Bądź zawsze na bieżąco,
otrzymuj Alert ALTO

Zapisz się do newslettera
Ważne teraz

Tomasz Wagner w roli Partnera wzmacnia podatkową linię biznesową w ALTO

Tomasz Wagner w roli Partnera wzmacnia podatkową linię biznesową w ALTO

Premiera Raportu Made in Poland 2024

Premiera Raportu Made in Poland 2024

Szereg wyróżnień w rankingach ITR World Tax oraz ITR World TP 2024/2025

Szereg wyróżnień w rankingach ITR World Tax oraz ITR World TP 2024/2025

ESG w ALTO – Ewa Solarz pokieruje nową linią biznesową

ESG w ALTO – Ewa Solarz pokieruje nową linią biznesową

Odpowiedzialność członków zarządu wobec wierzycieli spółki

Spółki kapitałowe swoją popularność (spółka z ograniczoną odpowiedzialnością jest najczęściej wybieraną formą prowadzenia działalności w Polsce) zawdzięczają odróżniającym je od spółek osobowych zasadom odpowiedzialności za zobowiązania. Wspólnicy/akcjonariusze spółki kapitałowej nie odpowiadają za zobowiązania spółki. Spółka kapitałowa z chwilą wpisu do rejestru przedsiębiorców Krajowego Rejestru Sądowego (KRS) uzyskuje osobowość prawną, a zatem sama odpowiada za swoje zobowiązania swoim własnym majątkiem. W przypadku spółki z ograniczoną odpowiedzialnością (sp. z o.o.) zasada odpowiedzialności spółki za własne zobowiązania nie ma jednak charakteru bezwzględnego. Istnieją bowiem sytuacje, w których za zobowiązania sp. z o.o. wobec wierzycieli odpowiedzialność może ponosić jej członek zarządu.

Odpowiedzialność subsydiarna i solidarna

Specyficzna odpowiedzialność członka zarządu za zobowiązania spółki z o.o., tj. odpowiedzialność subsydiarna i solidarna, wynika z treści art. 299 kodeksu spółek handlowych (dalej k.s.h.). Przepis ten mówi o odpowiedzialności członków zarządu za zobowiązania spółki, jeżeli egzekucja przeciwko spółce okaże się bezskuteczna. Na podstawie tego przepisu członek zarządu może odpowiadać zatem nie za swoje własne zobowiązania, ale za zobowiązania innego podmiotu, którym jest spółka. Na marginesie uwag dotyczących odpowiedzialności członków zarządu sp. z o.o. za zobowiązania spółki, warto pamiętać, że art. 299 k.s.h. znajduje odpowiednio zastosowanie wobec likwidatorów sp. z o.o. (z wyjątkiem tych ustanawianych przez sąd).

WAŻNE!

W kodeksie spółek handlowych brak jest odpowiednika art. 299 k.s.h. dla spółki akcyjnej (S.A.). i prostej spółki akcyjnej (P.S.A.), a przez to brak zasady odpowiedzialności członka zarządu za zobowiązania tych spółek.

Można by próbować uzasadniać to specyfiką tego typu spółek. Z uwagi na to, że P.S.A. w polskim porządku prawnym funkcjonuje od niedawna (od 1 lipca), jeśli chodzi o praktykę organizacji i funkcjonowania spółki pomocna może okazać się S.A. W przypadku spółek akcyjnych można zaobserwować, że brak jest tak częstej tożsamości podmiotowej pomiędzy zarządem a właścicielami spółki, jak w spółkach z ograniczoną odpowiedzialnością. Przekłada się to na brak tak częstych (jak w przypadku sp. z o.o.) sytuacji faktycznej likwidacji majątku spółki (bez przeprowadzania likwidacji na postawie przepisów prawa lub upadłości spółki). Dodatkowo w spółkach akcyjnych mamy zwykle do czynienia z większą liczbą akcjonariuszy i większą liczbą pojedynczych znaczących aktywów w majątku spółki (składników tego majątku) niż ma to miejsce w przypadku sp. z o.o. Podsumowując, w przypadku S.A. brak było konieczności zapewnienia ochrony wierzycieli z poziomu ustawodawcy w taki sam sposób jak w przypadku sp. z o.o.

1. Odpowiedzialność subsydiarna (pomocnicza) – co to takiego?

Odpowiedzialność członków zarządu sp. z o.o. za zobowiązania spółki ma charakter subsydiarny (pomocniczy), oznacza to, że o tej odpowiedzialność mówimy dopiero wtedy kiedy egzekucja przeciwko spółce okaże się bezskuteczna. Co ciekawe, nie ma jednolitej interpretacji tej przesłanki. Niektórzy reprezentują stanowisko, że aby wierzyciel mógł skutecznie dochodzić odpowiedzialności członka zarządu, na podstawie art. 299 k.s.h., za zobowiązania spółki powinien przeprowadzić egzekucję wobec spółki i egzekucja ta musi okazać bezskuteczna. Pojawiają się też głosy, że wierzyciel powinien jedynie dysponować prawomocnym tytułem egzekucyjnym (niekoniecznie wykonawczym) wydanym przeciwko spółce.

Można spotkać również takie stanowiska, że już sam brak majątku spółki, tj. sytuacja w której, jeśli by doszło do egzekucji z majątku spółki, okazałaby się ona bezskuteczna, wypełnia przesłankę „jeżeli egzekucja przeciwko spółce okaże się bezskuteczna” (w takiej sytuacji nie jest już nawet konieczne wszczynanie postępowania egzekucyjnego przeciwko spółce, nie mówiąc o uzyskiwaniu postanowienia o umorzeniu egzekucji wobec spółki z powodu braku majątku niezbędnego do zaspokojenia wierzyciela)2. Przy czym wspólne dla powyższych koncepcji jest to, że bezskuteczność egzekucji powinna odnosić się do całego majątku spółki (wyrok Sądu Najwyższego z 20 października 2005 r., II CK 152/05, OSNC 2006, Nr 7–8, poz. 134).

Niezależnie od przyjętego rozumienia przesłanki „bezskuteczności egzekucji wobec spółki” z powyższego wyraźnie wynika, że takie uregulowanie na podstawie art. 299 k.s.h. odpowiedzialności członka zarządu za zobowiązania spółki ma na celu przede wszystkim ochronę wierzycieli (pośrednio również wspólników, bo taka regulacja motywuje przecież zarząd do dbania o interesy spółki). W praktyce art. 299 k.s.h. ma na celu zapobieganie sytuacjom, w których wierzyciel dysponuje wprawdzie prawomocnym wyrokiem zasądzającym określone kwoty na jego rzecz od spółki, jednak faktyczna egzekucja z majątku spółki nie jest możliwa z uwagi na brak takiego majątku.

2. Odpowiedzialność solidarna – czyli jaka?

Odpowiedzialność członków zarządu wobec wierzycieli spółki na postawie art. 299 k.s.h. ma również charakter odpowiedzialności solidarnej. Odpowiedzialność ta, najogólniej rzecz ujmując, jest formą wspólnej odpowiedzialności kilku podmiotów. Solidarność może zachodzić zarówno po stronie wierzycieli, jak i po stronie dłużników. Z punktu widzenia art. 299 k.s.h. interesuje nas ten drugi przypadek. Gdy dłużnicy są zobowiązani solidarnie wierzyciel, w zależności od swojego uznania, może żądać całości lub części świadczenia od wszystkich dłużników łącznie, od kilku z nich lub od każdego z osobna, a zaspokojenie wierzyciela przez któregokolwiek z dłużników zwalnia pozostałych. Nasuwa się zatem pytanie z kim solidarnie na podstawie art. 299 k.s.h. jest zobowiązany członek zarządu. W art. 299 k.s.h. chodzi o solidarność pomiędzy wszystkimi członkami zarządu ponoszącymi na podstawie tego przepisu odpowiedzialność za konkretne zobowiązanie spółki (w tym między byłymi członkami zarządu i obecnymi). Większość przedstawicieli doktryny stoi na stanowisku, że na podstawie tego przepisu nie zachodzi solidarność odpowiedzialności członków zarządu ze spółką.

Odpowiedzialność gwarancyjna czy odszkodowawcza?

Członek zarządu może być zobowiązanym do ponoszenia odpowiedzialności za zobowiązania spółki wobec jej wierzycieli. Nie ma jednak zgodności co do tego, jaki charakter: gwarancyjny czy odszkodowawczy ma odpowiedzialności członków zarządu za zobowiązania spółki na podstawie art. 299 k.s.h. Rozważania te pozostają bez wpływu na samą zasadę odpowiedzialności członka zarządu za zobowiązania spółki. W praktyce zakwalifikowanie odpowiedzialności członka zarządu za zobowiązania spółki, jako odpowiedzialności gwarancyjnej lub odszkodowawczej, przekłada się m.in. na kwestie przedawnienia, właściwość miejscową sądu, moment wymagalności zobowiązania, itd.3. Przyjęcie, że odpowiedzialność członka zarządu na podstawie art. 299 k.s.h. ma charakter odpowiedzialności gwarancyjnej oznaczałoby, że członek zarządu staje się osobiście odpowiedzialny za zobowiązania spółki, ale nie powstaje własne zobowiązanie członka zarządu do naprawienia szkody, np. z tytułu deliktu (patrz wyrok SN z 6 czerwca 1997 r., III CN 65/97, niepubl., wyrok SN z 17 lipca 1997 r., III CKN 126/97, Legalis; wyrok SN z 18 kwietnia 2007 r., V CSK 55/07, Legalis; wyrok SN z 11 października 2000 r., II CKN 252/00, niepubl.). W przypadku przyjęcia odszkodowawczego charakteru odpowiedzialności członka zarządu na podstawie art. 299 k.s.h. przyjmuje się, że mamy do czynienia z odpowiedzialnością na zasadzie winy (za niezłożenie lub zbyt późne złożenie wniosku o ogłoszenie upadłości spółki, co pociąga za sobą niemożność zaspokojenia się wierzyciela z majątku spółki z o.o.) (patrz. uchwała SN(7) z 7 listopada 2008 r., III CZP 72/08, Legalis.). Wydaje się, że aktualnie drugie stanowisko jest przeważające. Również zdaniem autorów konstrukcja odpowiedzialności członka zarządu za zobowiązania spółki na podstawie art. 299 k.s.h. bliższa jest odpowiedzialności odszkodowawczej niż gwarancyjnej.

Odpowiedzialność – kiedy i za jakie zobowiązania?

Istotne dla odpowiedzialności członka zarządu sp. z o.o. za zobowiązania spółki jest to, czy zobowiązanie istniało, w okresie kiedy pełnił on funkcję. Nie jest więc istotny moment powstania zobowiązania, tj. przed powołaniem do zarządu czy w czasie trwania mandatu danego członka zarządu, ale odpowiedź na pytanie: czy zobowiązanie istniało w okresie pełnienia przez danego członka zarządu tej funkcji.

Jednocześnie, by mówić o odpowiedzialności członka zarządu za zobowiązania spółki musi zostać spełniona łącznie druga przesłanka – egzekucja przedmiotowego zobowiązania z majątku spółki musi okazać się bezskuteczna (o czym szerzej powyżej). Istnieją kontrowersje co do momentu, na który ustala się bezskuteczność egzekucji wobec majątku spółki. Dominujące stanowisko zakłada, że przesłanka bezskuteczności egzekucji wobec majątku spółki musiała nastąpić w okresie sprawowania funkcji członka zarządu. Można spotkać się również ze stanowiskiem, że bezskuteczność egzekucji z majątku spółki ocenia się w toku postępowania sądowego (dokładnie w momencie zamknięcia rozprawy), chociażby członek zarządu nie pełnił już wówczas funkcji członka zarządu.

WAŻNE!

Członek zarządu na podstawie art. 299 k.s.h. odpowiada za zobowiązania spółki wobec wierzycieli. Wierzycielami w myśl tego przepisu są nie tylko osoby trzecie, ale mogą to być również wspólnicy spółki.

Przesłanki wyłączające odpowiedzialność członka zarządu

Odpowiedzialność członków zarządu sp. z o.o. za jej zobowiązania nie ma charakteru bezwzględnego. Takie ukształtowanie odpowiedzialności zaprzeczałoby istocie spółki sp. z o.o. (jako spółki kapitałowej), która sama odpowiada za swoje zobowiązania, co zostało zaznaczone na wstępie oraz mogłoby prowadzić do nieprawidłowości w zakresie samego obsadzania funkcji członka zarządu.

Przepis art. 299 § 2 k.s.h. wymienia sytuacje uwalniające członka zarządu od odpowiedzialności za zobowiązania spółki. Są to tzw. przesłanki egzoneracyjne. Ogólnie rzecz ujmując okolicznościami, które wpływają na zwolnienie członka zarządu z odpowiedzialności za zobowiązania spółki są akty jego staranności związane z monitorowaniem stanu wypłacalności spółki, identyfikacja w odpowiednim czasie ryzyka niewypłacalności, a także podjęcie stosownych kroków, aby jej przeciwdziałać – tj. złożenie wniosków przewidzianych przez regulacje prawa upadłościowego i prawa restrukturyzacyjnego.

Jeśli członek zarządu w odpowiednim czasie zgłosi wniosek o ogłoszenie upadłości lub w sytuacji jego niezgłoszenia – nie ma w tym winy członka zarządu lub wierzyciel nie poniósł szkody, wówczas członek zarządu może powoływać się na brak odpowiedzialności za zobowiązania spółki.

Przesłanki uwalniające członka zarządu od odpowiedzialności:

1. Zgłoszenie we właściwym czasie wniosku o ogłoszenie upadłości lub w tym samym czasie wydanie postanowienia o otwarciu postępowania restrukturyzacyjnego albo o zatwierdzeniu układu w postępowaniu w przedmiocie zatwierdzenia układu.

Zgodnie z art. 21 ustawy prawo upadłościowe, wniosek o ogłoszenie upadłości, powinien być zgłoszony nie później niż w terminie 30 dni od dnia, w którym wystąpiła podstawa do ogłoszenia upadłości. Art. 299 k.s.h. nie odwołuje się wprost do terminu z prawa upadłościowego, co pozwala wyciągnąć wniosek, że „właściwy czas” na zgłoszenie wniosku należy, na podstawie art. 299 k.s.h., oceniać w świetle reguły staranności wynikającej z zawodowego charakteru działalności członka zarządu (a zatem na podstawie art. 293 k.s.h.). Art. 21 prawa upadłościowego z pewnością będzie pomocny przy ustalaniu, jaki czas był właściwy na zgłoszenie wniosku o ogłoszenie upadłości, ale na gruncie art. 299 k.s.h. nie powinien stanowić samodzielnej podstawy do dokonania takiej oceny.

2. Brak winy członka zarządu w niezgłoszeniu wniosku o ogłoszenie upadłości.

Wina, o której mowa w art. 299 § 2 k.s.h. na charakter winy subiektywnej. Okoliczności przesądzające o braku odpowiedzialności konkretnego członka zarządu za niezgłoszenie wniosku o ogłoszenie upadłości w terminie, a co za tym idzie okoliczności uwalniające członka zarządu od odpowiedzialności za zobowiązania spółki na podstawie art. 299 § 2 k.s.h., należy oceniać indywidualnie dla danego członka zarządu w zależności od okoliczności konkretnego przypadku. W praktyce, pod pojęciem braku winy należy rozumieć „wystąpienie przeszkód w sposób usprawiedliwiony uniemożliwiających konkretnemu członkowi zarządu wykonywanie czynności, w tym zgłoszenie wniosku o ogłoszenie upadłości, takich jak: pozbawienie wolności, choroba, czy brak dostępu, mimo podejmowanych prób, do informacji o stanie spółki”.

3. Pomimo niezgłoszenia wniosku o ogłoszenie upadłości oraz niewydania postanowienia o otwarciu postępowania restrukturyzacyjnego albo niezatwierdzenia układu w postępowaniu w przedmiocie zatwierdzenia układu wierzyciel nie poniósł szkody.

Zasadniczo jako „szkodę”, w myśl art. 299 § 2 k.s.h., rozumie się zmniejszenie możliwości zaspokojenia wierzyciela w porównaniu do stanu, jaki miałby miejsce, gdyby członek zarządu we właściwym czasie zgłosił wniosek o ogłoszenie upadłości lub wydano postanowienie o otwarciu postępowania restrukturyzacyjnego albo o zatwierdzeniu układu w postępowaniu w przedmiocie zatwierdzenia układu.

Niektórzy jednak jako szkodę w myśl tego przepisu rozumieją również bezpośredni uszczerbek w majątku wierzyciela w ten sposób, że należąca do tego majątku wierzytelność wobec spółki okazuje się mniej warta.

Podsumowanie

Artykuł 299 k.s.h., mający w praktyce najistotniejsze znaczenie dla odpowiedzialności członka zarządu za zobowiązania spółki, nie wyczerpuje tego złożonego tematu. Istnieją również przepisy odrębnych ustaw, na podstawie których, wierzyciele mogą dochodzić od członka zarządu odpowiedzialności za zobowiązania spółki (często również obok podstawy z art. 299 k.s.h.).

Odpowiedzialność członków zarządu za zobowiązania publicznoprawne będzie z kolei przedmiotem dalszych artykułów w ramach przedmiotowego cyklu.

Temat odpowiedzialności członków zarządu za zobowiązania spółki z pewnością w praktyce niejednokrotnie spędza członkom zarządu sen z powiek. Akty należytej staranności członka zarządu związane ze sprawowaną funkcją, takie jak regularne monitorowanie stanu zobowiązań spółki, poziomu kapitałów własnych, sytuacji płynnościowej, ale także ubezpieczenie spółki od odpowiedzialności cywilnej w newralgicznych obszarach czy też negocjowanie w umowach limitów odpowiedzialności kontraktowej mogą istotnie zmniejszyć ryzyko powstania takiego zobowiązania i obawy z tym związane. Jeśli członek zarządu w sposób ciągły jest zorientowany w kondycji finansowej zarządzanej przez niego spółki i należycie realizuje jej zobowiązania, a także przygotuje spółkę na nieprzewidziane sytuacje kryzysowe z pewnością nie musi się obawiać problematyki odpowiedzialności za zobowiązania spółki.

Autorzy:

Tomasz Fiałek, adwokat, counsel w ALTO Legal

Urszula Brzezińska-Grzęda, adwokat, senior associate w ALTO Legal


Przypisy:

1 Uchwała Sądu Najwyższego z 15 czerwca 1999 r., III CZP 10/99, Legalis, wyr. SN z 21 października 2003 r., I CK 160/02, Legalis, Kidyba w Komentarz do art. 299 KSH, 2021, Legalis

2 Nowacki w komentarz do art. 299 KSH, 2021, wyd. 1, Legalis

3 Nowacki w komentarz do art. 299 KSH, 2021, wyd. 1, Legalis

4 Wyrok Sądu Najwyższego z 30 maja 2008 r., III CSK 12/08 Legalis, T. Szczurowski w: Z. Jara (red.) Kodeks 2020, art. 299, Legalis

5 A. Kidyba, Komentarz do art. 299 KSH, 2021, Legalis

6 Nowacki, Komentarz do art. 99 KSH, 2021, wyd. 1, Legalis


W razie pytań lub wątpliwości pozostajemy do Państwa dyspozycji.

Kiedy i na jakich zasadach członek zarządu odpowiada za szkodę?

Łatwo wyobrazić sobie szkodę, jaką poniesie spółka na skutek zaniechania dochodzenia roszczenia od kontrahenta i jego przedawnienia czy też niedopełnienia obowiązku formalnego i nałożenia kary administracyjnej przez organ regulacyjny. Coraz częstsze są sytuację, że na spółkę nakładana jest kara w rezultacie niezapewnienia przez zarząd zgodności działań spółki z przepisami. Niejednokrotnie działanie lub zaniechanie zarządu spółki może spowodować spadek wartości spółki i pośrednio szkodę w majątku wspólnika i akcjonariusza. Nie można także wykluczyć sytuacji, że działanie lub zaniechanie członka zarządu przyczyni się istotnie do wypadku, jakiemu ulegnie pracownik. Sposób prowadzenia spraw spółki może przekładać się także na to, czy szkodę poniesie jej wierzyciel. W artykule wskazujemy narzędzia prawne, w jakie wyposażył ustawodawca poszkodowanych, w dochodzeniu odpowiedzialności członka zarządu.

1. Odpowiedzialność za szkodę wyrządzoną spółce

Podstawowym założeniem wiążącym się z odpowiedzialnością członka zarządu, ujętym w art. 293 Kodeksu spółek handlowych (dla spółki z ograniczoną odpowiedzialnością) i 483 (dla spółki akcyjnej) jest, że wobec spółki członek zarządu odpowiada za szkodę wyrządzoną działaniem lub zaniechaniem sprzecznym z prawem lub postanowieniami umowy spółki, chyba że nie ponosi winy. Oznacza to, iż poszkodowana spółka powinna wykazać przede wszystkim szkodę oraz fakt naruszenia prawa lub postanowień umowy spółki przez członka zarządu a także związek między tą szkodą a działaniem lub zaniechaniem członka organu. Członek zarządu może natomiast próbować wykazać, że brak było jego winy w tym działaniu (zaniechaniu) tzn., że dochował należytej staranności albo, że szkoda jest wynikiem innych okoliczności.

Odpowiedzialność członka zarządu należy zakwalifikować jako odpowiedzialność osobistą (członek zarządu odpowiada swoim osobistym majątkiem) i nieograniczoną (dlatego coraz bardziej popularne stają się ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej kadry menedżerskiej, tzw. ubezpieczenia D&O).

WAŻNE!

Na zakres odpowiedzialności członka zarządu mają wpływ więzi umowne łączące go ze spółką. Nieco inaczej będzie wyglądała odpowiedzialność w przypadku zawarcia standardowej umowy o pracę, a inaczej w przypadku np. kontraktu menedżerskiego zawierającego precyzyjne opisanie obowiązków i obszarów odpowiedzialności danego członka zarządu.

Warto podkreślić jednak, że nawet w sytuacji związania członka zarządu ze spółką stosunkiem wynikającym z umowy o pracę, nie można wykluczyć jego odpowiedzialności na zasadach stosunku korporacyjnego. Prawo pracy nakłada limity odpowiedzialności pracownika za szkody wyrządzone nieumyślnie. Jednakże, zdaniem Sądu Najwyższego, to ograniczenie odpowiedzialności nie ma zastosowania w sytuacji, w której szkoda spółki wynika z niewłaściwego zarządzania sprawami spółki przez członka zarządu (tak wyrok Sądu Najwyższego z 17 grudnia 2003 r. IV CK 305/02). Limity odpowiedzialności członka zarządu związanego ze spółką umową o pracę mają zastosowanie jedynie w zakresie tych obowiązków pracowniczych, które nie są ściśle związane z obowiązkami zarządczymi wynikającymi z Kodeksu spółek handlowych i w sytuacji, w której wina nie jest umyślna, a członek zarządu dochował należytej staranności (zob. wyrok Sądu Najwyższego z 27 kwietnia 2010 r. II PK 315/09).

Jeżeli szkoda została wyrządzona przez więcej niż jedną osobę (członków zarządu), to jest to odpowiedzialność solidarna. Nie ma przy tym znaczenia czy szkoda została wyrządzona na etapie tworzenia spółki, czy jej funkcjonowania (tj. po dniu jej rejestracji w Krajowym Rejestrze Sądowym). Odpowiedzialność solidarna zarządu spółki obejmuje cały majątek każdego z członków zarządu spółki.

WAŻNE!

Przepisy wprowadzające odpowiedzialność za działanie lub zaniechanie na szkodę spółki należy uznać za bezwzględnie obowiązujące w tym znaczeniu, że nie mogą one zostać wyłączone lub ograniczone na podstawie umowy spółki lub umowy z członkiem zarządu. Umowa spółki może natomiast dookreślać ramy, w jakich członek zarządu ponosi odpowiedzialność, poprzez skonkretyzowanie jego obowiązków.

Podkreślić należy jednak, że zgodnie z brzmieniem art. 293 par. 1 Kodeksu spółek handlowych członek zarządu może ponieść odpowiedzialność nie tylko za działania sprzeczne z literalnym brzmieniem ustawy, ale również z wymogami zastrzeżonymi dodatkowo w umowie spółki.

O sprzeczności działań lub zaniechań członka zarządu z przepisami prawa będziemy mówić nie tylko w sytuacji naruszenia norm prawa wynikających z Kodeksu spółek handlowych, ale na przykład również naruszenia ustawy Prawo o rachunkowości lub innych ustaw, które konkretyzują obowiązki członków zarządu wobec spółki lub w jakikolwiek inny sposób określają zasady działania spółki na rynku, a na które to wpływ ma organ sprawujący zarząd nad spółką. Działaniem sprzecznym z prawem jest więc każde działanie pozostające w sprzeczności z obowiązującymi przepisami prawa.

Postanowienia umowy spółki zazwyczaj konkretyzują szeroko pojęty interes spółki, w tym także zakres działania organu zarządzającego spółką i kompetencje innych organów. Działaniem sprzecznym z umową spółki będzie zazwyczaj naruszenie wymogów wewnętrznych w zakresie uzyskania zgód, opinii innych organów spółki lub przekroczenie zakresu kompetencji przysługujących zgodnie z umową spółki danemu członkowi zarządu.

Niezwykle ważnym jest spoczywający na członku zarządu (na podstawie przepisów a niejednokrotnie także na podstawie umowy spółki) obowiązek dochowania należytej staranności odpowiedniej do zawodowego charakteru pełnionej funkcji. Orzecznictwo niejednokrotnie wskazuje konkretne minimalne wymogi, jakie muszą spełnić członkowie zarządu, to jest: znajomość procesów organizacyjnych, finansowych, ale także kierowania zasobami ludzkimi, oraz znajomość obowiązującego prawa i następstw z niego wynikających w zakresie prowadzonej działalności gospodarczej (tak: wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z 23 stycznia 2013 r., V ACa 1016/12). W związku z tym członek zarządu nie może zasłaniać się nieznajomością prawa lub metod finansowych, jednakże warto podkreślić, że takie wymagania nie oznaczają, że członkiem zarządu może zostać tylko osoba posiadająca ściśle związane z tymi wymogami wykształcenie. Zarząd może bowiem korzystać z pomocy doradców zewnętrznych, jednak ostateczna odpowiedzialność spoczywa bezpośrednio na członkach zarządu wobec czego należy przyjąć, że w bezpośrednim interesie samej osoby sprawującej tę funkcję jest poznanie minimalnego niezbędnego zakresu przepisów i procesów w celu potwierdzenia dochowania należytej staranności.

W tym kontekście należy jednak podkreślić, że sam standard należytej staranności nie jest regulacją prawną i niedochowanie tego standardu nie musi automatycznie oznaczać działania sprzecznego z prawem. Taka sytuacja będzie miała miejsce, gdy wykaże się bezprawność działania powodującego szkodę.

2. Dochodzenie przez wspólników odszkodowania za spółkę

Dochodzenie roszczeń z tytułu powstałej szkody zazwyczaj jest domeną zarządu jako organu reprezentującego spółkę. W sytuacji, gdy szkodę spółce wyrządził zarząd, kompetencję do dochodzenia roszczenia od aktualnego członka zarządu przejmuje rada nadzorcza lub pełnomocnik powołany przez zgromadzenie wspólników. Rada nadzorcza w tej sytuacji nie sprawuje już jedynie nadzoru, ale staje się reprezentantem spółki w sporze z aktualnym członkiem zarządu. Zgromadzenie wspólników może powołać do tej roli pełnomocnika, jeśli w danej spółce nie funkcjonuje organ nadzoru.

W przypadku odwołania członka zarządu, który wyrządził skodę, dochodzenie roszczeń z tytułu powstałej szkody będzie spoczywać na zarządzie. Gdyby jednak żaden z uprawnionych organów spółki nie podjął czynności związanych z dochodzeniem roszczenia wobec członków zarządu, przepisy zakładają, że po upływie roku od ujawnienia czynu wyrządzającego szkodę, pozew o naprawienie szkody wyrządzonej spółce może wnieść jej wspólnik (akcjonariusz).

Jest to uprawnienie szczególnego rodzaju, bo w tym wypadku nie chodzi o dochodzenie odszkodowania za naruszenie dóbr wspólnika, ale o szkodę wyrządzoną w majątku innego podmiotu tj. spółki.

3. Odpowiedzialność solidarna ze wspólnikiem

Przepisy Kodeksu spółek handlowych przewidują także sytuacje, gdy odpowiedzialność osobista członka zarządu jest pochodną naruszenia interesu spółki przez wspólnika i braku właściwej reakcji przez zarząd. Mówimy w tym wypadku m.in. o odpowiedzialności solidarnej członka zarządu za brak zwrotu przez wspólnika do spółki wypłaconych nienależnie (tj. wbrew przepisom prawa lub postanowieniom umowy spółki) dywidendy lub wynagrodzenia za umorzone udziały albo za brak wyrównania przez wspólnika spółce przeszacowanej wartości wkładu niepieniężnego.

4. Odpowiedzialność za szkodę wyrządzoną wspólnikom oraz osobom trzecim

Działania lub zaniechania członka zarządu mogą spowodować szkodę w majątku wspólnika, kontrahenta lub partnera spółki. Kodeks spółek handlowych stwierdza w tym zakresie, iż regulacje tego kodeksu dotyczące odpowiedzialności odszkodowawczej nie naruszają praw wspólnika oraz osób trzecich do dochodzenia naprawienia szkody na zasadach ogólnych tj. na mocy przepisów Kodeksu cywilnego o odpowiedzialności deliktowej i kontraktowej. W szczególności na gruncie regulacji Kodeksu cywilnego należy rozpatrywać sytuację szkody wyrządzonej wspólnikowi (akcjonariuszowi) przez obniżenie wartości udziałów lub akcji na skutek działań lub zaniechań zarządu.

Odpowiedzialność członka zarządu względem osób trzecich może zbiegać się także z odpowiedzialnością spółki za działania, które w jej imieniu realizuje zarząd. Zgodnie bowiem z art. 416 Kodeksu cywilnego spółka jest w obowiązku naprawienia szkody wynikłej z działania jej organu. Nie można natomiast całkowicie wykluczyć, że z perspektywy osoby poszkodowanej zasadnym będzie występowanie z roszczeniami nie tylko wobec spółki, ale także personalnie wobec działającego członka zarządu.

5. Odpowiedzialność za szkodę wyrządzoną wierzycielom

Odpowiedzialność członków zarządu za zobowiązania względem wierzycieli spółki jest zagadnieniem niezwykle złożonym i wiążącym się z istotnymi odrębnościami w przypadku członków zarządu spółki z ograniczoną odpowiedzialności oraz spółki akcyjnej. Charakter tej odpowiedzialności zostanie omówiony w ramach kolejnych artykułów niniejszego cyklu. Wskazać niemniej należy, iż niezależnie od odpowiedzialności za zapłatę danego zobowiązania wierzyciel każdej spółki może dochodzić na podstawie regulacji Prawa upadłościowego odpowiedzialności członka zarządu za szkodę jaką poniósł przez to, że członek zarządu nie zgłosił w terminie wniosku o ogłoszenie upadłości spółki – dłużnika. Na podstawie art. 21 ust. 3 Prawa upadłościowego członek zarządu może odpowiadać zatem za szkodę nawet w wysokości przewyższającej wysokość zobowiązania, jaka spółka miała wobec tego wierzyciela.

Nie można wykluczyć sytuacji, tak charakterystycznej dla rynku budowlanego, gdy na skutek niewypłacalności jednej spółki, a co za tym idzie braku możliwości zaspokojenia dłużników jej kontrahenci tracą płynność finansową, mogącą prowadzić nawet do ich upadłości.


Zdaniem autorów

Tomasz Fiałek, adwokat, counsel w ALTO Legal

Paulina Urbańska, junior associate w ALTO Legal

Pełnienie funkcji członka zarządu wiąże się z istotnym ryzykiem ponoszenia osobistej – i nieograniczonej co do wysokości – odpowiedzialności finansowej za szkody, jakie spółka oraz inne podmioty mogą ponieść na skutek błędnych lub spóźnionych decyzji zarządu, w tym na skutek dopuszczenia do naruszenia przez spółkę przepisów regulujących jej funkcjonowanie. Sprawia to, że coraz bardziej popularne stają się ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej kierowane do osób pełniących funkcje menedżerskie, w tym członków zarządu (tak zwane ubezpieczenia D&O). Posiadanie dobrze zaprojektowanego ubezpieczenia może przyczynić się także to tego, że członkowie zarządu nie będą paraliżowani w swoich działaniach przez ryzyko podjęcia nietrafnej decyzji, która może spowodować szkodę.

Kiedy członek zarządu odpowiada za naruszenia swoich podwładnych?

Podstawową regulacją odnoszącą się do odpowiedzialności członków organów spółek kapitałowych za wyrządzoną spółce szkodę są przepisy kodeksu spółek handlowych (odpowiednio art. 293 dotyczący spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, art. 483 dotyczący spółki akcyjnej oraz 300125 dotyczący prostej spółki akcyjnej). W odniesieniu do członków zarządu spółek z o.o. i akcyjnych przewidują one odpowiedzialność za szkodę wyrządzoną zawinionym działaniem lub zaniechaniem sprzecznym z prawem lub postanowieniami umowy spółki. Nowe regulacje dotyczące prostej spółki akcyjnej odwołują się do odpowiedzialności za szkodę wynikłej z zawinionego niewykonania lub nienależytego wykonania obowiązków, w tym niedołożenia należytej staranności lub niedochowania lojalności wobec spółki.

Kluczowe dla kwestii odpowiedzialności członków zarządu są zatem działania i zaniechania tego członka, niemniej pojawiają się także sytuacje, w których na ryzyko odpowiedzialności członka zarządu istotnie wpływają działania lub zaniechania jego podwładnych.

 

Realizacja obowiązków za pomocą innej osoby

Sąd Najwyższy w wyroku z 24 września 2008 roku, sygn. akt II CSK 118/08 jednoznacznie przesądził, że w odpowiednich przypadkach, mimo odrębnego uregulowania odpowiedzialności kontraktowej członków zarządu, zastosowanie będą miały również przepisy reżimu odpowiedzialności kontraktowej zawarte w kodeksie cywilnym. Mowa tu głównie o odpowiedzialności na podstawie art. 474 w związku z art. 471 kodeksu cywilnego. Zgodnie z tym przepisem dłużnik (tj. menedżer zobowiązany do prowadzenia spraw spółki) odpowiedzialny jest jak za własne działanie za działania i zaniechania osób, z których pomocą zobowiązanie wykonywania, jak również osób, którym wykonanie zobowiązania powierza. W konsekwencji powyższego, możliwym jest, na podstawie art. 474 kodeksu cywilnego, ponoszenie przez członka zarządu odpowiedzialności za działania i zaniechania osób przez niego upoważnionych do podejmowania działań objętych stosunkiem organizacyjnym łączącym członka zarządu ze spółką. Jest to odpowiedzialność na zasadzie ryzyka, a więc niezależna od stopnia winy w doborze osoby, której powierzono zadanie. Poddaje się zatem w wątpliwość możliwość powołania się przez członka zarządu na brak winy w wyborze (art. 429 kodeksu cywilnego), charakterystyczny dla reżimu odpowiedzialności z tytułu czynów niedozwolonych (tzw. deliktowej).

Członkowie zarządu winni mieć świadomość, że przyjmują na siebie bezpośrednie ryzyko związane z posłużeniem się innymi osobami przy wykonywaniu obciążającego ich zobowiązania wobec spółki, tj. starannego zarządzania jej sprawami. Aby uwolnić się od odpowiedzialności, należy wykazać, że pomocnik lub wykonawca działał z należytą starannością wymaganą od członka zarządu (tj. wynikającą z zawodowego charakteru funkcji).

Tolerowanie naruszeń popełnionych przez podwładnych

Na odpowiedzialność członków zarządu przekładać mogą się także sytuacje, gdy świadomie zignorowane zostaną naruszenia popełnione przez pracowników spółki lub innych podwładnych. Niejednokrotnie będzie w tym wypadku chodziło o naruszenia na gruncie prawa administracyjnego. Z tego typu ryzykiem członkowie zarządu spotykają się m.in. na gruncie regulacji dotyczących ochrony konkurencji. Art. 106a ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów daje Prezesowi UOKiK uprawnienie do nałożenia kary pieniężnej na osobę zarządzającą spółką, która swoim działaniem umyślnie dopuściła do naruszenia przez przedsiębiorcę zakazów wynikających ze wspomnianej ustawy. Członek zarządu, jako osoba mająca wpływ na zachowanie przedsiębiorcy, jest odpowiedzialny za dobór i skutki działania osób upoważnionych. W rezultacie, działanie sprzeczne z przepisami Ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów, może skutkować pociągnięciem do odpowiedzialności samej osoby udzielającej upoważnienia. Jest to zasada, od której można uwolnić się udowadniając, że udzielenie upoważnienia do działania w imieniu spółki nie naruszało wewnętrznych wymagań szczególnych i zostało dokonane zgodnie z odpowiednimi procedurami minimalizującymi ryzyko naruszenia zasad ochrony konkurencji i konsumentów, a tym samym ryzyko obciążenia karą pieniężną.

Wspomniane wyżej instytucje prawne mogą prowadzić do bezpośredniej, pierwotnej odpowiedzialności członków zarządu za działania lub zaniechania swoich podwładnych. Warto także wspomnieć o odpowiedzialności o charakterze pośrednim, która niejednokrotnie będzie wynika z faktu uprzedniego ukarania spółki np. wysoką karą administracyjną. Fakt nałożenia na spółkę kary, np. z uwagi na dopuszczenie się praktyki ograniczającej konkurencję, niedopełnienie obowiązków wynikających z ustawy o rachunkowości, niedopełnienie obowiązku zgłoszenia beneficjenta rzeczywistego w CRBR czy też prowadzenie działalności regulowanej bez określonego zezwolenia, będzie w praktyce zazwyczaj równoznaczny z niedochowaniem przez członka zarządu wymogu nadzoru nad osobami, którym powierzono ten obszar obowiązków. Zagadnienie to wpisuje się w coraz bardziej istotny wymóg zapewnienia przez zarząd zgodności (tzw. „compliance” ), na gruncie którego pojawia się koncepcja tzw. winy organizacyjnej i winy anonimowej. Chodzi w tym wypadku o sytuację, wystąpienia w działalności przedsiębiorcy takich nieprawidłowości organizacyjnych, które ułatwiły lub umożliwiły popełnienie czynu zabronionego w sytuacji, gdy inna organizacja działalności mogłaby zapobiec popełnieniu tego czynu.

Odzwierciedleniem koncepcji winy organizacyjnej na gruncie obecnych regulacji prawnych są przede wszystkim postanowienia, obowiązującej niemalże od 19 lat, ustawy o odpowiedzialności podmiotów zbiorowych za czyny zabronione pod groźbą kary, której celem jest zwalczanie przestępczości gospodarczej i skarbowej. Realizacja powyższej koncepcji została oparta na modelu możliwości pociągnięcia do odpowiedzialności podmiotów zbiorowych (tj. przede wszystkim spółek) nie za „własne” czyny, lecz za czyny zabronione popełnione przez osoby fizyczne powiązane z danym podmiotem zbiorowym. Postawienie zarzutów spółce lub jej skazanie na gruncie ustawy może oznaczać początek reperkusji wobec członków zarządu. Przykładem konsekwencji wyciągniętych wobec członka zarządu może być jego odwołanie z organu zarządzającego lub pociągnięcie go do odpowiedzialności odszkodowawczej. Brak powszechnej znajomości regulacji ustawy o odpowiedzialności podmiotów zbiorowych oraz jej represyjnych skutków, wynika z dotychczasowej niewielkiej efektywności jej rozwiązań prawnych. Obecnie przed pociągnięciem do odpowiedzialności spółki kapitałowej za czyny zabronione pod groźbą kary musi zaistnieć szereg przesłanek, których spełnienie jest rzadko spotykane. W świetle obowiązującej ustawy, spółce kapitałowej można przypisać odpowiedzialność, gdy:

– został popełniony jeden z enumeratywnie wymienionych przez ustawę czynów zabronionych;

– wspomniane przestępstwo szczególne popełniła osoba fizyczna powiązana z podmiotem zbiorowym;

– popełniony czyn zabroniony przyniósł lub mógł przynieść podmiotowi zbiorowemu korzyść, chociażby o charakterze niemajątkowym,

– popełnienie czynu zabronionego przez sprawcę (osobę fizyczną powiązaną z podmiotem zbiorowym) zostało potwierdzone prawomocnym orzeczeniem sądu (tzw. prejudykat),

– do popełnienia przestępstwa doszło wskutek nie dochowania przed podmiot zbiorowy należytej staranności przy wyborze powiązanej z nim osoby fizycznej lub nieodpowiednio sprawowanego nadzoru nad tą osobą.

W tym miejscu należy wspomnieć o projekcie zasadniczej nowelizacji ustawy o odpowiedzialności podmiotów zbiorowych, nad którym prace trwają od 2018 roku, jednak pozostają obecnie w zawieszeniu. Kluczową projektowaną zmianą jest odejście od wymogu uprzedniego prawomocnego skazania osoby fizycznej w celu otwarcia drogi do ukarania podmiotu zbiorowego. Tym samym, charakter odpowiedzialności spółki straci swój wtórny charakter, a decyzja o ewentualnej odpowiedzialność podmiotu zbiorowego podejmowana będzie niezależnie od skazania danej osoby fizycznej, która czyn zabroniony faktycznie popełniła. Ponadto, ustawodawca zamierza rozszerzyć krąg osób, za które spółka poniesie odpowiedzialność. Ostatni udostępniony projekt przewiduje, że spółka odpowie również za działania osób umocowanych do reprezentowania spółki, pracowników zatrudnionych w spółce lub innych osób realizujących zadania na rzecz spółki w ramach powierzonych im kompetencji, a także innych przedsiębiorców współdziałających ze spółką (podwykonawców, a nawet pracowników podwykonawców). Co więcej, rozszerzeniu ulegnie dotychczasowy dość wąski zakres katalogu przestępstw. Natomiast, co najważniejsze, wiele wskazuje na to, że ciężar dowodu, czy spółka nie ponosi winy organizacyjnej spoczywał będzie na spółce. Uszczegółowione zostaną wymogi organizacyjne wobec spółek, sprostanie którym pozwoli dopiero na argumentację, że spółka nie ponosi takiej winy a jej zarządzający dopełnili należytej staranności w zarządzaniu i nadzorze.