Bądź zawsze na bieżąco,
otrzymuj Alert ALTO

Zapisz się do newslettera
Ważne teraz

Tomasz Wagner w roli Partnera wzmacnia podatkową linię biznesową w ALTO

Tomasz Wagner w roli Partnera wzmacnia podatkową linię biznesową w ALTO

Premiera Raportu Made in Poland 2024

Premiera Raportu Made in Poland 2024

Szereg wyróżnień w rankingach ITR World Tax oraz ITR World TP 2024/2025

Szereg wyróżnień w rankingach ITR World Tax oraz ITR World TP 2024/2025

ESG w ALTO – Ewa Solarz pokieruje nową linią biznesową

ESG w ALTO – Ewa Solarz pokieruje nową linią biznesową

Najczęstsze typy przestępstw, których można dopuścić się nieumyślnie

Członkowie zarządu, ale także inne osoby faktycznie zaangażowane w codzienną działalność spółki wiedzą doskonale, że większość z ich obowiązków to podejmowanie decyzji biznesowych. Często decyzje nie są typowe, podejmowane są również w specyficznych, różniących się od siebie sytuacjach, a prawie zawsze podejmowane są w warunkach ryzyka gospodarczego. W artykule tym będziemy mówić o praktycznych sytuacjach, gdy osoba zarządzająca przedsiębiorstwem wcale nie myśli o popełnieniu żadnego przestępstwa gospodarczego, ale koncentrując się na prowadzeniu działalności spółki, czasem zdarza się, że jednak je popełnia. Zastanowimy się również jak ryzyka odpowiedzialności karnej za decyzje dotyczące spółki można uniknąć lub go zminimalizować.

 

Wina nieumyślna – lekkomyślność i niedbalstwo

Dla lepszego zrozumienia dalszej części artykułu trzeba wyjaśnić kilka kluczowych dla prawa karnego pojęć. Powszechne rozumienie pojęcia „winy” czy „zamiaru” nie raz znacznie odbiegają od tego prawniczego. Ustawodawca nie definiuje w przepisach pojęcia winy – definicje wypracowuje doktryna i orzecznictwo sądowe. W praktyce najczęściej kluczowe jest to, że winę dzieli się na umyślną i nieumyślną. My zajmiemy się właśnie tą drugą.

WAŻNE!

Wina nieumyślna to taka, kiedy sprawca czynu zabronionego nie ma zamiaru jego popełnienia, jednak popełnia przestępstwo na skutek niezachowania ostrożności wymaganej w danych okolicznościach.

Wina nieumyślna może mieć dwie postaci: lekkomyślności (gdy sprawca możliwość popełnienia tego czynu przewidywał) albo niedbalstwa (gdy sprawca możliwość popełnienia czynu zabronionego mógł przewidzieć). Nie wchodząc zbytnio w teorię prawa wypada jednak wspomnieć, że brak winy sprawcy w momencie popełnienia czynu zabronionego wyłącza jego odpowiedzialność karną, dlatego właśnie właściwe rozumienie pojęcia winy nie jednokrotnie przesądza o kwestii odpowiedzialności karnej.

Przestępstwa, których można się dopuścić nieumyślnie uczestnicząc w spółce kapitałowej lub zajmując się jej sprawami są stypizowane w większości w takich ustawach jak: kodeks karny (k.k.), kodeks spółek handlowych (k.s.h.), kodeks pracy czy ustawach szczególnych takich jak np. prawo upadłościowe. Przestępstwa i wykroczenia skarbowe stypizowane w kodeksie karnym skarbowym będą przedmiotem dalszych artykułów. Nie sposób omówić wszystkich przestępstw nieumyślnych, przyjrzyjmy się więc wybranym z nich. Wspólnym mianownikiem jak się wydaje jest to samo dobro prawnie chronione – prawidłowość funkcjonowania spółki lub szeroko rozumiany obrót gospodarczy.

nieumysle-bledy-podatkowe

Kodeks spółek handlowych

1. Ogłoszenie lub przedstawienie nieprawdziwych danych organom spółki, władzom państwowym lub osobie powołanej do rewizji (art. 587 § 1 i 2 k.s.h.)

Jest to typowe przestępstwo indywidualne – oznacza to, że może je popełnić tylko osoba fizyczna, która jest adresatem obowiązków opisanych w Tytule III i IV k.s.h. Przykładowo może w tym wypadku chodzić o choćby niedbałe podanie nieprawdziwych danych przez likwidatorów w bilansie otwarcia likwidacji przedstawionym zgromadzeniu wspólników do zatwierdzenia. Katalog sprawców jest zatem znacznie szerszy niż tylko członek zarządu. Podmiotem tego przestępstwa będą również pracownicy spółki z o.o., likwidatorzy spółki z o.o., syndyk spółki z o.o., członkowie rady nadzorczej spółki z o.o., biegły rewident spółki z o.o., członkowie zarządu spółki akcyjnej, likwidatorzy spółki akcyjnej, pracownicy spółki akcyjnej, biegły rewident spółki akcyjnej, założyciel spółki akcyjnej, osoby dokonujące połączenia spółek kapitałowych, członkowie zarządu łączących się spółek kapitałowych, osoby dokonujące połączenia z udziałem spółek osobowych (szerzej na ten temat por. R. Zawłocki, w: Sołtysiński i in., Komentarz KSH, t. 4, 2009, art. 587, Nb 54).

Warto zwrócić uwagę na wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z 23 grudnia 2002 r., II AKa 310/02, OSA 2003, Nr 9, poz. 91 (jeszcze na podst. art. 35 ust. 1 lub 2 nieobowiązującej ustawy z 19 października 1991 r. o badaniu i ogłoszeniu sprawozdań finansowych oraz biegłych rewidentach i ich samorządzie (DzU nr 111, poz. 480 ze zm. ). Potwierdza on, że inne osoby (niż adresaci obowiązków opisanych w Tytule III i IV k.s.h.), które w sprawozdaniach finansowych podają nieprawdziwe dane albo przedstawiają je organom nadzorczym, władzom państwowym lub badającemu sprawozdanie finansowe i księgi handlowe, podlegają odpowiedzialności karnej według przepisów zawartych w innych aktach prawnych. Obecnie odpowiedzialność karna „innych osób”, o których mowa jest w ww. wyroku Sądu w Lublinie wskazana jest w art. 77 ustawy o rachunkowości [niesporządzenie lub nierzetelne sporządzenie sprawozdań finansowych], wedle którego:

„Kto wbrew przepisom ustawy dopuszcza do: 1) nieprowadzenia ksiąg rachunkowych, prowadzenia ich wbrew przepisom ustawy lub podawania w tych księgach nierzetelnych danych, 2) niesporządzenia sprawozdania finansowego, skonsolidowanego sprawozdania finansowego, sprawozdania z działalności, sprawozdania z działalności grupy kapitałowej, sprawozdania z płatności na rzecz administracji publicznej, skonsolidowanego sprawozdania z płatności na rzecz administracji publicznej, sporządzenia ich niezgodnie z przepisami ustawy lub zawarcia w tych sprawozdaniach nierzetelnych danych – podlega grzywnie lub karze pozbawienia wolności do lat 2, albo obu tym karom łącznie”.

Co ciekawe, przestępstw stypizowanych w art. 77 ustawy o rachunkowości (niesporządzenie lub nierzetelne sporządzenie sprawozdań finansowych) oraz przestępstw z art. 79 ustawy o rachunkowości (m.in. niepoddawanie sprawozdania finansowego badaniu przez biegłego, nieskładnie sprawozdania finansowego w sądzie rejestrowym) można – inaczej niż przestępstwa z art. 587 k.s.h. – dopuścić się tylko umyślnie.

Warto zaznaczyć, że w pewnym sensie przestępstwo podobne do stypizowanego w art. 587 k.s.h. (ogłoszenie lub przedstawienie nieprawdziwych danych organom spółki, władzom państwowym lub osobie powołanej do rewizji), a mianowicie przestępstwo z art. 303 k.k. (nieprowadzenie lub nierzetelne prowadzenie dokumentacji działalności gospodarczej) można popełnić również tylko umyślnie.

Właściwym sądem w sprawach przestępstw nie zawsze będzie sąd karny. Sprawy o przestępstwo stypizowane w art. 587 k.s.h. należą do właściwości sądów rejestrowych (art. 593 k.s.h.)

2. Brak wymaganych prawem danych w pismach i zamówieniach spółki (art. 595 k.s.h.)

Na ten przepis k.s.h. warto zwrócić uwagę również w kontekście ostatniej jego nowelizacji, która weszła w życie od 1 marca 2021 r., a którą to ustawodawca poszerzył katalog pism i zamówień (w formie papierowej, elektronicznej oraz na stronach internetowych spółki) – dotyczących dotychczas jedynie spółki z ograniczoną odpowiedzialnością oraz spółki akcyjnej – również o prostą spółkę akcyjną. W doktrynie nie ma zgodności, czy mimo, iż art. 595 k.s.h. znajduje się w Tytule V k.s.h. – Przepisy Karne, to typizuje on przestępstwo, wykroczenie czy przewinienie dyscyplinarne.

Nie ma to jednak znaczenia dla dopuszczalności nałożenia przez sąd rejestrowy grzywny za naruszenie tego przepisu. Podobnie jak dla sądu rejestrowego nie ma znaczenia to, czy członek zarządu (likwidator) spółki umyślnie dopuścił do tego, że pisma i zamówienia handlowe tego podmiotu nie zawierają określonych danych, czy też uczynił to nieumyślnie (odmiennie M. Bojarski, w: M. Bojarski, W. Radecki, Pozakodeksowe prawo karne, s. 205).

prawnik-najczestsze-bledy

Kodeks karny

1. Niegospodarność/nadużycie zaufania w obrocie gospodarczym (art. 296 k.k.)

„Popularne” przestępstwo „niegospodarności” z art. 296 par. 1 k.k. może być również popełnione nieumyślnie (art. 296 § 4 k.k.). Art. 296 § 1 k.k. stanowi:

„Kto, będąc obowiązany na podstawie przepisu ustawy, decyzji właściwego organu lub umowy do zajmowania się sprawami majątkowymi lub działalnością gospodarczą osoby fizycznej, prawnej albo jednostki organizacyjnej niemającej osobowości prawnej, przez nadużycie udzielonych mu uprawnień lub niedopełnienie ciążącego na nim obowiązku, wyrządza jej znaczną szkodę majątkową, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.”

Przy czym, zgodnie z § 4, jeżeli sprawca przestępstwa określonego w § 1 lub 3 działa nieumyślnie, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.

Sama możliwość popełnienia przestępstwa niegospodarności nieumyślnie – jak zwraca uwagę doktryna – jest pewnym ewenementem wśród przestępstw gospodarczych. Budzi on wątpliwości natury kryminalno-politycznej. W zasadzie, praktyka prowadzić może do odpowiedzialności karnej za każdą nietrafioną decyzję, która niesie za sobą pewne elementy ryzyka. Jak mógłby zatem w praktyce wyglądać typ nieumyślny niegospodarności?

PRZYKŁAD 1

W przypadku lekkomyślności sprawca oczywiście nie chce przekroczyć uprawnień i obowiązków, aczkolwiek ma świadomość ryzyka takiego zachowania (np. przeczuwa, że powinien skonsultować z działem prawnym, czy dana decyzja nie wymaga dodatkowych zgód korporacyjnych, ale przeczucie to ignoruje) i w konsekwencji wyrządza podmiotowi zarządzanemu szkodę, ale w wyniku niezachowania reguł ostrożności.

PRZYKŁAD 2

W przypadku niedbalstwa sprawca nie ma świadomości faktu nadużywania uprawnień lub niewykonywania obowiązków (np. nie wie, że w zakres obowiązków każdego członka zarządu wchodzi monitorowanie sytuacji płynności finansowej spółki) i w konsekwencji wyrządzenia szkody, mimo że taka świadomość po jego stronie powinna istnieć.

Odnosząc się do typu podstawowego przestępstwa niegospodarności Sąd Apelacyjny w Krakowie w wyroku z 29 marca 2019 r. (II AKa 21/17, niepubl.) przyjął: „zachowanie sprawcy czynu zabronionego z art. 296 § 1 KK wyznaczają: (1) formalna szczególna powinność określonego zachowania się sprawcy na rzecz pokrzywdzonego, (2) nadużycie przez sprawcę swoich uprawnień lub niedopełnienie przez niego obowiązków oraz (3) powstanie szkody pokrzywdzonego jako wynik realizacji przez sprawcę znamion czynnościowych. Wszystkie te elementy muszą wystąpić łącznie, a pomiędzy nimi powinien istnieć związek przyczynowy”.

Na kanwie wyroku Sądu Apelacyjnego w Katowicach (wyr. z 29 listopada 2006 r. (II AKa 96/06, KZS 2007, Nr 5, poz. 72) należy zaznaczyć, iż zasięgnięcie opinii profesjonalisty ogranicza w zasadniczy sposób odpowiedzialność członków zarządu za decyzje prawno-gospodarcze podejmowane w toku zarządzania spółką. Z tej perspektywy wskazać należy, iż korzystanie z usług profesjonalistów określonych branż – prawników, księgowych, inspektorów nadzoru, poza sprawami oczywistymi w zasadniczy sposób prowadzi do wyłączenia odpowiedzialności członków zarządu za działanie na szkodę spółki. Wyłączenie to oczywiście następuje na poziomie zawinienia.

2. Upadłość lekkomyślna (art. 301 § 3 k.k.)

O interesującym typie przestępstwa gospodarczego, które można popełnić nieumyślnie stanowi art. 301 § 3 k.k.:

„Kto będąc dłużnikiem kilku wierzycieli w sposób lekkomyślny doprowadza do swojej upadłości lub niewypłacalności, w szczególności przez trwonienie części składowych majątku, zaciąganie zobowiązań lub zawieranie transakcji oczywiście sprzecznych z zasadami gospodarowania, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.”

O nietypowość tego typu przestępstwa, świadczy fakt iż ustawodawca przesądził w przepisie wprost, że można go dokonać tylko przez zachowanie lekkomyślne, a co za tym idzie niedbalstwo będzie niewystarczające, aby ponieść odpowiedzialność karną na jego podstawie. Na gruncie KK z 1932 r., 1 lutego 1935 r. (II K 1736/34, OSNK 1935, Nr 9) SN wskazał: „Według art. 273 KK ulega karze tylko dłużnik działający lekkomyślnie, a więc taki, który możliwość skutku przestępnego przewiduje, lecz bezpodstawnie przypuszcza, iż go uniknie, natomiast wina nieumyślna, polegająca jedynie na tem, iż sprawca mógł lub winien był przewidzieć skutek przestępny (niedbalstwo), nie wystarcza”. Wyłączona jest więc odpowiedzialność za jakiekolwiek przestępstwa popełnione poza świadomością możliwości ich popełnienia.

Warto zwrócić uwagę na ciekawą relacje przepisów karnych k.k. i k.s.h. Ustawodawca w przepisie art. 586 k.s.h. sankcjonującym niezgłoszenie wniosku o upadłość spółki mimo powstania warunków uzasadniających nie przewidział możliwości popełnienia tego przestępstwa nieumyślnie. Brak umyślności w niezgłoszeniu upadłości zwalnia od odpowiedzialności za czyn zabroniony wskazany w art. 586 KSH, ale może implikować odpowiedzialność na podstawie art. 301 § 3 KK.

 

Prawo upadłościowe (art. 373 i 374 prawo upadłościowe)

Na koniec warto zwrócić uwagę na dwa przepisy sankcyjne ustawy prawo upadłościowe. Przepis art. 373 ust. 1 prawo upadłościowe zawiera dość obszerny katalog typów czynów, za których popełnienie ustawa przewiduje osobistą sankcję, a mianowicie:

– niezłożenie w ustawowym terminie wniosku o ogłoszenie upadłości,

– istotne przyczynienie się do niezłożenia wniosku o ogłoszenie upadłości w ustawowym terminie,

– niewydanie lub nie wskazanie majątku, ksiąg rachunkowych, korespondencji lub innych dokumentów upadłego, w tym danych w postaci elektronicznej,

– ukrywanie, niszczenie lub obciążenie majątku wchodzącego w skład masy upadłości (dot. upadłego),

– niewykonanie w toku postępowania upadłościowego innych obowiązków ciążących z mocy ustawy lub orzeczenia sądu albo sędziego-komisarza, albo też w inny sposób utrudnianie postępowania (dot. upadłego).

Wyżej wymienione przestępstwa mogą być popełnione przez różne osoby – zobowiązane z mocy ustawy, faktycznie zarządzające przedsiębiorstwem dłużnika lub samego upadłego. W przypadku wszystkich ww. przestępstw to co łączy te osoby to to, że można im przypisać winę, przy czym ustawodawca nie wskazuje, że jedynie winę umyślną.

„Czyny, o których mowa w art. 373 ust. 1 PrUpad, muszą być zawinione. W związku z redakcją tego przepisu należy przyjąć, iż podstawa do pozbawienia praw upadłego i innych osób w nim wymienionych występuje nie tylko wtedy, gdy osoba, która ma zostać pozbawiona praw wymienionych w tym przepisie, umyślnie popełniła dany czyn, lecz także gdy jej działania są następstwem niedbalstwa. Przepis ten bowiem nie uzależnia możliwości pozbawienia prawa prowadzenia działalności gospodarczej od rodzaju czy stopnia winy osoby dokonującej czynności, lecz wymienia ogólnie winę jako podstawę tej odpowiedzialności” (Komentarz, Prawo upadłościowe, Art. 373 SPH T. 6 red. Hrycaj 2020, Legalis).

Przepis art. 374 ust. 2 prawo upadłościowe, sankcjonuje również rażące niedbalstwo osób uprawnionych do reprezentowania przedsiębiorcy będącego osobą prawną albo spółką handlową niemającą osobowości prawnej oraz osób faktycznie zarządzających przedsiębiorstwem dłużnika, jeżeli następstwem tych działań jest niewypłacalność przedsiębiorcy albo pogorszenie jego sytuacji finansowej.


 

Kiedy wspólnik może odpowiadać za zobowiązania spółki?

Fundamentalną zasadę funkcjonowania spółek kapitałowych jest brak odpowiedzialności osobistej wspólników (lub odpowiednio akcjonariuszy w spółce akcyjnej) za zobowiązania zaciągnięte przez spółkę. Rzeczona zasada została wyrażona wprost w art. 151 § 4 oraz 301 § 5 Kodeksu spółek handlowych (dalej jako „KSH”).

 

Wyłączenie odpowiedzialności

 

Co wynika z przywołanej wyżej zasady? Spółkę kapitałową oraz jej wspólników traktuje się jako dwa autonomiczne podmioty, których masy majątkowe są odrębne. Wspólnicy nie odpowiadają za zobowiązania spółki majątkiem osobistym, a jedyne ryzyko jakie ponoszą ogranicza się do wysokości wkładów wniesionych do spółki. W konsekwencji, gdy egzekucja przeciwko spółce stanie się bezskuteczna, wierzyciele spółki są pozbawieni możliwości skierowania roszczeń o zapłatę w stosunku do majątku wspólników. Podsumowując, spółka kapitałowa odpowiada za swoje zobowiązania samodzielnie. To głównie ta koncepcja, wyłączonej odpowiedzialności wspólnika, przesądza o atrakcyjności tej formy prowadzenia działalności gospodarczej nad spółkami osobowymi, a co za tym idzie spółki kapitałowe są najliczniej wybieraną formą przez przyszłych wspólników.

 

Wyjątki od zasady

 

Przytoczona zasada nie ma jednak bezwarunkowego charakteru i odpowiedzialność osobista wspólników nie zawsze jest wyłączona. Ustawodawca mając na względzie zasady współżycia społecznego oraz konieczność zapewnienia wierzycielom ochrony przed skutkami różnego działań wspólników, dopuścił pewne sytuacje, w których wspólnicy mogą zostać pociągnięci do osobistej odpowiedzialności. Wyjątki te przewidują między innymi:

  • 13 § 1 KSH – wspólnik podejmujący czynności w imieniu spółki kapitałowej w organizacji poniesie odpowiedzialność za zobowiązania spółki, które zaciągnął w jej imieniu przed jej rejestracją,
  • 13 § 2 KSH – do odpowiedzialności może zostać pociągnięty wspólnik, który nie wniósł w do spółki całości lub w części zadeklarowanego przez niego wkładu przed wpisem spółki do odpowiedniego rejestru;
  • 175 § 1 KSH – wspólnik, który wniósł wkład niepieniężny (dotyczy to sytuacji zarówno wnoszenia aportu przed rejestracją spółki, ale i po zarejestrowaniu spółki, gdy podwyższany jest kapitał zakładowy spółki) o wartości zawyżonej w stosunku do wartości zbywczej wkładu, jest zobowiązany wyrównać spółce brakującą wartość;
  • 186 § 1 KSH – wspólnicy zbywający udziały oraz wspólnicy nabywający udziały w spółce kapitałowej odpowiadają solidarnie za niespełnione świadczenia należne spółce ze zbytego udziału lub jego części;
  • 292 KSH – wspólnik poniesie odpowiedzialność także w przypadku wyrządzenia szkody przy tworzeniu spółki, gdy jego działanie było bezprawne i zawinione.

Spod zasady nieponoszenia odpowiedzialności za zobowiązania spółki wyłączona jest również odpowiedzialność wspólnika na zasadach ogólnych, głównie umowna np. przy udzieleniu gwarancji czy zabezpieczenia. Należy również pamiętać, że jeżeli wspólnik pełni zarazem w spółce funkcję członka zarządu, to status wspólnika nie będzie okolicznością wyłączającą odpowiedzialność solidarną członków zarządu za zobowiązania spółki, uregulowaną w art. 299 KSH (wyrok SN z 14 lutego 2003 r., IV CKN 1779/00).

 

Odpowiedzialność przebijająca wspólników

 

Odmiennym rozwiązaniem, wypracowanym i znanym już w państwach sąsiednich (m.in. w Niemczech, Austrii czy Szwajcarii) jest przypisanie wspólnikom spółek kapitałowych odpowiedzialności za niezaspokojone przez spółkę roszczenia wierzycieli. W doktrynie określa się ją mianem odpowiedzialności przebijającej lub też przebiciem welonu korporacyjnego. Odpowiedzialność przebijająca może być rozumiana sensu largo jako szczególna odpowiedzialność deliktowa za szkodę wyrządzoną wierzycielom spółki na skutek określonych zachowań wspólników oraz sensu stricto jako odpowiedzialność wspólników za wszelkie zobowiązania spółki.[1] Ma ona charakter subsydiarny, tj. odpowiedzialność przebijająca znajdzie zastosowanie wyłącznie wtedy, gdy nie jest możliwe naprawienie szkody poniesionej przez wierzycieli przez spółkę.[2] Dla zobrazowania sytuacji, wspólnicy spółki kapitałowej  mogą zostać pociągnięci do odpowiedzialności w  następujących sytuacjach (wyliczenie ma charakter otwarty):

  • niedokapitalizowania spółki,
  • wymieszanie majątku wspólnika i majątku spółki w wyniku czego niemożliwym staje się rozdzielenie poszczególnych składników majątkowych,
  • zatarcie granic między sferą działania spółki i sferą działania wspólnika,
  • nadużycie formy prawnej spółki poprzez założenie spółki kapitałowej celem uniknięcia odpowiedzialności , by jednocześnie podejmować działalność ze szkodą dla wierzycieli,
  • udzielanie zabezpieczeń za długi spółki przez wspólników,
  • pozbawienie spółki środków majątkowych,
  • „zimna likwidacja” – likwidacja spółki kapitałowej bez przestrzegania przepisów mających ochronić wierzycieli, najczęściej bez zainicjowania postępowania likwidacyjnego z ograniczeniem jedynie do zaprzestania wykonywania działalności gospodarczej przez spółkę.

 

Przebicie welonu korporacyjnego w prawie polskim

 

W momencie tworzenia niniejszego artykułu instytucja odpowiedzialności przebijającej w prawie polskim co do zasady nie istnieje. Na przestrzeni lat Sąd Najwyższy wydał zaledwie kilka wyroków, w których stwierdził nadużycia w postaci wyłączenia odpowiedzialności wspólników za zobowiązania spółek. W wyroku z 24 listopada 2009 r., sygn. akt V CSK 169/09 SN uznał, że brak jest podstaw do wyłączenia bezpośredniej, osobistej odpowiedzialności wspólnika spółki kapitałowej za szkody wyrządzone osobom trzecim. Jest to jednak zawsze osobista odpowiedzialność wspólnika za własne zawinione zachowanie wyrządzające szkodę osobom trzecim, a nie za zobowiązania tych spółek. Należy więc oczekiwać, że coraz więcej orzeczeń wydawanych przez polskie sądy również będzie zmieniać w tym kierunku.[3]

Co więcej, w 2018 roku pojawił się kontrowersyjny projekty Ustawy o szczególnej odpowiedzialności odszkodowawczej podmiotu dominującego na wzór niemieckiej praktyki prawa spółek. Projekt zakładał ingerencję w fundamentalną zasadę braku odpowiedzialności wspólników za zobowiązania spółki poprzez jej uchylenie i dopuszczenie możliwości zaspokojenia zobowiązania spółki z majątku wspólnika w określonych sytuacjach. Wątpliwości budziło zwłaszcza pojęcie podmiotu dominującego, które zostało ujęte bardzo szeroko, co powodowałoby bardzo szeroki krąg osób mogących być pociągniętych do odpowiedzialności za zobowiązania spółki zależnej. Tak naprawdę za podmiot dominujący mógłby być uznany każdy udziałowiec spółki kapitałowej. Liczne krytyczne głosy ze strony przedstawicieli doktryny i praktyków spowodowały, że projekt ustawy nie doczekał się wejścia w życie.

W tym miejscu warto również poruszyć planowany projekt zmian KSH (skierowany do Sejmu w sierpniu bieżącego roku), funkcjonujący pod potoczną nazwą prawa holdingowego. Ustawodawca ponownie porusza w nim problematykę odpowiedzialności przebijającej spółki dominującej. Projekt zakłada wprowadzenie do polskiego porządku prawnego regulacje normujące relacje pomiędzy spółką dominującą a jej spółkami zależnymi, w sposób uwzględniający interes wierzycieli, członków organów oraz mniejszościowych wspólników spółki zależnej. Projekt przewiduje tak zwany kwalifikowany stosunek dominacji i zależności, polegający na kierowaniu się wspólną strategią gospodarczą (a nie jak dotychczas wyłącznie interesem spółki), umożliwiającą spółce dominującej wykonywanie jednolitego kierownictwa nad spółkami zależnymi głównie poprzez wydawanie spółkom zależnym wiążących poleceń. Jeżeli na skutek wykonania wiążącego polecenia spółka zależna poniosła szkodę to spółka dominująca odpowie wobec jej wierzycieli spółki zależnej za naprawę wyrządzonej szkody, chyba że nie ponosi winy. Podsumowując, ustawodawca po raz kolejny zrezygnował z wprowadzenia koncepcji odpowiedzialności przebijającej. W zastępstwie wprowadzono odmienną, choć zasadniczo zbliżoną w skutkach do przebicia welonu korporacyjnego, koncepcję odpowiedzialności odszkodowawczej spółki dominującej względem wierzycieli spółki zależnej w sytuacji, gdy szkoda powstała wskutek zastosowania się spółki zależnej do wydanego wiążącego polecenia spółki dominującej. Zgodnie z uzasadnieniem do projektu nowelizacji, ustawodawca odszedł od przyjęcia odpowiedzialności przebijającej spółki dominującej ze względu na fakt, że w jego ocenie wprowadzenie omawianej koncepcji przyczyniłoby się do naruszenia fundamentalnej zasady prawa spółek kapitałowych z art. 151 § 4 i art. 301 § 5 KSH.

 

ZDANIEM AUTORÓW

 

Wprowadzenie do polskiego systemu prawnego modelu odpowiedzialności przebijającej wspólników byłoby nie do zaakceptowania. Przywołana praktyka może zagrozić bezpieczeństwu prawnemu funkcjonujących spółek kapitałowych i ich wspólników, podważając zasadę nieponoszenia odpowiedzialności przez wspólników za zobowiązania spółki.
W sytuacji, gdy wspólnik działa niegodnie, wykorzystuje posiadany przez siebie status jako tarczę ochronną lub spółkę traktuje instrumentalnie jako narzędzie do wyrządzenia szkody wierzycielom spółki, wówczas wierzycielom spółki przysługuje wachlarz możliwości pociągnięcia do odpowiedzialności wspólnika za własne zawinione zachowanie wyrządzające szkodę osobom trzecim. Ponadto, jeżeli działanie wspólnika wypełnia znamiona przestępstwa, może on zostać pociągnięty do odpowiedzialności karnej. Tym samym, należy uznać, że interesy wierzycieli spółek są odpowiednio przez ustawodawcę chronione i brak jest przekonujących argumentów uzasadniających wprowadzenie koncepcji odpowiedzialności przebijającej do prawa polskiego. Jedno jest pewne – temat odpowiedzialności przebijającej wciąż wywołuje skrajne emocje wśród przedstawicieli doktryny i z pewnością powróci w przyszłości.


Przypisy

[1] Andrzej Kidyba, „Dopaść Wspólnika”, Dziennik Gazeta Prawna, 2019, https://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/1418018,kidyba-szczegolna-odpowiedzialnosc-wspolnikow-podmiot-dominujacy.html

[2] Kappes Aleksander, „Odpowiedzialność wspólników za zobowiązania spółki kapitałowej w prawie polskim de lege lata”, Przegląd Prawa Handlowego 2017/9/30-36

[3] Paweł Mazur, „Odpowiedzialność przebijająca w prawie niemieckim, austriackim i szwajcarskim”, Warszawa, 2017


 

Odpowiedzialność członków zarządu za prowadzenie dokumentacji finansowej

Z ogólnej zasady, ujętej w art. 201 § 1 oraz art. 368 § 1 Kodeksu spółek handlowych (dalej: „K.s.h.”), zobowiązującej członków zarządu prowadzenia spraw spółki i jej reprezentowania, wynika również obowiązek prowadzenia dokumentacji finansowej spółki na podstawie ustawy z 29 września 1994 r. o rachunkowości (dalej: „UoR”). Ponieważ jednak operacje rachunkowo-księgowe są wynikiem uprzednich działań i decyzji podjętych przez zarząd, odpowiedzialność za prowadzenie dokumentacji finansowej przez zarząd obejmuje nie tylko obowiązki wynikające z UoR, ale jest znaczenie szersza.

Obowiązki z ustawy o rachunkowości

Zgodnie z art. 3 ust. 1 pkt 6) UoR członek zarządu bądź członkowie zarządu w przypadku organu wieloosobowego są kierownikiem jednostki zobowiązanej do prowadzenia ksiąg rachunkowych. Z kolei jako jednostka w rozumieniu UoR zdefiniowana jest m.in. spółka (art. 2 ust.1 UoR). Kierownik jednostki, o ile odrębne przepisy nie stanowią inaczej, ponosi odpowiedzialność za wykonywanie obowiązków w zakresie rachunkowości określonych w UoR, w tym z tytułu nadzoru. Dotyczy to także sytuacji, gdy określone obowiązki w zakresie rachunkowości – z wyłączeniem odpowiedzialności za przeprowadzenie inwentaryzacji w formie spisu z natury – zostaną powierzone innej osobie lub przedsiębiorcy. W konsekwencji, w przypadku zlecenia prowadzenia ksiąg przez zarząd spółki podmiotowi zewnętrznemu, nawet renomowanemu biuru księgowemu, nie zwalnia to zarządu z odpowiedzialności wynikającej z przepisów UoR. Powyższe zostało potwierdzone w orzecznictwie sądów karnych np. w wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 23 lipca 2014 r. sygn. akt II AKa 176/14, w którym sąd wskazał, że bezsporne braki w dokumentacji księgowej oraz ich niezgodność z ustawowymi wymogami stanowią czynniki obciążające oskarżonych, niezależnie od tego, iż zlecili firmie zewnętrznej prowadzenie dokumentacji księgowej.

Zgodnie z art. 77 UoR, dopuszczenie przez członka zarządu spółki do:

– nieprowadzenia ksiąg rachunkowych, prowadzenia ich wbrew przepisom ustawy lub podawania w tych księgach nierzetelnych danych,

– niesporządzenia sprawozdania finansowego, skonsolidowanego sprawozdania finansowego, sprawozdania z działalności, sprawozdania z działalności grupy kapitałowej, sprawozdania z płatności na rzecz administracji publicznej, skonsolidowanego sprawozdania z płatności na rzecz administracji publicznej, sporządzenia ich niezgodnie z przepisami ustawy lub zawarcia w tych sprawozdaniach nierzetelnych danych

– wiąże się z jego odpowiedzialnością karną, grzywną

lub karą pozbawienia wolności do lat 2, albo obu tym karom łącznie.

A zatem, nawet przekazanie obowiązków w formie pisemnej, w tym zawarcie umowy z biurem rachunkowym, nie zwalnia kierownika jednostki z odpowiedzialności. Nie można też zrezygnować z inwentaryzacji, jej przeprowadzanie w określonym czasie jest obowiązkiem spoczywającym na kierowniku każdej jednostki.

Członek zarządu będzie zatem odpowiedzialny w przypadku zaniechania wydania polecenia czy zarządzenia przeprowadzenia inwentaryzacji w spółce. Jest on odpowiedzialny także za ustalenie polityki rachunkowości w spółce.

Odpowiedzialność karno-skarbowa

Nieco inaczej kształtuje się odpowiedzialność karno-skarbowa. Zgodnie z art. 9 § 3 Kodeksu karnego skarbowego, za przestępstwa skarbowe lub wykroczenia skarbowe odpowiada, jak sprawca, także ten, kto na podstawie przepisu prawa, decyzji właściwego organu, umowy lub faktycznego wykonywania zajmuje się sprawami gospodarczymi, w szczególności finansowymi, osoby fizycznej, osoby prawnej albo jednostki organizacyjnej niemającej osobowości prawnej. A zatem odpowiedzialność może objąć także osoby przygotowujące i składające np. deklaracje podatkowe z zewnętrznego biura księgowego, które ma zawartą umowę ze spółką.

Termin sporządzenia sprawozdania finansowego

Podkreślić należy, że na członku zarządu jako kierowniku jednostki ciąży w szczególności obowiązek wskazany w art. 4a ust. 1 UoR, do zapewnienia, aby sprawozdanie finansowe, skonsolidowane sprawozdanie finansowe, sprawozdanie z działalności oraz sprawozdanie z działalności grupy kapitałowej spełniały wymagania przewidziane w UoR. Członek zarządu jako kierownik jednostki zapewnia sporządzenie rocznego sprawozdania finansowego nie później niż w ciągu trzech miesięcy od dnia bilansowego i przedstawia je właściwym organom, zgodnie z obowiązującymi jednostkę przepisami prawa, postanowieniami statutu lub umowy.

WAŻNE!

W przypadku zarządu wieloosobowego wszyscy członkowie zarządu mają obowiązek podpisać sprawozdanie finansowe, co jednak ma ulec zmianie.

Podpisywanie sprawozdań w formie elektronicznej

Z uwagi na obowiązujący od kilku lat wymóg sporządzania sprawozdań finansowych w formie elektronicznej członkowie zarządu nie mogą zasłaniać się problemami ze zorganizowaniem podpisów elektronicznych, z czym w praktyce niejednokrotnie borykają się cudzoziemcy pełniący w Polsce funkcje w organach spółek. Od strony technicznej wymóg ten ulegnie najprawdopodobniej niedługo zmianie, gdyż, do Sejmu wpłynął 3 września 2021,r. rządowy projekt o zmianie ustawy o rachunkowości i innych ustaw (druk sejmowy nr 1570). Projekt przewiduje, że jeżeli jednostką kieruje organ wieloosobowy, sprawozdanie finansowe może podpisać co najmniej jedna osoba wchodząca w skład tego organu po złożeniu przez pozostałe osoby wchodzące w skład tego organu oświadczeń, że sprawozdanie finansowe spełnia wymagania przewidziane w ustawie, lub odmówią złożenia takich oświadczeń. Oświadczenie powinno być sporządzone w postaci elektronicznej oraz opatrzone podpisem elektronicznym, ePUAP bądź podpisem osobistym albo też sporządza się je w postaci papierowej zaopatrzonej w podpis własnoręczny. W tym ostatnim przypadku wskazano, że osoba składająca sprawozdanie finansowe ma zapewnić sporządzenie elektronicznych kopii tych dokumentów (jak się zdaje skanu) i oświadczenia te będą dołączane do sprawozdania. Najprawdopodobniej powstaną pytania o kwestie techniczne, bowiem sprawozdanie finansowe jest zasadniczo sporządzane w formacie XML, dlatego oświadczenia będą prawdopodobnie odrębnymi plikami. Oczywiście projektodawca pozostawił możliwość podpisania sprawozdania nadal przez wszystkich członków zarządu.

Projekt zmiany UoR zawiera również istotne zmiany w zakresie formatu rocznych sprawozdań finansowych dla emitentów, którzy będą mieli obowiązek sporządzać swoje roczne raporty finansowe, w skład, których wchodzą także sprawozdania finansowe, w formacie XHTML. Powyższe wynika z Rozporządzenia delegowanego Komisji (UE) 2019/815 z dnia 17 grudnia 2018 r. uzupełniającego dyrektywę 2004/109/WE Parlamentu Europejskiego i Rady w odniesieniu do regulacyjnych standardów technicznych dotyczących specyfikacji jednolitego elektronicznego formatu raportowania ESEF (European Single Electronic Format). Poniekąd emitenci zdążą się przyzwyczaić do nowej formy już teraz, ponieważ muszą sporządzić raporty roczne do KNF już w formule ESEF.

Publikowanie rocznej dokumentacji finansowej…

W zakresie sprawozdania finansowego pozostaje oczywiście istotny obowiązek złożenia we właściwym rejestrze sądowym rocznego sprawozdania finansowego, sprawozdania z badania, jeżeli podlegało ono badaniu, odpisu uchwały bądź postanowienia organu zatwierdzającego o zatwierdzeniu rocznego sprawozdania finansowego i podziale zysku lub pokryciu straty, a także sprawozdanie z działalności – w ciągu 15 dni od dnia zatwierdzenia rocznego sprawozdania finansowego.

W ostatnich latach obowiązek sporządzenia sprawozdań finansowych i ich złożenia w rejestrze przedsiębiorców KRS w przypadku spółek podlega dużo większej weryfikacji, a brak spełnienia tych obowiązków rzeczywiście skutkuje wszczynanymi postępowaniami.

…i sposób weryfikacji wykonania obowiązków

Nie bez znaczenia pozostaje fakt, iż składane sprawozdania roczne są powszechnie dostępne w internecie a stwierdzenie braku realizacji obowiązku jest możliwe przez organy w kilka sekund na podstawie odpisu z rejestru przedsiębiorców. W pierwszej kolejności są to tzw. postępowania przymuszające, a następnie mogą to być również postępowania karne przeciwko członkom zarządu.

PRZYKŁAD 1

Sąd Rejonowy w Bielsku Podlaskim, II Wydział Karny w wyroku z 10 grudnia 2018 r. sygn. akt II K 104/18 ukarał członków zarządu za niesporządzenie i niezłożenie sprawozdań finansowych za kolejne lata, powołując się przede wszystkim na fakt, że okoliczności braku były w zasadzie bezsporne.

PRZYKŁAD 2

Sąd Okręgowy w Olsztynie, II Wydział Karny w wyroku z 7 grudnia 2018 r. sygn. akt II K 97/18 orzekł o karze zarówno za niesporządzenie sprawozdania finansowego, ale także za niepoddanie sprawozdania pod badanie biegłego.

PRZYKŁAD 3

W sprawie toczącej się przed Sądem Rejonowym w Kaliszu, II Wydział Karny z pod sygnaturą akt II K 191/17 przedmiotem rozpoznania był zarzut, że prowadzono księgi rachunkowe jednostki nie posiadając dokumentacji opisującej w języku polskim przyjęte zasady (polityki) rachunkowości dotyczącej w szczególności określenia roku obrotowego i wchodzących w jego skład okresów sprawozdawczych, metod wyceny aktywów i pasywów oraz ustalania wyniku finansowego, sposobu prowadzenia ksiąg rachunkowych, jak również prowadzone księgi rachunkowe nie zawierały wydruków.

Wpływ sprawozdań na rozliczenia spółki

Dane wynikające ze sprawozdania finansowego są niezwykle istotnym dokumentem w relacjach zewnętrznych spółki, np. stanowią podstawę oceny sytuacji spółki w relacjach publicznoprawnych (dofinansowania, programy wsparcia, programy współfinansowane ze środków publicznych) czy prywatnoprawnych (relacje z inwestorami, bankami czy innymi instytucjami finansowymi). Dane wynikające ze sprawozdania finansowego mają także kluczowe znaczenie w stosunkach wewnętrznych spółki, bowiem stanowią podstawę do wypłat dla wspólnika, w tym w szczególności dywidendy. Dlatego też w przypadku spółki z o.o., zgodnie z przepisem art. 198 § 1 K.s.h. – członkowie zarządu odpowiadają solidarnie ze wspólnikiem za zwrot nienależnie otrzymanej dywidendy.

Obowiązki członka zarządu w zakresie sporządzenia rocznego sprawozdania finansowego stosuje się także do sprawozdań finansowych sporządzanych w związku z zamknięciem ksiąg w spółce bądź na inny określony dzień bilansowy. Co do zasady będą to takie zdarzenia jak:

– zakończenie działalności jednostki, zakończenie likwidacji lub postępowania upadłościowego, o ile nie nastąpiło jego umorzenie,

– na dzień poprzedzający zmianę formy prawnej,

– w jednostce przejmowanej na dzień połączenia związanego z przejęciem jednostki przez inną jednostkę, to jest na dzień wpisu do rejestru tego połączenia,

– na dzień poprzedzający dzień podziału lub połączenia jednostek, jeżeli w wyniku podziału lub połączenia powstaje nowa jednostka, to jest na dzień poprzedzający dzień wpisu do rejestru połączenia lub podziału,

– na dzień poprzedzający dzień postawienia jednostki w stan likwidacji lub ogłoszenia upadłości.

Obowiązki związane z procesami transformacyjnymi

Zamknięcie ksiąg w jednej jednostce w związku z prowadzonym procesem transformacyjnym w ramach spółek prawa handlowego wiąże się w wielu przypadkach z otwarciem ksiąg w innej jednostce. Będą to przykładowo takie zdarzenia jak:

– dzień zmiany formy prawnej,

– dzień wpisu do rejestru połączenia jednostek lub podziału jednostki, powodujących powstanie nowej jednostki (jednostek),

– dzień rozpoczęcia likwidacji lub ogłoszenia upadłości.

W konsekwencji członek zarządu powinien zwrócić szczególną uwagę na zapewnienie odpowiedniej dokumentacji finansowej w ramach procesów przekształceń, połączeń czy podziałów. Takim rodzajem dokumentacji może być wycena sporządzona przez biegłego lub rzeczoznawcę majątkowego, bądź obydwa te podmioty, która potwierdzi rzeczywistą wartość składników majątkowych wchodzących w skład przejmowanego podmiotu lub przejmowanej części stanowiącej np. zorganizowaną część przedsiębiorstwa.

WAŻNE!

Wycena profesjonalisty zilustruje zarządowi spółki nie tylko wartość poszczególnych elementów, ale pokaże obraz całości mający wprost wpływ na określenie wartości podwyższenia kapitału zakładowego w podmiocie przejmującym lub nowo powstającym.

Najczęściej dane z wyceny są podstawą ujęcia w księgach spółki wartości danego składnika, a konsekwencją jest odpowiednie określenie kapitałów własnych, w tym wysokości podwyższenia kapitału zakładowego w spółce przejmującej lub wysokości kapitału zakładowego w spółce nowo powstałej. Jeżeli zatem połączenie bądź podział jest rozliczany metodą nabycia po wartościach z wyceny, to zarząd spółki przejmującej lub nowo powstającej powinien dopilnować, aby taka wycena była rzetelna i miarodajna, tak, aby bilans otwarcia w spółce przejmującej lub nowo powstałej prezentował dane finansowe zgodne z rzeczywistym stanem faktycznym, a przy tym dane mające wpływ na dalsze funkcjonowanie podmiotu.

Należy również pamiętać, że sprawozdania finansowe spółek przejmujących i spółek nowo zawiązanych, sporządzone za rok obrotowy, w którym nastąpiło połączenie, zgodnie z przepisem art. 64 ust. 3 UoR podlegają badaniu przez biegłego. Tym bardziej zarząd spółki powinien być zainteresowany, aby w spółce istniała stosowna wycena przejmowanego majątku (zespołu aktywów i pasywów) i móc ją przedstawić biegłemu podczas badania.

Odpowiedzialność za pokrycie kapitału zakładowego

Do wniosku o wpis spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, jak też prostej spółki akcyjnej do rejestru przedsiębiorców Krajowego Rejestru Sądowego należy dołączyć odpowiednio oświadczenie wszystkich członków zarządu, że wkłady na pokrycie kapitału zakładowego zostały wniesione, a w przypadku prostej spółki akcyjnej – oświadczenie wszystkich członków zarządu, że wkłady na pokrycie akcji zostały wniesione w części przewidzianej w umowie spółki.

W konsekwencji to zarząd ww. spółek odpowiada za to, że wysokość kapitału zakładowego spółki jest określona w prawidłowej, rzeczywistej wartości.

Odpowiedzialność członków zarządu nabiera szczególnego znaczenia w przypadku podwyższenia kapitału zakładowego wkładem niepieniężnym (aportem). Członkowie zarządu w szczególności spółki z o.o. powinni wówczas zadbać o to, aby powstała wycena takiego wkładu, bowiem stosownie do przepisu art. 262 § 2 pkt 3) K.s.h. wpis podwyższenia kapitału zakładowego wymaga oświadczenia wszystkich członków zarządu, że wkłady na podwyższony kapitał zakładowy zostały w całości wniesione. Analogiczne rozwiązanie dotyczy członków zarządu prostej spółki akcyjnej, którzy zgodnie z przepisem art. 300107 K.s.h składają oświadczenie, że wkłady na pokrycie nowych akcji zostały wniesione w części przewidzianej w uchwale o emisji akcji lub umowach objęcia akcji.

Z kolei w spółce akcyjnej przepis art. 312 § 1 K.s.h. wprost nakazuje zbadanie przez jednego lub kilku biegłych sprawozdania założycieli w zakresie prawdziwości i rzetelności, jak również celem wydania opinii, jaka jest wartość godziwa wkładów niepieniężnych i czy rzeczywiście odpowiada ona co najmniej wartości nominalnej obejmowanych za nie akcji. A zatem założyciele spółki akcyjnej, w której przewidziane są wkłady niepieniężne albo spółka nabywa mienie lub dokonuje zapłaty wynagrodzenia za usługi świadczone przy jej powstaniu, zgodnie z art. 311 K.s.h. mają obowiązek sporządzić sprawozdanie, które będzie obejmowało szereg istotnych informacji finansowych, jak chociażby opis zastosowanej metody wyceny wkładu niepieniężnego, a w przypadku gdy przedmiotem takiego aportu będzie przedsiębiorstwo – dołączenie jego sprawozdań finansowych. W konsekwencji założyciele powinni zadbać o profesjonalną wycenę, w tym opinię rzeczoznawcy majątkowego i należyte sporządzenie takiego sprawozdania.

Na podstawie art. 431 § 7 K.s.h. przepisy dotyczące wkładów niepieniężnych mają odpowiednie zastosowanie w przypadku podwyższenia kapitału zakładowego w spółce akcyjnej.

Dokumentacja w postępowaniu upadłościowym i restrukturyzacyjnym

Zgodnie z przepisami ustawy Prawo upadłościowe (dalej: Pr. Up.) w przypadku, gdy wniosek o ogłoszenie upadłości składa dłużnik, stosownie do treści przepisu art. 23 Pr. Up. zarząd dłużnika będącego spółką kapitałową, dołącza do wniosku dokumenty przedstawiające sytuację majątkową, w tym finansową, w tym w szczególności:

1. aktualny wykazy majątku z szacunkową wyceną jego składników;

2. bilans sporządzony przez dłużnika dla celów postępowania, na dzień przypadający w okresie trzydziestu dni przed dniem złożenia wniosku;

3. spis wierzycieli z podaniem wysokości wierzytelności wraz z zabezpieczeniami;

4. oświadczenie o spłatach wierzytelności lub innych długów dokonanych w terminie sześciu miesięcy przed dniem złożenia wniosku;

5. spis podmiotów zobowiązanych majątkowo wobec dłużnika;

6. informację czy w ciągu 2 lat poprzedzających złożenie wniosku osiągnięto roczny obrót netto przekraczający 50 mln euro, oraz czy suma aktywów przekroczyła 43 mln euro.

Za prawidłowość przygotowania powyższych danych odpowiada zarząd spółki, który stosownie do przepisu art. 25 ust. 1 Pr. Up. ma obowiązek wraz z wnioskiem o ogłoszenie upadłości złożyć oświadczenie na piśmie co do prawdziwości zaprezentowanych danych.

Wskazanie prawidłowych i poprawnych danych, ma dla członków zarządu spółki z o.o. będącej dłużnikiem wymiar niezwykle istotny, bowiem wpływa na ocenę, czy wniosek o ogłoszenie upadłości został złożony we właściwym czasie, co stanowi jedną z przesłanek do uwolnienia się przez członka zarządu od odpowiedzialności za zobowiązania spółki (art. 299 § 2 K.s.h.)

Ponadto stosownie do przepisu art. 522 Pr. Up. zarząd spółki może także ponosić odpowiedzialność karną za podanie we wniosku o ogłoszenie upadłości nieprawdziwych danych jak również za nieprawdziwe informacje co do stanu majątkowego spółki.

Podobne wymagania co do zakresu informacji zawierają przepisy ustawy z 15 maja Prawo restrukturyzacyjne (dalej: Pr. Restr.) w zakresie wniosku o otwarcie przyspieszonego postępowania układowego (art. 227 Pr. Restr.), wniosku o otwarcie postępowania układowego (art. 265 Pr. Restr.) oraz postępowania sanacyjnego (art. 284 Pr. Restr.), przy czym w zakresie postępowania sanacyjnego istnieje obowiązek przygotowania istotnego dokumentu obejmującego m.in. przedstawienie sytuacji majątkowej i finansowej w postaci wstępnego planu restrukturyzacyjnego.

WAŻNE!

Stosownie do przepisu art. 228 Pr. Rest. do wniosku spółki w postępowaniach restrukturyzacyjnych, konieczne jest dołączenie pisemnego oświadczenia o prawdziwości

i zupełności przedstawionych informacji. Jednocześnie przepisy art. 399 i 400 Pr. Restr. stanowią o odpowiedzialności karnej dotyczącej tych postępowań.

Odpowiedzialność karna członków zarządu

Niezależnie od odpowiedzialności karnej wynikającej z przepisu art. 77 UoR, odpowiedzialność karna członków zarządu wynika również z przepisu art. 303 kodeksu karnego, który penalizuje brak prowadzenia dokumentacji działalności gospodarczej albo prowadzenie jej w sposób nierzetelny lub niezgody z prawdą, w szczególności niszcząc, usuwając, ukrywając, przerabiając lub podrabiając dokumenty dotyczące tej działalności.

Odpowiedzialność karna członków zarządu w powyższym zakresie dotyczy także dokumentacji finansowej, w oparciu, o którą spółka otrzyma nieuzasadnione korzyści, a podmiot trzeci poniesie szkodę majątkową. Przykładowo w związku z ubieganiem się o finansowanie dłużne (pożyczki, kredyty) czy w projektach dofinansowań i pomocy publicznej, często oprócz podstawowych dokumentów w postaci sprawozdania finansowego i bilansu na określoną datę, zarząd spółki składa dokumenty o charakterze finansowym w postaci biznesplanów, modeli finansowych czy kalkulacji. Wszystkie one powinny zawierać prawdziwe i rzetelne informacje, aby członkowie zarządu nie narazili się na odpowiedzialność, zwłaszcza karną.

PRZYKŁAD

Sąd Apelacyjny w Poznaniu, II Wydział Karny w wyroku z 16 lipca 2020 r. sygn. akt II AKa 68/20 uznał winę prezesa zarządu spółki za to, że w celu uzyskania dotacji, spółka przedłożyła nierzetelną dokumentację i nierzetelne dane co do rzeczywistej sytuacji majątkowej i możliwości finansowych firmy, w tym co do stanu jej zobowiązań z tytułu należności publicznoprawnych, które to okoliczności miały istotne znaczenie dla podjęcia decyzji o udzieleniu dofinansowania.

Podsumowanie

Można zaryzykować stwierdzenie, iż pewnym wyzwaniem dla członków zarządu może być już samo zidentyfikowanie wszystkich regulacji przewidujących obowiązki i sankcje w zakresie prowadzenia dokumentacji finansowej spółki. Powyższe stanowi zdaniem autorów potwierdzenie tezy postanowionej w poprzednich publikacjach cyklu, iż wymogi formalno-prawne jakie stawiane są osobom piastującym funkcje w organach spółek stale zwiększają się i w coraz większym stopniu wymagają kwalifikacji lub doświadczenia zarówno z obszaru finansów jak i prawa, a także wsparcia profesjonalnych doradców.

 

 

Odpowiedzialność członka zarządu za wyniki finansowe spółki

Do kompetencji członka zarządu spółki kapitałowej należy prowadzenie spraw spółki, które polega na zarządzaniu jej majątkiem, kierowaniu bieżącymi sprawami oraz jej reprezentacji z uwzględnieniem zawodowego charakteru swojej działalności, która przekłada się na obowiązek dołożenia należytej staranności podczas wykonywania zadań. Jednym z kluczowych elementów roli członka zarządu jest bieżąca kontrola nad wynikami finansowymi osiąganymi przez spółkę. W praktyce przenosi się to za zarówno na podejmowanie czynności zmierzających do rozwoju spółki w przyszłości takich jak poszukiwanie korzystnych inwestycji, jak i sprawowanie pieczy nad aktualnym stanem finansowym spółki poprzez dbałość o terminowe regulowanie zobowiązań i niedopuszczanie do sytuacji, w której zadłużenie spółki będzie przewyższało wartość jej majątku.

Czynności mające na celu rozwój spółki

Spółka kapitałowa jako przedsiębiorca w rozumieniu Kodeksu cywilnego jest jednostką nastawioną na osiągnięcie zysku, zatem zarząd jako organ kierujący jej działaniem, powinien podejmować wszelkie czynności zmierzające do realizacji tego celu. Za takie działania należy uznać stałe poszukiwanie nowych możliwości rozwoju, pozyskiwanie kontrahentów czy rozszerzanie zakresu świadczonych usług. Takie jest też pierwsze, naturalne skojarzenie z odpowiedzialnością zarządu za wyniki finansowe podmiotu. Należy jednak zauważyć, że na tę odpowiedzialność składa się również obowiązek obiektywnej oceny podejmowanych czynności tj. oceny ryzyka jakie niesie ze sobą dana inwestycja i opracowanie najlepszego sposobu zabezpieczenia interesu spółki, co wynika z profesjonalnego charakteru powierzonej funkcji. Fakt przekroczenia przez konkretnego członka zarządu spółki tzw. dopuszczalnego ryzyka gospodarczego, można kwalifikować jako naruszenie przez niego wymaganego miernika staranności.

Członek zarządu powinien mieć również na względzie wszelkie wymogi formalne dotyczące danego przedsięwzięcia wynikające zarówno bezpośrednio z przepisów jak i z umowy (statutu) spółki. Do takich wymogów zaliczały będą się głównie obowiązki uzyskania zgód korporacyjnych lub zezwoleń/koncesji.

WAŻNE!

Działanie spółki opiera się nie tylko na planowaniu nowych inwestycji, które mają przynieść jej zyski, ale również na zabezpieczeniu interesu spółki przed konsekwencjami niespodziewanych negatywnych okoliczności.

W zakresie tych zadań znajduje się przede wszystkim wdrożenie mechanizmów zapewniających utrzymanie płynności finansowej, dbałość o należyte zabezpieczenie transakacji czy zawarcie umów ubezpieczenia uwzględniających główne obszary ryzyka dla działalności spółki, jej pracowników i majątku. Pominięcie tego aspektu przy podejmowaniu decyzji biznesowych, może zostać uznane za działalność na szkodę spółki i spowodować pociągniecie członka zarządu do osobistej odpowiedzialności. Jak wskazuje się w orzecznictwie przy podejmowaniu decyzji dotyczących prowadzenia spraw spółki, członek zarządu powinien się kierować wyłącznie jej interesem, a zawinione działania dokonane z przekroczeniem granic ryzyka gospodarczego są sprzeczne z interesem spółki i jako naruszające ogólny nakaz określony w art. 201 Kodeksu spółek handlowych (k.s.h.) i art. 368 k.s.h uzasadniają odpowiedzialność członka zarządu na podstawie art. 293 § 1 k.s.h. lub art. 483 k.s.h. (np. Sąd Najwyższy w wyroku z 7 lutego 2019 r., sygn. II CSK 8/18). Co istotne, to na członku zarządu spoczywa ciężar wykazania, że został zachowany miernik należytej staranności, a co za tym idzie nie ponosi on winy za ostateczny, negatywny rezultat podjętych działań.

Informowanie wspólników o wyniku finansowym

Do jednego z głównych obowiązków członków zarządu jako kierowników jednostki w rozumieniu ustawy o rachunkowości, jest zapewnienie sporządzenia rocznego sprawozdania finansowego. Na podstawie tego sprawozdania oraz wyniku, który ono przedstawia wspólnicy (akcjonariusze) podejmują decyzję o podziale zysku osiągniętego w danym roku obrotowym. Pokusą dla uprawnionych do dywidendy może być możliwość wypłacenia im całości osiągniętych profitów, jednak może to doprowadzić do sytuacji, w której spółka zostanie pozbawiona środków potrzebnych na jej dalszy rozwój i dokonanie koniecznych inwestycji. To zarząd w takiej sytuacji odpowiedzialny jest za rzetelne przedstawienie sytuacji spółki, jej zobowiązań i stojących przed nią możliwości rozwoju oraz wskazanie jakie środki należy na ten cel zatrzymać w spółce.

WAŻNE!

Wypłata dywidendy ponad rzeczywiste możliwości finansowe może doprowadzić do utraty płynności finansowej przez spółkę.

Jakkolwiek ostateczną decyzję o wpłacie dywidendy podejmuje zgromadzenie wspólników (walne zgromadzenie), zgodnie z przepisami Kodeksu spółek handlowych, to zarząd przedstawia swoją rekomendację, która nie powinna zostać zlekceważona. Natomiast w przypadku wypłaty w trakcie trwania roku obrotowego zaliczki na poczet dywidendy to zarząd jest organem podejmującym decyzje o wypłacie.

Błędna kalkulacja wyników spółki, czy też brak stworzenia niezbędnych rezerw, może doprowadzić do wypłacenia zaliczki w wysokości przekraczającej wskazane w ustawie limity i doprowadzić do zagrożenia sytuacji finansowej jednostki. Również takie działanie członków zarządu może zostać uznane za zawinione doprowadzenie do szkody spółki i skutkować pociągnięciem do osobistej odpowiedzialności.

Należy podkreślić, że członkowie organu nie mogą się w tym aspekcie bronić brakiem kierunkowego wykształcenia i nieznajomością właściwych przepisów, zasad rachunkowości czy procesów związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej. Sądy w swoim orzecznictwie często podkreślają, że podjęcie się szczególnych obowiązków zawodowych związanych z prowadzeniem przedsiębiorstwa wymaga zachowania podstawowych zasad gospodarowania finansami i spełniania obowiązków ustawowych, w tym obowiązków wynikających z prawa upadłościowego i naprawczego (tak np. Sąd Apelacyjny w Katowicach w wyroku z 28 lutego 2017 r., sygn. V ACa 475/16).

Monitorowanie kondycji finansowej spółki

Członkowie zarządu w ramach swojej funkcji zobowiązani są również do bieżącego kontrolowania kondycji finansowej spółki. Jest to szczególnie istotna kwestia biorąc pod uwagę zarówno dalsze funkcjonowanie spółki, jak i odpowiedzialność członka zarządu za zobowiązania spółki. Jedynie bowiem w przypadku posiadania aktualnej wiedzy o stanie zobowiązań i wartości majątku spółki, zarządzający będzie miał możliwość zidentyfikowania sytuacji niewypłacalności jednostki i możliwość zgłoszenia w wymaganym czasie wniosku o ogłoszenie upadłości (lub zapewnienia żeby w tym samym czasie zostało wydane postanowienie o otwarciu postępowania restrukturyzacyjnego albo o zatwierdzeniu układu w postępowaniu w przedmiocie zatwierdzenia układu). Wskazane czynności stanowią podstawowe przesłanki pozwalające na uwolnienie się przez członka zarządu od odpowiedzialności całym swoim majątkiem za zobowiązania cywilnoprawne i podatkowe spółki (np. na podstawie art. 299 k.s.h., art. 116 §1 ordynacji podatkowej, art. 21 ust. 3 prawa upadłościowego).

Problematyka ta ze względu na swą praktyczną doniosłość jest szeroko analizowana zarówno w doktrynie, jak i orzecznictwie. Podkreśla się przede wszystkim, iż za złożenie wniosku o ogłoszenie upadłości odpowiadają członkowie organów zarządczych spółek, przy czym co do zasady odpowiedzialny jest każdy z członków, niezależnie od zakresu powierzonych mu zadań. Zgodnie z orzeczeniem Naczelnego Sądu Administracyjnego „świadome i dobrowolne oddanie faktycznego zarządzania spółką osobie spoza zarządu, [zatem również tym bardziej innemu członkowi zarządu – dop. autora] nie zwalnia członka zarządu ani z jego obowiązków wynikających z pełnienia funkcji w tym organie, ani od odpowiedzialności za ich niedopełnienie. Jednym z takich obowiązków jest monitorowanie zadłużenia spółki pozwalające na zgłoszenie w odpowiednim czasie wniosku o upadłość lub wszczęcie postępowania układowego, co z kolei uwalnia go od odpowiedzialności za zaległości podatkowe” (wyrok NSA z 19 lutego 2013 r., sygn. I GSK 237/12). Takie stanowisko stanowi wypadkową założenia, że od członka zarządu spółki wymagany jest podwyższony poziom staranności i dbałości o interesy tej spółki.

Zakaz prowadzenia działalności gospodarczej

Brak zgłoszenia wniosku o ogłoszenie upadłości w ustawowym terminie, poza możliwością pociągnięcia członka zarządu do odpowiedzialności za zobowiązania spółki, może prowadzić do innych, równie poważnych konsekwencji. Brak ten, zgodnie z art. 373 prawa upadłościowego, stanowi jedną z przesłanek orzeczenia przez sąd pozbawienia członka zarządu:

– prawa prowadzenia działalności gospodarczej na własny rachunek lub w ramach spółki cywilnej oraz

– pełnienia funkcji zarządcy sukcesyjnego, członka rady nadzorczej, członka komisji rewizyjnej, reprezentanta lub pełnomocnika osoby fizycznej prowadzącej działalność gospodarczą w zakresie tej działalności, spółki handlowej, przedsiębiorstwa państwowego, spółdzielni, fundacji lub stowarzyszenia.

Zakaz może zostać orzeczony na okres od jednego do dziesięciu lat, co w praktyce dla wielu z członków zarządu oznacza znaczne ograniczenie możliwości zarobkowych, jak również konieczność dokonania zmian personalnych w innych podmiotach, w przypadku gdyby dana osoba zasiadała w organach więcej niż jednej jednostki.

Przyjmuje się, że jeżeli wniosek o ogłoszenie upadłości spółki nie został zgłoszony w pierwotnym terminie, a stan niewypłacalności się utrzymuje, obowiązek zgłoszenia wniosku aktualizuje się dla każdej z osób wskazanych w art. 21 ust. 2 prawa upadłościowego, zatem także dla każdego nowo powołanego członka zarządu (postanowienie Sądu Najwyższego z 9 grudnia 2015 r., sygn. II CSK 55/15). Istotny jest również fakt, że legitymowany do złożenia wniosku o wszczęcie postępowania o orzeczenie zakazu prowadzenia działalności gospodarczej przez członka zarządu spółki jest też wierzyciel, którego wierzytelność powstała po zaprzestaniu pełnienia przez daną osobę funkcji członka zarządu, jeżeli stan niewypłacalności zaistniał przed jej odwołaniem/rezygnacją, a nie został skutecznie złożony wniosek o ogłoszenie upadłości (uchwała Sądu Najwyższego z 28 września 2016 r., sygn. III CZP 48/16).

Powyższe, szerokie rozumienie uzasadnione jest celem regulacji, która nie ma charakteru odszkodowawczego, ale jej istotą jest funkcja prewencyjna i czasowe wyeliminowanie z obrotu gospodarczego nierzetelnego dłużnika lub nierzetelnych zarządców, co ma znaczenie ogólne, dotyczy bowiem wszystkich uczestników obrotu i wiąże się ściśle z interesem publicznym.

WAŻNE!

Przy orzekaniu zakazu prowadzenia działalności gospodarczej sąd bierze pod uwagę stopień winy oraz skutki podejmowanych działań, w szczególności obniżenie wartości ekonomicznej przedsiębiorstwa upadłego i rozmiar pokrzywdzenia wierzycieli.

Przesłanki te są każdorazowo indywidualnie badane w realiach danego stanu faktycznego, jednak w praktyce orzeczniczej Sąd Najwyższy wprost wskazał, że dla oceny rozmiaru pokrzywdzenia wierzycieli istotne jest m.in. ustalenie, czy w okresie opóźnienia w zgłoszeniu wniosku o ogłoszenie upadłości powstały dalsze wierzytelności, które już w chwili ich powstania nie miały szans na ich zaspokojenie (postanowienie z dnia 13 grudnia 2019 r., sygn. I CSK 525/18).

Z drugiej jednak strony sądy wskazują, iż obiektywnie uzasadnione i wynikające z dokumentów oczekiwanie na rychłą poprawę sytuacji finansowej przedsiębiorcy oraz podejmowanie działań mających na celu poprawę sytuacji finansowej reprezentowanego przedsiębiorstwa, utrzymanie jego konkurencyjności na rynku, utrzymanie miejsc pracy, stanowi o braku ich zawinienia w działaniach zarządu, co wyłącza możliwość zastosowania sankcji określonej w art. 373 prawa upadłościowego. Podkreśla to fakt, jak duże znaczenie ma bieżące monitorowanie wyników finansowych spółki i reagowanie w odpowiedni sposób na zaistniałe okoliczności przez osoby sprawujące zarząd nad spółką.

Zakaz podejmowania działalności konkurencyjnej

Z działaniem w interesie spółki tj. mając na celu zrealizowanie złożonej strategii rozwoju biznesowego, związane jest również pojęcie interesu konkurencyjnego. Wynika ono z zakazu podejmowania działalności konkurencyjnej bez wcześniejszego uzyskania zgody spółki, wskazanego w art. 211 k.s.h. oraz w art. 380 k.s.h. W orzecznictwie podkreśla się, że: „jako taki interes należy zakwalifikować nie tylko wykonywanie pracy lub usług na rzecz podmiotu prowadzącego działalność konkurencyjną, ale także takie zachowania członka zarządu, które mogą niekorzystnie wpływać na sytuację majątkową spółki – ułatwianie takiemu podmiotowi prowadzenia działalności gospodarczej, doradzanie, dostarczanie towarów, udzielanie kredytów, przekazywanie informacji o kontrahentach spółki czy metodach produkcji, a więc dokonanie czynności na rzecz innego podmiotu prowadzącego działalność konkurencyjną.

Taka sytuacja tym bardziej zachodzi, gdy członek zarządu zawiera z takim podmiotem umowę o świadczenie usług (…) niosącą dla niej niekorzystne skutki finansowe” (tak również Sąd Najwyższy w wyroku z 24 lipca 2014 r., sygn. II CSK 627/13). Przepisy art. 211 oraz 380 k.s.h. nie określają następstw naruszenia zakazu konkurencji. Złamanie zakazu naraża członka zarządu przede wszystkim na odpowiedzialność odszkodowawczą za działanie sprzeczne z prawem unormowaną w art. 293 i 483 k.s.h. Spółka nie ma natomiast roszczenia o zwrot uzyskanych przez niego korzyści, w przeciwieństwie do uregulowania zawartego w art. 57 § 1 k.s.h. odnoszącego się do wspólników spółek osobowych. Wspólnicy w umowie (statucie) spółki mogą jednak postanowić inaczej oraz określić dodatkowe skutki naruszenia, przykładowo przez nałożenie obowiązku zapłaty przez członka zarządu kary umownej.

Podsumowanie

Członkowie zarządów spółek kapitałowych, podejmując się wykonywania funkcji zarządczych muszą liczyć się z tym, że zawodowy charakter tej działalności nakłada na nich obowiązek zachowania szczególnego poziomu staranności podczas działania w imieniu spółki. Przede wszystkim podejmowane decyzje dotyczące sytuacji finansowej i rozwoju podmiotu muszą mieć na względzie zabezpieczenie interesu spółki. Przekroczenie tzw. dopuszczalnego ryzyka gospodarczego może być kwalifikowane jako działanie na szkodę spółki i doprowadzić do sytuacji, w której członek zarządu będzie zmuszony do uregulowania zobowiązań spółki z własnego majątku. Dalej idącą konsekwencją może być pozbawienie członka zarządu prawa do wykonywania działalności gospodarczej oraz pełnienia funkcji w organach spółek, spółdzielni, fundacji lub stowarzyszeń. Z powyższych względów tak istotne jest, aby członkowie organów zarządczych posiadali odpowiednie kompetencje i wiedzę dotyczącą realiów prowadzenia biznesu oraz zasad gospodarki finansowej.


Autorzy:

Odpowiedzialność członków zarządu za zobowiązania publicznoprawne

Członkowie zarządu spółek kapitałowych są odpowiedzialni generalnie za ogół działalności organizacji, którymi zarządzają. Obejmuje to również kwestie związane z koniecznością opłacania szeroko pojętych zobowiązań publicznoprawnych, w tym oczywiście przede wszystkim podatków.

Zakres odpowiedzialności zarządu

Zgodnie z podejściem organów skarbowych, przyjmuje się, że to członkowie zarządu są zobowiązani do dbania o to, aby spółka (podatnik) wywiązywała się z ciążących na niej zobowiązań podatkowych terminowo i w prawidłowej wysokości. Oczywistym jest, że zarząd nie jest angażowany w całości w bieżące wypełnianie tych obowiązków. Dbałość zarządu o obszar podatkowy może jednak się objawiać m.in. wprowadzaniem do organizacji odpowiednich mechanizmów i procesów, zapewniających poprawność tych rozliczeń.

Niezależnie jednak od powyższego przepisy dają również organom możliwość sięgnięcia „do kieszeni” członka zarządu, w sytuacji gdy zarządzana przez niego spółka nie opłaca swoich zobowiązań. Co istotne, ostatnio można zaobserwować, że administracja podatkowa coraz częściej sięga po te instrumenty.

Odpowiedzialność za zaległości podatkowe

Przepisy ordynacji podatkowej wskazują, że członkowie zarządu spółek kapitałowych odpowiadają całym swoim majątkiem za zaległości spółki, z tytułu zobowiązań, których termin płatności upływał w czasie pełnienia przez nich obowiązków. Oznacza to więc, że organ podatkowy – np. w wypadku zakwestionowania rozliczeń podatkowych spółki – ma możliwość egzekwowania zaległości podatkowej z majątku członka zarządu, o ile nie może zaspokoić roszczeń podatkowych z majątku samej spółki.

Odpowiedzialność ta jest tzw. odpowiedzialnością subsydiarną, co oznacza, że organy skarbowe w pierwszej kolejności muszą podjąć działania, zmierzające do opłacenia zaległości przez spółkę (podatnika). Dopiero gdy zostanie ustalone, że spółka nie dysponuje majątkiem, wystarczającym aby pokryć roszczenia skarbówki, w kolejnym kroku organ może żądać spełnienia zobowiązań przez zarząd.

Co ważne, w przypadku podważenia rozliczeń podatkowych spółki w toku kontroli czy postępowania, zaległość powstaje nie w momencie wydania protokołu czy decyzji przez urząd skarbowy. W zdecydowanej większości podatków, zobowiązanie powstanie „z mocy prawa”. W razie zakwestionowania rozliczeń podatnika organ jedynie ujawni więc zaległość, która tak naprawdę powstała w okresie, którego ta kontrola dotyczy.

PRZYKŁAD

Jeśli organ podatkowy w ramach kontroli prowadzonej w 2021 r., a dotyczącej VAT za 2018 r. zakwestionuje wysokość zapłaconych podatków, oznacza to, że zaległość podatkowa postała już w 2018 r. – wtedy też upływał termin płatności danego zobowiązania podatkowego.

Powyższe powoduje więc, że odpowiedzialny za zaległości podatkowe spółki może być (były) członek zarządu, który już dawno tej funkcji nie pełni, ale pełnił ją w okresie, którego dotyczyła kontrola. W skrajnych sytuacjach osoba ta może nie wiedzieć nawet o fakcie powstania zaległości na poziomie spółki (może nie mieć świadomości o zakwestionowaniu rozliczeń podatkowych spółki przez skarbówkę), a mimo tego organy mogą wymagać od niej opłacenia tej zaległości.

Rozdział odpowiedzialności w ramach zarządu

W praktyce, w większości organizacji, w ramach zarządu powoływany jest dyrektor finansowy (CFO), który jest szczególnie odpowiedzialny za obszar finansowy – w tym podatkowy – w spółce.

Pomimo powyższego, na gruncie przepisów ordynacji podatkowej odpowiedzialność członków zarządu za zaległości podatkowe spółki nie jest zależna od tego czy do obowiązków danego członka zarządu należy dbanie o sprawy finansowe / podatkowe w spółce. Każdy członek zarządu – niezależnie od tego jakim pionem organizacyjnym odpowiada, czy co wynika z umowy / statutu spółki – odpowiada w takim samym zakresie za zaległości podatkowe. Odpowiedzialność ta jest przy tym tzw. „odpowiedzialnością solidarną”, co oznacza, że organ może domagać się uiszczenia całej kwoty zaległości od któregokolwiek z członków zarządu, który ma następnie ewentualne roszczenia regresowe.

Odpowiedzialni są przy tym ci członkowie zarządu, którzy w okresie powstania zaległości faktycznie pełnili swoje obowiązki. Jeśli więc, pomimo formalnego powołania do zarządu, dana osoba nie miała obiektywnych możliwości kierowania sprawami spółki (np. w związku ze stanem zdrowia wyłączającym możliwość jakiegokolwiek działania), nie powinna ona odpowiadać za jej zaległości podatkowe powstałe w tym okresie. Niemniej, zazwyczaj takie „wyjątki” są bardzo wąsko interpretowane. Sytuacje, gdy członek zarządu miał możliwość pełnienia swojej funkcji, ale w praktyce tego nie robił, mogą nie zostać zaakceptowane jako takie, które zwalniają z ww. odpowiedzialności.

Uwolnienie się od odpowiedzialności

Przepisy przewidują kilka wyjątków, z których członkowie zarządu mogą skorzystać aby uwolnić się od ww. odpowiedzialności.

Przede wszystkim okolicznością zwalniającą z tej odpowiedzialności może być fakt złożenia we właściwym czasie wniosku o ogłoszenie upadłości (ewentualnie w tym czasie zostało otwarte postępowanie restrukturyzacyjne albo zatwierdzono układ w postępowaniu o zatwierdzeniu układu, o którym mowa w prawie restrukturyzacyjnym). Problemem jest jednak zwykle ocena który moment jest tym „właściwym czasem”. W zakresie wniosku o upadłość sądy administracyjne nakazują odwoływać się do warunków przewidzianych w prawie upadłościowym. Podstawą do ogłoszenia wniosku o upadłość może być więc np. niewywiązywanie się przez spółkę ze swoich zobowiązań.

Możliwość uwolnienia się od odpowiedzialności za zaległości podatkowe na tej podstawie może być jednak szczególnie trudna w sytuacji zakwestionowania przez organy skarbowe rozliczeń podatnika. Jak wskazano bowiem powyżej, zobowiązanie podatkowe powstaje z mocy prawa. W trakcie kontroli organ jedynie określa wysokość podatku, która powinna była zostać zapłacona w przeszłości.

W konsekwencji może okazać się, że złożenie wniosku o ogłoszenie upadłości po wydaniu przez organ podatkowy decyzji wymiarowej wobec spółki (czyli w czasie kiedy „materializuje” się konieczność opłacenia zaległości) jest już spóźnione. Po stronie spółki dług powstał już bowiem w przeszłości (w okresie objętym kontrolą) i wtedy ziściły się przesłanki do złożenia wniosku.

Członek zarządu może zwolnić się również z odpowiedzialności jeśli wykaże, że niezłożenie wniosku o ogłoszenie upadłości w terminie nastąpiło bez jego winy lub jeśli wskaże majątek spółki, z którego organ może wyegzekwować zaległość. Ciężar udowodnienia tych okoliczności jest zatem przerzucony na tego członka zarządu.

Formalne kroki, które musi podjąć organ

Nałożenie na członka zarządu obowiązku opłacenia zaległości podatkowej spółki wymaga wydania wobec niego decyzji – tzw. decyzji o odpowiedzialności podatkowej osoby trzeciej.

Wydanie takiej decyzji możliwe jest dopiero po upływie terminu płatności zobowiązania podatkowego. Podstawą do jej wydania może być fakt nieopłacania przez spółkę podatku, wynikającego ze złożonej przez nią, „bieżącej” deklaracji.

Jeśli organ kwestionuje jednak wysokość zadeklarowanego podatku w przeszłości, w pierwszej kolejności musi on wydać wobec spółki tzw. decyzję wymiarową, w której określi prawidłową kwotę podatku. Dopiero w kolejnym kroku – przy spełnieniu wszystkich innych przesłanek – może on wydać decyzję o odpowiedzialności członka zarządu.

WAŻNE!

W trakcie postępowania dotyczącego odpowiedzialności członka zarządu nie jest badana prawidłowość dokonanego wymiaru podatku. Innymi słowy, członek zarządu nie ma w praktyce możliwości podważenia czy decyzja wymiarowa, skierowana przeciw spółce była prawidłowa. W tej sprawie badane jest jedynie spełnienie ww. przesłanek jego odpowiedzialności.

Podsumowanie – jak się zabezpieczyć?

Powyższe obrazuje jak ważne w obecnym otoczeniu prawnym jest dbanie o prawidłowe prowadzenie polityki podatkowej organizacji. Skuteczne podważenie rozliczeń podatkowych spółki prowadzi bowiem nie tylko do konieczności zapłaty doszacowanego podatku ale może przełożyć się na odpowiedzialność osobistą osób odpowiednych za prowadzenie jej spraw.

Niezwykle istotne jest więc dochowanie należytej staranności przy kształtowaniu szeroko pojętej funkcji podatkowej w spółce. W razie wszczęcia kontroli przez organy ważne jest natomiast aby od początku sprawy, prowadzonej wobec spółki wykazywać się proaktywną postawą i reagować na ewentualne zarzuty / wątpliwości ze strony organów. Lepiej już na tym etapie przedstawiać argumenty wskazujące na prawidłowość dokonanych rozliczeń, niż oczekiwać na dalsze etapy sporu, gdy w praktyce może to się już okazać zbyt późne.

Podobne zasady do tych opisanych w niniejszym artykule, obowiązują również na gruncie innych zobowiązań publicznoprawnych, do których stosuje się przepisy ordynacji podatkowej, w tym m.in. składek ZUS.

Odpowiedzialność członków zarządu wobec wierzycieli spółki

Spółki kapitałowe swoją popularność (spółka z ograniczoną odpowiedzialnością jest najczęściej wybieraną formą prowadzenia działalności w Polsce) zawdzięczają odróżniającym je od spółek osobowych zasadom odpowiedzialności za zobowiązania. Wspólnicy/akcjonariusze spółki kapitałowej nie odpowiadają za zobowiązania spółki. Spółka kapitałowa z chwilą wpisu do rejestru przedsiębiorców Krajowego Rejestru Sądowego (KRS) uzyskuje osobowość prawną, a zatem sama odpowiada za swoje zobowiązania swoim własnym majątkiem. W przypadku spółki z ograniczoną odpowiedzialnością (sp. z o.o.) zasada odpowiedzialności spółki za własne zobowiązania nie ma jednak charakteru bezwzględnego. Istnieją bowiem sytuacje, w których za zobowiązania sp. z o.o. wobec wierzycieli odpowiedzialność może ponosić jej członek zarządu.

Odpowiedzialność subsydiarna i solidarna

Specyficzna odpowiedzialność członka zarządu za zobowiązania spółki z o.o., tj. odpowiedzialność subsydiarna i solidarna, wynika z treści art. 299 kodeksu spółek handlowych (dalej k.s.h.). Przepis ten mówi o odpowiedzialności członków zarządu za zobowiązania spółki, jeżeli egzekucja przeciwko spółce okaże się bezskuteczna. Na podstawie tego przepisu członek zarządu może odpowiadać zatem nie za swoje własne zobowiązania, ale za zobowiązania innego podmiotu, którym jest spółka. Na marginesie uwag dotyczących odpowiedzialności członków zarządu sp. z o.o. za zobowiązania spółki, warto pamiętać, że art. 299 k.s.h. znajduje odpowiednio zastosowanie wobec likwidatorów sp. z o.o. (z wyjątkiem tych ustanawianych przez sąd).

WAŻNE!

W kodeksie spółek handlowych brak jest odpowiednika art. 299 k.s.h. dla spółki akcyjnej (S.A.). i prostej spółki akcyjnej (P.S.A.), a przez to brak zasady odpowiedzialności członka zarządu za zobowiązania tych spółek.

Można by próbować uzasadniać to specyfiką tego typu spółek. Z uwagi na to, że P.S.A. w polskim porządku prawnym funkcjonuje od niedawna (od 1 lipca), jeśli chodzi o praktykę organizacji i funkcjonowania spółki pomocna może okazać się S.A. W przypadku spółek akcyjnych można zaobserwować, że brak jest tak częstej tożsamości podmiotowej pomiędzy zarządem a właścicielami spółki, jak w spółkach z ograniczoną odpowiedzialnością. Przekłada się to na brak tak częstych (jak w przypadku sp. z o.o.) sytuacji faktycznej likwidacji majątku spółki (bez przeprowadzania likwidacji na postawie przepisów prawa lub upadłości spółki). Dodatkowo w spółkach akcyjnych mamy zwykle do czynienia z większą liczbą akcjonariuszy i większą liczbą pojedynczych znaczących aktywów w majątku spółki (składników tego majątku) niż ma to miejsce w przypadku sp. z o.o. Podsumowując, w przypadku S.A. brak było konieczności zapewnienia ochrony wierzycieli z poziomu ustawodawcy w taki sam sposób jak w przypadku sp. z o.o.

1. Odpowiedzialność subsydiarna (pomocnicza) – co to takiego?

Odpowiedzialność członków zarządu sp. z o.o. za zobowiązania spółki ma charakter subsydiarny (pomocniczy), oznacza to, że o tej odpowiedzialność mówimy dopiero wtedy kiedy egzekucja przeciwko spółce okaże się bezskuteczna. Co ciekawe, nie ma jednolitej interpretacji tej przesłanki. Niektórzy reprezentują stanowisko, że aby wierzyciel mógł skutecznie dochodzić odpowiedzialności członka zarządu, na podstawie art. 299 k.s.h., za zobowiązania spółki powinien przeprowadzić egzekucję wobec spółki i egzekucja ta musi okazać bezskuteczna. Pojawiają się też głosy, że wierzyciel powinien jedynie dysponować prawomocnym tytułem egzekucyjnym (niekoniecznie wykonawczym) wydanym przeciwko spółce.

Można spotkać również takie stanowiska, że już sam brak majątku spółki, tj. sytuacja w której, jeśli by doszło do egzekucji z majątku spółki, okazałaby się ona bezskuteczna, wypełnia przesłankę „jeżeli egzekucja przeciwko spółce okaże się bezskuteczna” (w takiej sytuacji nie jest już nawet konieczne wszczynanie postępowania egzekucyjnego przeciwko spółce, nie mówiąc o uzyskiwaniu postanowienia o umorzeniu egzekucji wobec spółki z powodu braku majątku niezbędnego do zaspokojenia wierzyciela)2. Przy czym wspólne dla powyższych koncepcji jest to, że bezskuteczność egzekucji powinna odnosić się do całego majątku spółki (wyrok Sądu Najwyższego z 20 października 2005 r., II CK 152/05, OSNC 2006, Nr 7–8, poz. 134).

Niezależnie od przyjętego rozumienia przesłanki „bezskuteczności egzekucji wobec spółki” z powyższego wyraźnie wynika, że takie uregulowanie na podstawie art. 299 k.s.h. odpowiedzialności członka zarządu za zobowiązania spółki ma na celu przede wszystkim ochronę wierzycieli (pośrednio również wspólników, bo taka regulacja motywuje przecież zarząd do dbania o interesy spółki). W praktyce art. 299 k.s.h. ma na celu zapobieganie sytuacjom, w których wierzyciel dysponuje wprawdzie prawomocnym wyrokiem zasądzającym określone kwoty na jego rzecz od spółki, jednak faktyczna egzekucja z majątku spółki nie jest możliwa z uwagi na brak takiego majątku.

2. Odpowiedzialność solidarna – czyli jaka?

Odpowiedzialność członków zarządu wobec wierzycieli spółki na postawie art. 299 k.s.h. ma również charakter odpowiedzialności solidarnej. Odpowiedzialność ta, najogólniej rzecz ujmując, jest formą wspólnej odpowiedzialności kilku podmiotów. Solidarność może zachodzić zarówno po stronie wierzycieli, jak i po stronie dłużników. Z punktu widzenia art. 299 k.s.h. interesuje nas ten drugi przypadek. Gdy dłużnicy są zobowiązani solidarnie wierzyciel, w zależności od swojego uznania, może żądać całości lub części świadczenia od wszystkich dłużników łącznie, od kilku z nich lub od każdego z osobna, a zaspokojenie wierzyciela przez któregokolwiek z dłużników zwalnia pozostałych. Nasuwa się zatem pytanie z kim solidarnie na podstawie art. 299 k.s.h. jest zobowiązany członek zarządu. W art. 299 k.s.h. chodzi o solidarność pomiędzy wszystkimi członkami zarządu ponoszącymi na podstawie tego przepisu odpowiedzialność za konkretne zobowiązanie spółki (w tym między byłymi członkami zarządu i obecnymi). Większość przedstawicieli doktryny stoi na stanowisku, że na podstawie tego przepisu nie zachodzi solidarność odpowiedzialności członków zarządu ze spółką.

Odpowiedzialność gwarancyjna czy odszkodowawcza?

Członek zarządu może być zobowiązanym do ponoszenia odpowiedzialności za zobowiązania spółki wobec jej wierzycieli. Nie ma jednak zgodności co do tego, jaki charakter: gwarancyjny czy odszkodowawczy ma odpowiedzialności członków zarządu za zobowiązania spółki na podstawie art. 299 k.s.h. Rozważania te pozostają bez wpływu na samą zasadę odpowiedzialności członka zarządu za zobowiązania spółki. W praktyce zakwalifikowanie odpowiedzialności członka zarządu za zobowiązania spółki, jako odpowiedzialności gwarancyjnej lub odszkodowawczej, przekłada się m.in. na kwestie przedawnienia, właściwość miejscową sądu, moment wymagalności zobowiązania, itd.3. Przyjęcie, że odpowiedzialność członka zarządu na podstawie art. 299 k.s.h. ma charakter odpowiedzialności gwarancyjnej oznaczałoby, że członek zarządu staje się osobiście odpowiedzialny za zobowiązania spółki, ale nie powstaje własne zobowiązanie członka zarządu do naprawienia szkody, np. z tytułu deliktu (patrz wyrok SN z 6 czerwca 1997 r., III CN 65/97, niepubl., wyrok SN z 17 lipca 1997 r., III CKN 126/97, Legalis; wyrok SN z 18 kwietnia 2007 r., V CSK 55/07, Legalis; wyrok SN z 11 października 2000 r., II CKN 252/00, niepubl.). W przypadku przyjęcia odszkodowawczego charakteru odpowiedzialności członka zarządu na podstawie art. 299 k.s.h. przyjmuje się, że mamy do czynienia z odpowiedzialnością na zasadzie winy (za niezłożenie lub zbyt późne złożenie wniosku o ogłoszenie upadłości spółki, co pociąga za sobą niemożność zaspokojenia się wierzyciela z majątku spółki z o.o.) (patrz. uchwała SN(7) z 7 listopada 2008 r., III CZP 72/08, Legalis.). Wydaje się, że aktualnie drugie stanowisko jest przeważające. Również zdaniem autorów konstrukcja odpowiedzialności członka zarządu za zobowiązania spółki na podstawie art. 299 k.s.h. bliższa jest odpowiedzialności odszkodowawczej niż gwarancyjnej.

Odpowiedzialność – kiedy i za jakie zobowiązania?

Istotne dla odpowiedzialności członka zarządu sp. z o.o. za zobowiązania spółki jest to, czy zobowiązanie istniało, w okresie kiedy pełnił on funkcję. Nie jest więc istotny moment powstania zobowiązania, tj. przed powołaniem do zarządu czy w czasie trwania mandatu danego członka zarządu, ale odpowiedź na pytanie: czy zobowiązanie istniało w okresie pełnienia przez danego członka zarządu tej funkcji.

Jednocześnie, by mówić o odpowiedzialności członka zarządu za zobowiązania spółki musi zostać spełniona łącznie druga przesłanka – egzekucja przedmiotowego zobowiązania z majątku spółki musi okazać się bezskuteczna (o czym szerzej powyżej). Istnieją kontrowersje co do momentu, na który ustala się bezskuteczność egzekucji wobec majątku spółki. Dominujące stanowisko zakłada, że przesłanka bezskuteczności egzekucji wobec majątku spółki musiała nastąpić w okresie sprawowania funkcji członka zarządu. Można spotkać się również ze stanowiskiem, że bezskuteczność egzekucji z majątku spółki ocenia się w toku postępowania sądowego (dokładnie w momencie zamknięcia rozprawy), chociażby członek zarządu nie pełnił już wówczas funkcji członka zarządu.

WAŻNE!

Członek zarządu na podstawie art. 299 k.s.h. odpowiada za zobowiązania spółki wobec wierzycieli. Wierzycielami w myśl tego przepisu są nie tylko osoby trzecie, ale mogą to być również wspólnicy spółki.

Przesłanki wyłączające odpowiedzialność członka zarządu

Odpowiedzialność członków zarządu sp. z o.o. za jej zobowiązania nie ma charakteru bezwzględnego. Takie ukształtowanie odpowiedzialności zaprzeczałoby istocie spółki sp. z o.o. (jako spółki kapitałowej), która sama odpowiada za swoje zobowiązania, co zostało zaznaczone na wstępie oraz mogłoby prowadzić do nieprawidłowości w zakresie samego obsadzania funkcji członka zarządu.

Przepis art. 299 § 2 k.s.h. wymienia sytuacje uwalniające członka zarządu od odpowiedzialności za zobowiązania spółki. Są to tzw. przesłanki egzoneracyjne. Ogólnie rzecz ujmując okolicznościami, które wpływają na zwolnienie członka zarządu z odpowiedzialności za zobowiązania spółki są akty jego staranności związane z monitorowaniem stanu wypłacalności spółki, identyfikacja w odpowiednim czasie ryzyka niewypłacalności, a także podjęcie stosownych kroków, aby jej przeciwdziałać – tj. złożenie wniosków przewidzianych przez regulacje prawa upadłościowego i prawa restrukturyzacyjnego.

Jeśli członek zarządu w odpowiednim czasie zgłosi wniosek o ogłoszenie upadłości lub w sytuacji jego niezgłoszenia – nie ma w tym winy członka zarządu lub wierzyciel nie poniósł szkody, wówczas członek zarządu może powoływać się na brak odpowiedzialności za zobowiązania spółki.

Przesłanki uwalniające członka zarządu od odpowiedzialności:

1. Zgłoszenie we właściwym czasie wniosku o ogłoszenie upadłości lub w tym samym czasie wydanie postanowienia o otwarciu postępowania restrukturyzacyjnego albo o zatwierdzeniu układu w postępowaniu w przedmiocie zatwierdzenia układu.

Zgodnie z art. 21 ustawy prawo upadłościowe, wniosek o ogłoszenie upadłości, powinien być zgłoszony nie później niż w terminie 30 dni od dnia, w którym wystąpiła podstawa do ogłoszenia upadłości. Art. 299 k.s.h. nie odwołuje się wprost do terminu z prawa upadłościowego, co pozwala wyciągnąć wniosek, że „właściwy czas” na zgłoszenie wniosku należy, na podstawie art. 299 k.s.h., oceniać w świetle reguły staranności wynikającej z zawodowego charakteru działalności członka zarządu (a zatem na podstawie art. 293 k.s.h.). Art. 21 prawa upadłościowego z pewnością będzie pomocny przy ustalaniu, jaki czas był właściwy na zgłoszenie wniosku o ogłoszenie upadłości, ale na gruncie art. 299 k.s.h. nie powinien stanowić samodzielnej podstawy do dokonania takiej oceny.

2. Brak winy członka zarządu w niezgłoszeniu wniosku o ogłoszenie upadłości.

Wina, o której mowa w art. 299 § 2 k.s.h. na charakter winy subiektywnej. Okoliczności przesądzające o braku odpowiedzialności konkretnego członka zarządu za niezgłoszenie wniosku o ogłoszenie upadłości w terminie, a co za tym idzie okoliczności uwalniające członka zarządu od odpowiedzialności za zobowiązania spółki na podstawie art. 299 § 2 k.s.h., należy oceniać indywidualnie dla danego członka zarządu w zależności od okoliczności konkretnego przypadku. W praktyce, pod pojęciem braku winy należy rozumieć „wystąpienie przeszkód w sposób usprawiedliwiony uniemożliwiających konkretnemu członkowi zarządu wykonywanie czynności, w tym zgłoszenie wniosku o ogłoszenie upadłości, takich jak: pozbawienie wolności, choroba, czy brak dostępu, mimo podejmowanych prób, do informacji o stanie spółki”.

3. Pomimo niezgłoszenia wniosku o ogłoszenie upadłości oraz niewydania postanowienia o otwarciu postępowania restrukturyzacyjnego albo niezatwierdzenia układu w postępowaniu w przedmiocie zatwierdzenia układu wierzyciel nie poniósł szkody.

Zasadniczo jako „szkodę”, w myśl art. 299 § 2 k.s.h., rozumie się zmniejszenie możliwości zaspokojenia wierzyciela w porównaniu do stanu, jaki miałby miejsce, gdyby członek zarządu we właściwym czasie zgłosił wniosek o ogłoszenie upadłości lub wydano postanowienie o otwarciu postępowania restrukturyzacyjnego albo o zatwierdzeniu układu w postępowaniu w przedmiocie zatwierdzenia układu.

Niektórzy jednak jako szkodę w myśl tego przepisu rozumieją również bezpośredni uszczerbek w majątku wierzyciela w ten sposób, że należąca do tego majątku wierzytelność wobec spółki okazuje się mniej warta.

Podsumowanie

Artykuł 299 k.s.h., mający w praktyce najistotniejsze znaczenie dla odpowiedzialności członka zarządu za zobowiązania spółki, nie wyczerpuje tego złożonego tematu. Istnieją również przepisy odrębnych ustaw, na podstawie których, wierzyciele mogą dochodzić od członka zarządu odpowiedzialności za zobowiązania spółki (często również obok podstawy z art. 299 k.s.h.).

Odpowiedzialność członków zarządu za zobowiązania publicznoprawne będzie z kolei przedmiotem dalszych artykułów w ramach przedmiotowego cyklu.

Temat odpowiedzialności członków zarządu za zobowiązania spółki z pewnością w praktyce niejednokrotnie spędza członkom zarządu sen z powiek. Akty należytej staranności członka zarządu związane ze sprawowaną funkcją, takie jak regularne monitorowanie stanu zobowiązań spółki, poziomu kapitałów własnych, sytuacji płynnościowej, ale także ubezpieczenie spółki od odpowiedzialności cywilnej w newralgicznych obszarach czy też negocjowanie w umowach limitów odpowiedzialności kontraktowej mogą istotnie zmniejszyć ryzyko powstania takiego zobowiązania i obawy z tym związane. Jeśli członek zarządu w sposób ciągły jest zorientowany w kondycji finansowej zarządzanej przez niego spółki i należycie realizuje jej zobowiązania, a także przygotuje spółkę na nieprzewidziane sytuacje kryzysowe z pewnością nie musi się obawiać problematyki odpowiedzialności za zobowiązania spółki.

Autorzy:

Tomasz Fiałek, adwokat, counsel w ALTO Legal

Urszula Brzezińska-Grzęda, adwokat, senior associate w ALTO Legal


Przypisy:

1 Uchwała Sądu Najwyższego z 15 czerwca 1999 r., III CZP 10/99, Legalis, wyr. SN z 21 października 2003 r., I CK 160/02, Legalis, Kidyba w Komentarz do art. 299 KSH, 2021, Legalis

2 Nowacki w komentarz do art. 299 KSH, 2021, wyd. 1, Legalis

3 Nowacki w komentarz do art. 299 KSH, 2021, wyd. 1, Legalis

4 Wyrok Sądu Najwyższego z 30 maja 2008 r., III CSK 12/08 Legalis, T. Szczurowski w: Z. Jara (red.) Kodeks 2020, art. 299, Legalis

5 A. Kidyba, Komentarz do art. 299 KSH, 2021, Legalis

6 Nowacki, Komentarz do art. 99 KSH, 2021, wyd. 1, Legalis


W razie pytań lub wątpliwości pozostajemy do Państwa dyspozycji.