymaga nie tylko znajomości regulacji prawnych, w tym zasad dotyczących prowadzenia działalności gospodarczej, ale również właściwego i zgodnego z interesami spółki, prowadzenia jej spraw. A z tym nieodłącznie wiąże się podejmowanie ryzyka biznesowego, polegającego choćby na nawiązywaniu współpracy z nowymi kontrahentami, czy podjęciu decyzji o wprowadzeniu spółki akcyjnej na giełdę.  

Pełny artykuł Tomasza Fiałka (Counsel, adwokat) oraz Huberta Kawałka (Associate, radca prawny) z ALTO Legal dostępny na stronach Rzeczpospolitej w prenumeracie. 

PIT: opodatkowanie szkoleń menedżera

Niedobra wiadomość dla menedżerów, którzy się dokształcają na koszt zarządzanych przez nich spółek.

Wojewódzki Sąd Administracyjnego w Gdańsku uznał, że członek zarządu, któremu spółka sfinansowała szkolenie, ma przychód, ponieważ zyskuje wiedzę, którą może wykorzystać, nawet gdy z niej odejdzie.
Spór z fiskusem zaczął się od wniosku o interpretację spółki z o.o. Zamierza podpisać umowę z prezesem zarządu. Określi ona prawa i obowiązki menedżera, m.in. zobowiąże go do uczestnictwa w szkoleniach, seminariach i konferencjach związanych z działalnością zarządzanej firmy. Koszty pokryje spółka. Czy jest to przychód dla menedżera, od którego trzeba potrącić zaliczkę na PIT? Spółka twierdzi, że nie, ponieważ uczestnictwo w tych spotkaniach jest niezbędne do wykonywania zawartej umowy.

KONKRETNA KORZYŚĆ FINANSOWA

Skarbówka była innego zdania. Uznała, że menedżer uczestniczący w konferencjach, seminariach i szkoleniach na koszt spółki uzyskuje konkretną korzyść finansową. Podnosi bowiem swoje kwalifikacje, które mogą być wykorzystane nie tylko w czasie świadczenia usług zarządzania dla spółki. Należy więc naliczyć mu przychód i potrącić od niego zaliczkę na podatek.

Sąd potwierdził to stanowisko. Przyznał, że wydatki na szkolenia, seminaria i konferencje są ponoszone w interesie zarządzającego. Uzyskuje on przychód z nieodpłatnych świadczeń, ponieważ uczestnictwo w tych spotkaniach jest dla niego ewidentną korzyścią (sygn. I SA/Gd 1617/17).

Podobnie było we wcześniejszej sprawie, również dotyczącej szkolącego się na koszt spółki menedżera. Gdański WSA podkreślił, że udział w szkoleniach i konferencjach ma służyć prawidłowemu prowadzeniu spraw spółki, nie zmienia to jednak faktu, że beneficjentem jest zarządzający. Rozwój własnych kompetencji, doskonalenie umiejętności, zdobywanie wiedzy jest bowiem również inwestycją w siebie, podnoszącą wartość na rynku pracy i atrakcyjność w stosunku do innych firm. Sąd przypomniał też, że za przychód należy uznać każdą formę przysporzenia majątkowego, zarówno pieniężną, jak i niepieniężną (sygn. I SA/Gd 1320/17).

FISKUS NIE ZAWSZE NIEKORZYSTNIE

Trzeba jednak podkreślić, że nie wszystkie interpretacje fiskusa są niekorzystne dla podatników. W niektórych skarbówka uzależnia swoje stanowisko od tego, czy umowa zawarta z menedżerem nakłada na niego obowiązek uczestnictwa w kursach i szkoleniach.

Czytamy w jednej z nich: „W sytuacji, gdy udział zarządzającego w szkoleniu nastawiony jest na poszerzenie jego indywidualnej wiedzy i umiejętności, otrzymuje konkretne przysporzenie majątkowe, bo gdyby nie pokrycie wydatku na szkolenie przez spółkę, musiałby ponieść taki koszt z własnych środków. Wyjątkiem od powyższej zasady jest sytuacja, gdy zarządzający został zobowiązany (np. w ramach zawartej umowy) do obowiązkowego uczestnictwa w konkretnych szkoleniach” (interpretacja dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej, nr 0115-KDIT2-1.4011.216.2017.3.MST).

ZWOLNIENIE DLA PRACOWNIKÓW

Fiskus nie wymagał też pobierania podatku od menedżera, który brał udział, na koszt spółki, w branżowym kongresie, konferencji oraz szkoleniu. Zgodził się, że wydatek został poniesiony w interesie spółki, tj. w celu prawidłowego wykonywania zadań menedżera (interpretacja dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej, nr 0115-KDIT2-2.4011.373.2017.1.HD).

Problemów z rozliczaniem wydatków na dokształcanie nie powinni mieć pracownicy. Ustawa o PIT zwalnia bowiem z podatku wartość świadczeń przyznanych zgodnie z odrębnymi przepisami przez pracodawcę na podnoszenie kwalifikacji zawodowych (art. 21 ust. 1 pkt 90).

OPINIA

Aleksandra Kasińska-Skiba, doradca podatkowy, radca prawny, menedżer w ALTO

Trudno się zgodzić z argumentem, że menedżer uczestniczący w szkoleniu ma przychód, gdyż uzyskuje wiedzę, którą może wykorzystać po odejściu ze spółki. Takie założenie prowadzi bowiem do wniosku, że przychodem jest każde doświadczenie, które gdzieś zdobywamy. To zdecydowanie zbyt daleko idąca teza. Menedżer delegowany na szkolenie związane z zarządzaniem przez spółkę, z którą ma zawartą umowę, działa w jej interesie. Po to się dokształca, aby lepiej wykonywać swoje obowiązki, i to spółka docelowo jest głównym beneficjentem nabytych przez niego umiejętności. To, że udział w szkoleniu podnosi kwalifikacje menedżera, nie oznacza jednocześnie, że uzyskuje on przychód podlegający opodatkowaniu.

link: http://www.rp.pl/Podatek-dochodowy/302239928-PIT-opodatkowanie-szkolen-menedzera.html