Bądź zawsze na bieżąco,
otrzymuj Alert ALTO

Zapisz się do newslettera
Ważne teraz

Tomasz Wagner w roli Partnera wzmacnia podatkową linię biznesową w ALTO

Tomasz Wagner w roli Partnera wzmacnia podatkową linię biznesową w ALTO

Premiera Raportu Made in Poland 2024

Premiera Raportu Made in Poland 2024

Szereg wyróżnień w rankingach ITR World Tax oraz ITR World TP 2024/2025

Szereg wyróżnień w rankingach ITR World Tax oraz ITR World TP 2024/2025

ESG w ALTO – Ewa Solarz pokieruje nową linią biznesową

ESG w ALTO – Ewa Solarz pokieruje nową linią biznesową

[CORPORATE PULSE] Prawo holdingowe trafiło do Sejmu. Co może się zmienić?

Nowelizacja ma za zadanie wprowadzić do polskiego porządku prawnego regulacje normujące relacje pomiędzy spółką dominującą a jej spółkami zależnymi, w sposób uwzględniający interes wierzycieli, członków organów oraz mniejszościowych wspólników (akcjonariuszy) spółki zależnej. Dodatkowo planowana nowelizacja ma na celu wyposażenie rad nadzorczych w narzędzia umożliwiające prowadzenie bardziej efektywnego nadzoru korporacyjnego.

Warto zauważyć, że projekt nowelizacji kodeksu spółek handlowych nie przewiduje automatycznej lub przymusowej przynależności do grupy spółek. Do jej utworzenia konieczne jest bowiem – w skrócie – podjęcie przez zgromadzenie wspólników albo walne zgromadzenie spółki zależnej uchwały o uczestnictwie w grupie spółek ze wskazaniem spółki dominującej (większością ¾ głosów) oraz wpis tego faktu do KRS przez spółkę dominującą oraz zależną. Projekt wskazuje, że jeśli spółka dominująca posiada siedzibę za granicą, uczestnictwo w grupie spółek wystarczy ujawnić w rejestrze spółki zależnej.

W przypadku dochowania powyższych formalności spółka dominująca może wydawać spółce zależnej uczestniczącej w grupie spółek wiążące polecenia dotyczące prowadzenia spraw spółki, jeżeli jest to uzasadnione interesem grupy spółek oraz jeżeli przepisy szczególne nie stanowią inaczej.

Spółka dominująca wydaje wiążące polecenie w formie pisemnej lub elektronicznej pod rygorem nieważności. Projektodawca zakłada minimalną treść wiążącego polecenia. Zgodnie z projektem wiążące polecenie wskazuje co najmniej:

 

  • oczekiwane przez spółkę dominującą zachowanie spółki zależnej w związku z wykonaniem wiążącego polecenia;
  • interes grupy spółek, który uzasadnia wykonanie przez spółkę zależną wiążącego polecenia;
  • spodziewane korzyści lub szkody spółki zależnej, które będą następstwem wykonania wiążącego polecenia, o ile występują;
  • przewidywany sposób i termin naprawienia spółce zależnej szkody poniesionej w wyniku stosowania się do wiążącego polecenia.

 

Projekt przewiduje też swego rodzaju procedurę dotyczącą akceptacji wiążącego polecenia przez spółkę zależną. Wykonanie wiążącego polecenia wymaga uprzedniej uchwały zarządu spółki zależnej. Uchwała o wykonaniu wiążącego polecenia jest podejmowana, o ile:

 

  • wykonanie nie doprowadzi do niewypłacalności albo do zagrożenia niewypłacalnością tej spółki zależnej,
  • w przypadku spółki niebędącej spółką tzw. „jednoosobową” – jeżeli istnieje uzasadniona obawa, że wiążące polecenie jest sprzeczne z interesem spółki zależnej i wyrządzi jej szkodę, która nie będzie naprawiona przez spółkę dominującą lub inną spółkę zależną uczestniczącą w grupie spółek w okresie dwóch lat,
  • występują inne przesłanki wskazane w umowie spółki zależnej.

 

Spółka zależna informuje spółkę dominującą o podjęciu uchwały o wykonaniu wiążącego polecenia albo uchwały o odmowie wykonania wiążącego polecenia.

Sformalizowanie procesu wydawania wiążących poleceń ma na celu ochronę zarządców spółki zależnej w przypadku wykonania wiążącego polecenia, gdyż ułatwi im wykazanie braku winy i braku bezprawności działania. Stworzona w tym procesie dokumentacja może być także wykorzystana przy dochodzeniu odszkodowania przez spółkę zależną od spółki dominującej.

Kolejnym bardzo istotnym aspektem wprowadzanym przez nowelizację, o którym wzmiankowaliśmy już w naszym Corporate Pulse, jest odpowiedzialność spółki dominującej wynikająca z wykonania wydanego przez nią polecenia. Zgodnie z projektem spółka dominująca będzie ponosiła odpowiedzialność:

 

  • wobec spółki zależnej za szkodę wynikającą z wykonania wiążącego polecenia. Dodatkowo w razie braku wytoczenia w terminie przez spółkę zależną powództwa przeciwko spółce dominującej, uprawnienie to zdobędą mniejszościowi wspólnicy (akcjonariusze) spółki zależnej.
  • względem wspólników (akcjonariuszy) spółki zależnej za obniżenie wartości udziałów albo akcji, w sytuacji wykonania przez spółkę zależną wiążącego polecenia spółki dominującej.
  • względem wierzycieli spółki zależnej, jeżeli egzekucja przeciwko spółce zależnej uczestniczącej w grupie spółek okaże się bezskuteczna, a szkoda powstała w wyniku stosowania się przez spółkę zależną do wiążącego polecenia spółki dominującej.

 

Skala proponowanych zmian zachęca do wnikliwego śledzenia postępów prac. Jest jednak zdecydowanie za wcześnie by stwierdzić, czy instytucja wiążących poleceń w obecnym kształcie spotka się zainteresowaniem świata biznesu.

 

Prawo Holdingowe – jakie korzyści dla biznesu z nowych regulacji?

Najnowsza wersja nowelizacji różni się w kilku kwestiach od jego poprzedniej, jednak nadal nie adresuje wszystkich zgłaszanych pod jej adresem zarzutów – m.in. tych dotyczących możliwego pokrzywdzenia wspólników mniejszościowych wiążącym poleceniem wydanym przez spółkę dominującą[1]. Aktualne pozostaje również pytanie odnośnie korzyści dla biznesu, z tytułu wprowadzenia nowych regulacji. Zarówno w naszej ocenie jak i ocenie niektórych przedstawicieli doktryny, już obecnie dostępne w kodeksie spółek handlowych rozwiązania dają bowiem narzędzia do wywierania wpływu na działalność spółek zależnych, a planowana nowelizacji może w części te rozwiązania dublować[2].

Jakie zmiany w ramach projektowanej nowelizacji są krokiem w dobrą stronę, a jakie wręcz przeciwnie?

◾️ Nowy projekt przewiduje m.in. podwyższenie progu głosów „za” uchwałą o uczestnictwie w grupie spółek w przypadku jej podejmowania przez spółkę zależną. W poprzednim projekcie wskazano, że „jeżeli na zgromadzeniu wspólników albo na walnym zgromadzeniu jest reprezentowana co najmniej połowa kapitału zakładowego do podjęcia uchwały wystarczy bezwzględna większość głosów”. Obecnie zdanie to usunięto, pozostawiając jedynie wymóg uzyskania większości trzech czwartych głosów „za” uchwałą, bez względu na wielkość kapitału zakładowego reprezentowanego na zgromadzeniu. W naszej ocenie, takie brzmienie przepisu pozwoli przynajmniej częściowo zabezpieczyć interesy wspólników mniejszościowych, poprzez utrudnienie wprowadzenia ich spółki do grupy spółek wbrew ich woli.

◾️ Wprowadzono również możliwość, aby wiążące polecenie wydawane przez spółkę dominującą mogło mieć – obok przewidywanej dotychczas formy pisemnej – formę elektroniczną. Według nas jest to rozwiązanie korzystne dla biznesu, które pozwoli na przyspieszenie i usprawnienie obrotu gospodarczego. Takie rozwiązanie, szczególnie w oparciu o doświadczenia panującej wciąż pandemii COVID-19, zasługuje na aprobatę. Okres ten pokazał bowiem, że forma elektroniczna, a szerzej prowadzenie biznesu przy wykorzystaniu nowoczesnych technologii, sprzyjają jego rozwojowi i wpływają pozytywnie na sprawność podejmowania decyzji biznesowych.

◾️ Dodatkowo definicja wiążącego polecenia wzbogaciła się o element stanowiący, że powinno ono zawierać również „oczekiwane przez spółkę dominującą zachowanie spółki zależnej w związku z wykonaniem wiążącego polecenia”. Również to rozwiązanie jest w naszej opinii korzystne. Pozwoli bowiem zwiększyć pewność obrotu gospodarczego poprzez wymuszenie na zarządach spółek dominujących jasnego określenia celów i działań, które mają osiągnąć lub podjąć spółki zależne. W poprzedniej wersji nowelizacji projektowano, że wystarczające będzie że wiążące polecenie wskazuje na interes grupy spółek, spodziewane korzyści lub szkody spółki zależnej oraz przewidywalny sposób naprawienia szkody spółce zależnej, a same oczekiwane przez spółkę dominującą zachowanie spółki zależnej można już przekazać niejako poza jego treścią, np. w formie ustnej. Takie rozwiązanie mogłoby być potencjalnie ryzykowne dla spółek zależnych, które mogą mieć utrudnione zadanie w przypadku wykazywania, że ich działania wypełniają jedynie polecenia spółki dominującej.

◾️ W przypadku, gdy w grupie spółek uczestniczy spółka publiczna, zmniejszono minimalny udział w kapitale zakładowym, który powinni posiadać jej akcjonariusze, by złożyć żądanie wyznaczenia przez sąd rejestrowy firmy audytorskiej do zbadania rachunkowości oraz działalności grupy spółek. Próg ten został ujednolicony i w nowym projekcie wynosi on dla wszystkich spółek jedną dziesiątą kapitału zakładowego. Takie działanie należy ocenić pozytywnie i rozpatrywać je jako przykład zmiany na rzecz ochrony drobnych inwestorów.

◾️ W aktualnej wersji projektu pojawiła się również nowa przesłanka, na podstawie której powinna być oceniana odpowiedzialność spółki dominującej za szkody wyrządzone spółce zależnej na skutek wykonania wiążącego polecenia. Tą przesłanką jest „obowiązek lojalności wobec spółki zależnej przy wydawaniu i wykonywaniu polecenia”. W naszej opinii taka przesłanka będzie w praktyce trudna do zdefiniowania i udowodnienia, wobec czego z jej oceną należy wstrzymać się do wypracowania przez orzecznictwo jej ram i znaczenia. Zważywszy, że w praktyce mowa jest o lojalności wobec siebie spółek a nie osób, interpretacja tego pojęcia może nastręczać trudności. Należy zadać sobie pytanie, czy ustawodawca, wskazując taką przesłankę, działał zgodnie z zasadami sztuki prawodawczej i czy projekt nie wymagałby zmiany w przedmiotowym zakresie.

[1] https://www.prawo.pl/biznes/projekt-nowelizacji-ksh-nowe-prawo-holdingowe-opinia-andrzej,503751.html 

[2] https://biznes.gazetaprawna.pl/artykuly/1498318,prawo-holdingowe-raczej-prawo-hakowe.html