Ważne teraz

Poznaj najnowsze rozwiązania: system kaucyjny, podatek od nieruchomości, benchmarki  i wiele innych!

Poznaj najnowsze rozwiązania: system kaucyjny, podatek od nieruchomości, benchmarki  i wiele innych!

Przygotuj się na JPK CIT! Wybierz kompleksowe wsparcie w zakresie podatków, księgowości i technologii.

Przygotuj się na JPK CIT! Wybierz kompleksowe wsparcie w zakresie podatków, księgowości i technologii.

Szereg wyróżnień w rankingach ITR World Tax oraz ITR World TP 2024/2025

Szereg wyróżnień w rankingach ITR World Tax oraz ITR World TP 2024/2025

ALTO x mLeasing – wsparcie firm z sektora MŚP w zielonej transformacji

ALTO x mLeasing – wsparcie firm z sektora MŚP w zielonej transformacji

Rzeczpospolita: Kiedy rezygnacja członka zarządu zwalnia go z odpowiedzialności?

Ustępujący członek zarządu powinien zweryfikować czy istnieją zobowiązania spółki, których płatność pozostaje zagrożona. Złożenie oświadczenia o rezygnacji nie zwalnia go z odpowiedzialności za wydarzenia w spółce, które rozpoczęły się w trakcie trwania jego kadencji. Rezygnacja członka zarządu z pełnienia funkcji w spółce w niektórych sytuacjach odbierana jest jako próba zabezpieczenia się albo wręcz uchylenia od odpowiedzialności za możliwe szkody powstałe w spółce. W praktyce jednak często wątpliwości wzbudza od kiedy rzeczywiście członek zarządu zostaje zwolniony z odpowiedzialności w związku z zaprzestaniem pełnienia swojej funkcji: czy od momentu złożenia rezygnacji, jej przyjęcia a może od momentu wykreślenia go z Krajowego Rejestru Sądowego?

Formalna droga złożenia rezygnacji

Zgodnie z przepisami Kodeksu spółek handlowych (dalej: „KSH”) do złożenia rezygnacji członka zarządu, zarówno w przypadku spółki z ograniczoną odpowiedzialnością jak również spółki akcyjnej stosuje się odpowiednio przepisy o wypowiedzeniu zlecenia przez przyjmującego zlecenie – wynika to z art. 202 § 5 oraz art. 369 § 6 KSH.

W praktyce, członek zarządu, który nie chce już pełnić swojej funkcji, a w przypadku którego zaistniały przesłanki do złożenia rezygnacji, kieruje oświadczenie o rezygnacji do spółki. Oświadczenie to, chociaż od strony formalnej nie musi mieć formy pisemnej, to z przyczyn praktycznych powinno być złożone na piśmie, minimalizując w ten sposób ryzyko wątpliwości dotyczących przykładowo skutecznego doręczenia rezygnacji spółce.

Odpowiednie zaadresowanie rezygnacji jest również niezbędnym elementem z powodów formalnych. Prawidłowe określenie adresata jest bowiem niezbędne do uznania za skuteczne doręczenia rezygnacji do spółki, co potwierdza przykładowo wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 3 sierpnia 2017 r. syg. I ACa 806/16, który stwierdza, że warunkiem skutecznego doręczenia rezygnacji jest złożenie jej właściwemu adresatowi, który ponadto musi być właściwie reprezentowany.

Określenie właściwego adresata zależy od indywidualnej sytuacji w spółce. W przypadku spółki z ograniczoną odpowiedzialnością może być ono zaadresowane do innego członka zarządu, do pełnomocnika umocowanego przez zgromadzenie wspólników do odbierania oświadczeń woli lub do organu, który powoływał członków zarządu (na takim stanowisku stanął Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku z 27 czerwca 2014 r., syg. II FSK 1860/12 oraz w wyroku z 20 października 2015 r., syg. I GSK 264/14). Na kanwie narosłych wątpliwości i różnej praktyki ustawodawca zdecydował się na doprecyzowanie tych zasad przewidując, że w pierwszej kolejności adresatem rezygnacji powinni być pozostali członkowie zarządu.

W przypadku jednoosobowego zarządu w spółce z ograniczoną odpowiedzialnością, zgodnie z art. 202 § 6 KSH jedyny członek zarządu musi zwołać zgromadzenie wspólników przy którym jednocześnie złoży oświadczenie o rezygnacji. Rezygnacja jest skuteczna z dniem następującym po dniu, na który zwołano zgromadzenie wspólników. W przypadku jednoosobowego zarządu w spółce akcyjnej – jedyny członek zarządu musi złożyć rezygnację radzie nadzorczej a w sytuacji, gdy żaden mandat w radzie nadzorczej nie jest obsadzony, członek zarządu składa rezygnację akcjonariuszom, zwołując walne zgromadzenie.

Od powyższych zasad może obowiązywać wyjątek, jeśli w statucie spółki założyciele postanowią inaczej uregulować tą kwestię.

Powody złożenia rezygnacji

Złożenie rezygnacji przez członka zarządu, oprócz powyższych wymogów należy rozważyć również w innych aspektach. Oświadczenie o złożeniu rezygnacji, chociaż nie musi zawierać uzasadnienia, może zostać złożone jedynie z ważnych powodów. Najczęściej rozumie się przez to sytuację prywatną lub zawodową członka zarządu. Nie oznacza to jednak, że rezygnacja może zostać wykorzystana do uniknięcia odpowiedzialności. Potwierdzenie tej tezy znajduje się również w wyroku Sądu Najwyższego z 3 marca 2016 r. syg. I UK 91/15. Sąd Najwyższy jasno wyłączył możliwość uniknięcia odpowiedzialności za szkodę w spółce poprzez złożenie rezygnacji „bez ważnego powodu”, co istotne, zdyskwalifikował on zamiar uniknięcia odpowiedzialności w nieprofesjonalnie zarządzanej spółce jako „ważny powód”.

Istotnym jest również aspekt dowolności złożenia rezygnacji z pełnienia funkcji członka zarządu. Jest to uprawnienie członka zarządu, które teoretycznie nie powinno być ograniczane ze względu na sytuację faktyczną w spółce. W praktyce jednak, niedopuszczalnym jest przyjęcie, że członek zarządu może swobodnie rezygnować z pełnionej funkcji, zwłaszcza jeśli ma świadomość potencjalnych błędów w zarządzaniu spółką, które mogą implikować późniejszą potrzebę pociągnięcia zarządu do odpowiedzialności.

Kiedy rezygnacja wywołuje skutek

Zgodnie z wyżej przywołanymi przepisami KSH złożenie rezygnacji przez członka zarządu jest czynnością jednostronną. Oznacza to, że nie wymaga ono przyjęcia przez spółkę ani konsultacji ze spółką przed podjęciem decyzji. Potwierdza to wyrok Sądu Najwyższego z 7 maja 2010 r. syg. III CSK 176/09, podkreślając w nim jednostronność oświadczenia o rezygnacji oraz wskazując, że może ona nastąpić „z dniem” lub w terminie wskazanym w oświadczeniu. Ten aspekt, zdaje się być kluczowym dla ustalenia granicznej daty odpowiedzialności członka zarządu po decyzji o rezygnacji.

Niezwykle ważnym elementem pozostaje potwierdzenie, że oświadczenie zostało dostarczone w sposób, który pozwolił spółce w pełni zapoznać się z jego treścią, co potwierdza stanowisko Sądu Najwyższego w wyroku z 5 marca 2025 r. syg. V CSK 331/14, w którym jasno określono, że oświadczenie o rezygnacji staje się skuteczne z chwilą gdy dotrze do właściwego adresata, w taki sposób, że mógł się on zapoznać z jego treścią.

Podjęcie uchwały o przyjęciu rezygnacji, chociaż nie jest elementem kluczowym, jest niekiedy spotykanym zabiegiem w celu uporządkowania spraw spółki. Zazwyczaj, takie uchwały mają charakter potwierdzenia przyjęcia oświadczenia o rezygnacji z uwzględnieniem w niej daty przyjęcia lub być zawarte w podejmowanej uchwale o powołaniu nowego członka zarządu. Nie ma to jednak wypływu na określanie daty końcowej, w której członek zarządu przestał pełnić swoją funkcję, jedynie porządkuje sprawy w spółce.

Charakter wykreślenia członka zarządu z KRS

Dla odpowiedzialności członka zarządu nie ma w praktyce znaczenia data wpisu o wykreśleniu w Krajowym Rejestrze Sądowym (dalej: „KRS”). W kwestii jedynie deklaratoryjnego charakteru wpisu w KRS ugruntowana jest bogata linia orzecznicza, która jednoznacznie wskazuje na brak zależności daty końcowej pełnienia funkcji członka zarządu od wykreślenia go z KRS spółki. Przykładowo potwierdza to wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z 7 maja 2014 r., syg. I FSK 649/13, wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z 16 grudnia 2015 r., syg. III AUa 640/15, wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z 10 marca 2015 r., syg. III AUa 1516/14.

Wniosek o wykreślenie członka zarządu powinien być złożony w terminie 7 dni od dnia zaprzestania pełnienia funkcji w zarządzie przez tego członka zarządu. Obowiązek ten spoczywa jednak nie na rezygnującym członku zarządu, ale na pozostałych jeszcze w spółce osobach w zarządzie spółki lub odpowiednio umocowanym pełnomocniku.

Co istotne, członek zarządu, który złożył rezygnację z datą przyszłą nie może złożyć wniosku o wykreślenie go z rejestru z dwóch przyczyn: jeśli zrobi to w trakcie pełnienia funkcji to nie będzie to zgodne ze stanem faktycznym w spółce – do daty w której przestaje pełnić funkcję nadal jest członkiem zarządu w pełnym zakresie praw i obowiązków; jeśli zdecyduje się zrobić to po dacie rezygnacji nie będzie miał do tego umocowania – z chwilą rezygnacji traci uprawnienia do reprezentowania spółki. Co nie zmienia faktu, że niejednokrotnie ustępujący członkowie zarządu próbują dostępnymi mechanizmami prawnymi zagwarantować sobie jak najszybsze wykreślenie swojej osoby z KRS.

Data graniczna odpowiedzialności

Na podstawie powyżej przywołanych linii orzeczniczych oraz praktyki można jednoznacznie określić datę graniczną odpowiedzialności członków zarządu po rezygnacji z pełnionej funkcji, z wyłączeniem sytuacji nadzwyczajnych. Za krańcową datę, która wyznacza koniec odpowiedzialności za sprawy spółki, należy uznać datę odebrania oświadczenia o rezygnacji przez organ do tego upoważniony.

Z chwilą, w której zostanie prawidłowo doręczony oraz potwierdzony odbiór oświadczenia członek zarządu jest zwolniony ze sprawowania swoich funkcji w zarządzie spółki i przestaje ponosić odpowiedzialność za jej sprawy. Nie oznacza to jednak, że nie mogą się pojawić sytuacje, które wymykają się z powyższego schematu.

Po pierwsze, należy wziąć pod uwagę przypadki, gdy okoliczności prowadzą do pociągnięcia członka zarządu do odpowiedzialności nawet po jego rezygnacji. Po pierwsze mogą to być sytuacje, gdy członek zarządu złożył rezygnację przed ujawnieniem okoliczności prowadzących do pociągnięcia zarządu do odpowiedzialności, ale jego wcześniejsze działania pozostawały w nierozerwalnym związku z późniejszym negatywnym efektem w spółce.

Po drugie, będą to sytuacje, gdy złożenie rezygnacji (wypowiedzenie zlecenia) nastąpiło bez ważnego powodu i okoliczność ta przyczyniła się do wyrządzenia spółce szkody, np. w postaci braku należytego zarządzania przez pewien czas.

W pierwszej kolejności ustępujący członek zarządu powinien doprowadzić do końca, a przynajmniej uporządkowania, spraw przez siebie prowadzonych. Jeżeli członek zarządu odpowiedzialny jest za konkretny obszar zarządzania spółką nie powinien doprowadzić do sytuacji, w której obszar ten pozostanie bez odpowiedniego kierownictwa. Dobrą praktyką jest złożenie oświadczenia o rezygnacji lub podpisanie porozumienia w tym zakresie ustalające odpowiedni (co najmniej dwutygodniowy a w dużych spółkach nawet kilkumiesięczny termin) pozwalający na wprowadzenie odpowiednich osób w newralgiczne sprawy.

Po trzecie, warto także zwrócić uwagę na bogate orzecznictwo dotyczące subsydiarnej odpowiedzialności członka zarządu za zobowiązania spółki. Należy bowiem podkreślić, że złożenie oświadczenia o rezygnacji nie zwalnia z odpowiedzialności za wydarzenia w spółce, które rozpoczęły się w trakcie trwania kadencji. Potwierdza to również Sąd Najwyższy w postanowieniu z 11 lutego 2021 r. syg. III CSK 74/20, w którym stwierdza, że odpowiedzialność wynikająca z art. 299 § 1 KSH mogą ponosić tylko osoby, które wykonywały swój mandat w okresie, w którym spółka powinna zgłosić wniosek o ogłoszenie upadłości oraz w postanowieniu z 18 grudnia 2020 r. syg. III CSK 92/20, w którym Sąd Najwyższy stwierdził, że: „Przesłankami odpowiedzialności członków zarządu spółki z o.o. w świetle art. 299 § 1 k.s.h. są istnienie zobowiązania spółki, a ściślej jego podstawy, w czasie sprawowania przez nich funkcji członków zarządu oraz bezskuteczność egzekucji tego zobowiązania z majątku spółki z o.o. zarówno w okresie sprawowania funkcji przez członków zarządu, jak i już po ich odwołaniu, co musi udowodnić powód”.

Znamiennym jest również kolejne postanowienie Sądu Najwyższego, z 9 stycznia 2020 r. syg. IIICSK 271/19, w którym stwierdzono, że do przyjęcia omawianej odpowiedzialności wystarczy istnienie zobowiązania w czasie sprawowania funkcji członka zarządu, a nie jest obligatoryjne, aby było ono w tym czasie wymagalne.

Wnioski

Ustępujący członek zarządu powinien nie tylko zatroszczyć się o prawidłowe doręczenie swojego oświadczenia o rezygnacji, ale także zweryfikować czy są zobowiązania spółki, których płatność pozostaje zagrożona uwzględniając aktualną sytuację spółki. Dodatkowo powinien także ustalić z interesariuszami spółki jaki termin skuteczności rezygnacji byłby najbardziej odpowiedni, żeby zapewnić niezbędne wdrożenie następców w prowadzone przez siebie sprawy.

Dziennik Parkiet: Czy rady nadzorcze potrzebują doradców?

W połowie października wejdzie w życie największa w ostatnich latach nowelizacja KSH, która wprowadza szereg nowych rozwiązań zmierzających w kierunku wzmocnienia rad nadzorczych. Jednym z takich rozwiązań jest instytucja doradcy rady nadzorczej, zatrudnianego z pominięciem zarządu i opłacanego ze środków spółki. Doradca rady nadzorczej ma być podmiotem zewnętrznym posiadającym niezbędne kwalifikacje do zbadania określonej sprawy dotyczącej działalności spółki lub jej majątku, a także ewentualnie do przygotowania określonych analiz oraz opinii. Zarząd ma mu przy tym udostępnić dokumenty i udzielić niezbędnych informacji.

Jaka w praktyce może być rola doradcy i czy rady nadzorcze w ogóle potrzebują takiego wsparcia?

Założenie, jakim kierował się ustawodawca przy pracach nad reformą, to potrzeba wzmocnienia nadzoru nad spółkami kapitałowymi poprzez aktywizację rad nadzorczych. Przyjęto, że najlepszym sposobem osiągnięcia tego celu są zmiany prawne dotyczące funkcjonowania organów spółek. Z jednej strony rady mają uzyskiwać informacje niezbędne do sprawowania nadzoru, a z drugiej doprecyzowano zasady odpowiedzialności członków rad nadzorczych za ich działania. Pisząc wprost – rada nadzorcza ma czuwać, by wszystko w spółce dobrze się działało (a przy czuwaniu ma być lojalna wobec spółki), ale nie może zasłaniać się niewiedzą o tym, co w spółce się dzieje, bo ma być dokładnie informowana przez zarząd. Praktyka pokaże, jak to w rzeczywistości będzie wyglądać, ale jedno jest pewne – z zasiadaniem w radzie nadzorczej będzie wiązała się większa niż dotychczas odpowiedzialność.

Ta odpowiedzialność jest kluczem do znalezienia odpowiedzi na pytanie w jakich celach rada nadzorcza może skorzystać ze wsparcia doradcy. Powszechnie uważa się, że rada nadzorcza będzie mogła korzystać z doradcy głównie w sytuacji nadzwyczajnych – w ramach postępowania kwalifikacyjnego, w sytuacji konfliktu z zarządem, podejrzenia członka zarządu o działania mogące narazić spółkę na szkodę . Przykładem takiej sytuacji może być badanie zgłoszenia wniesionego przeciw członkowi zarządu przez sygnalistę. Ustawodawca przyjął, że umowa z doradcą zawierana jest z pominięciem zarządu, a zarząd ma zapewnić doradcy rady nadzorczej dostęp do dokumentów i udzielać mu żądanych informacji. Naszym zdaniem wyżej wymienione sytuacje nie wyczerpują wszystkich możliwych przypadków, kiedy rada nadzorcza będzie mogła skorzystać z pomocy zewnętrznego doradcy. W celu odpowiedzi na pytanie, kiedy rada może zwrócić się do doradcy trzeba mieć z tyłu głowy założenie profesjonalizacji nadzoru oraz nowe zasady odpowiedzialności, które to są motywem przewodnim całej nowelizacji KSH, której to elementem składowym jest instytucja doradcy rady nadzorczej. Choćby w skład rady nadzorczej wchodzili wyłącznie wysokiej klasy specjaliści posiadający wiedzę z branży, w której działa spółka, może okazać się, że ich kompetencje są niewystarczające dla dokładnej oceny niektórych zdarzeń w spółce. Jednocześnie spoczywa na nich odpowiedzialność za nadzór nad działalnością spółki i wykonywanie obowiązków z należytą starannością oraz w sposób lojalny. Wydaje się przy tym zupełnie nieuprawniony pogląd, jakoby w tej sytuacji rady nadzorcze miały kupować swoje bezpieczeństwo za pieniądze spółki. Skorzystanie z zewnętrznego doradcy, posiadającego odpowiednie kwalifikacje, powinno być odczytywane po prostu jako dopełnienie należytej staranności w świetle nowych zasad odpowiedzialności członków rad nadzorczych.

Kiedy zatem rada nadzorcza może skorzystać z doradcy?

Naszym zdaniem praktycznie zawsze wtedy, gdy ma taką potrzebę (oczywiście w ramach regulacji umownych, które mogą to ograniczać). Czyli wtedy, kiedy pojawia się określona sprawa wymagająca zbadania, kiedy jest konieczność uzyskania zewnętrznej opinii, na której rada będzie się opierać podejmując jakiekolwiek działania. Wydaje się przy tym, że brak jest przeciwskazań by rada mogła zawrzeć umowę z jakimś stałym doradcą lub kilkoma stałymi doradcami, ale korzystać z ich wsparcia ad hoc. Przepisy wymagają tak naprawdę, by badaniu podlegała konkretna kwestia, a pośrednio także by po takim badaniu pozostał jakiś substrat materialny w postaci analizy czy opinii. Co do samego przedmiotu takiego doradztwa ad hoc, to może ono dotyczyć zarówno weryfikacji decyzji podejmowanych przez zarząd, ale także analiz niezbędnych do wyrażenia opinii przed radę nadzorczą lub udzielenia przez radę nadzorczą zgody wymaganej przez ustawę, statut lub umowę spółki. Może to być opinia dotycząca konieczności lub braku konieczności uzyskania zgody rady, może to być opinia dotycząca zasadności czy opłacalności działania, rozporządzenia środkami, podjęcia środków nadzorczych. Możliwości jest wiele. Korzystanie z instytucji doradcy rady nie powinno ograniczać się jedynie do sytuacji ekstremalnych, kiedy w spółce może dziać się źle, ale powinno być związane ze codziennym działaniem rady nadzorczej w granicach jej kompetencji jako stałego organu nadzoru w spółce.

Jeżeli choćby spółka zamierza nabyć jakiś podmiot czy zorganizowaną część przedsiębiorstwa, a statut czy umowa wymaga dla czynności zgody lub opinii rady nadzorczej, rada w takim wypadku może skorzystać z doradcy, który może ją wesprzeć w podjęciu decyzji. Może to być zarówno doradca finansowy, jak i doradca prawny. Ustawa tu nie ogranicza rady, wskazując jedynie, że doradca może być wybrany celem przygotowania określonych analiz lub opinii.

Skorzystanie z pomocy doradcy rady może mieć wpływ w określonych sytuacjach na odpowiedzialność cywilnoprawną członka rady nadzorczej. W świetle nowych zasad odpowiedzialności członków organów w oparciu o zasadę business judgement rule (zasada biznesowej oceny sytuacji) odpowiedzialność członka rady nadzorczej może zostać wyłączona, gdy dochował należytej staranności, czyli postępując lojalnie wobec spółki działał w granicach uzasadnionego ryzyka gospodarczego, w tym na podstawie informacji, analiz i opinii, które powinny być w danych okolicznościach uwzględnione. Wydaje się, że taką adekwatną analizą lub opinią pozwalającą ustalić, że członek rady nadzorczej wykonywał swoje obowiązki należycie może być analiza lub opinia właśnie doradcy rady nadzorczej.

Skorzystanie z pomocy doradcy rady nadzorczej może być też wysoce zasadne we wszystkich tych przypadkach, gdzie z uwagi na charakter działalności danego podmiotu (np. towarzystwa funduszy inwestycyjnych) lub jego rodzaj (np. spółki publiczne), rada nadzorcza może ponosić odpowiedzialność administracyjną za naruszenie prawa przez spółkę. Choćby przepisy ustawy o ofercie publicznej przewidują, że w przypadku ukarania spółki za naruszenie obowiązków informacyjnych, jeśli to naruszenie było rażące, KNF może nałożyć na członków rady kary finansowe. Tym bardziej jeżeli zatem rada nadzorcza nie wie czy dany obszar działalności spółki, w tym wypadku wykonywanie obowiązków informacyjnych, nie wymaga interwencji, powinna rozważyć skorzystanie z pomocy doradcy, który przeprowadzi audyt tego obszaru.

Można spodziewać się argumentów, że zakontraktowanie doradcy przez radę nadzorczą – jako wyjątek od zasady reprezentacji spółki przez zarząd – powinno być stosowane w wyjątkowych sytuacjach albo, że rada nadzorcza zawsze może zlecić zarządowi uzyskanie dodatkowych analiz danej materii. Ale czy są one na tyle ważkie, by ograniczać radzie nadzorczej tę kompetencję w świetle postulatu wprowadzenia równowagi informacyjnej pomiędzy radą a zarządem i oczekiwania by członkowie rady nadzorczej dochowali staranności w podwyższonym, zawodowym standardzie?

Możliwości jest zatem wiele, a praktyka pokaże, czy instytucja doradcy rady nadzorczej będzie wykorzystywana tylko w przypadkach nadzwyczajnych w spółce, czy może rzeczywiście wesprze wykonywanie codziennego nadzoru.

[WEBCAST ALTO]: Przekształcenie – w poszukiwaniu optymalnej formy działalności

Ciągłe zmiany przepisów, w tym podatkowych, są przyczyną coraz częściej pojawiających się pytań o wybór takiej formy działalności, która będzie odpowiednia dla organizacji, ale też optymalna pod względem podatkowym. Chcąc pomóc Państwu w tym zakresie, zapraszamy do pobrania materiałów z naszego webcastu.

Podczas spotkania przybliżymy tematykę przekształceń oraz odpowiemy na pytania: Czy warto się przekształcić? Czy po zmianach przepisów, które miały miejsce w ostatnich latach, spółki osobowe nadal pozostają atrakcyjną forma prowadzenia biznesu?”

Poruszymy następujące tematy, z uwzględnieniem perspektywy prawnej i podatkowej:

  • Zalety prowadzenia działalności w formie spółki osobowej vs spółka kapitałowa.
  • Powody dla których warto rozważyć przekształcenie w kierunku spółki kapitałowej.
  • Powody dla których warto rozważyć przekształcenie JDG w spółkę.
  • Przebieg procesu przekształcenia.

 

Jednocześnie postaramy się w prosty sposób odpowiedzieć na pytania:

  • Co to jest przekształcenie?
  • Kto może się przekształcić?
  • Co oznacza w praktyce kontynuacja działalności przez przekształconą spółkę?
  • Ile trwa i jak wygląda procedura przekształcenia?
  • Jakie są aspekty podatkowe procesu przekształcenia?

ALTO partnerem 12. Fintech & 11. InsurTech Digital Congress

ALTO jest partnerem tegorocznej, jesiennej edycji 12. Fintech & 11. InsurTech Digital Congress jaka odbędzie się w dniach 27-28 września w hotelu Westin w Warszawie, której organizatorem jest MMC Polska.

Podczas pierwszego dnia kongresu w cyklu FINTECH: ECOSYSTEM IMPACT będziemy mogli wysłuchać Żanety Chojnackiej (Senior Consultant, ALTO), która przedstawi business case: „Jak sfinansować i zaoszczędzić na innowacjach – na przykładzie wdrożenia.” Wszystkich zainteresowanych tematem zapraszamy o godzinie 13:15 na FINTECH & INSURTECH STAGE. BURZA MÓZGÓW!

W drugim dniu kongresu, jaki poświęcony będzie sektorowi insurtech, nadejdzie czas na wspólne odkrywanie przyszłości ubezpieczeń. W samo południe w debacie na temat „dojrzewającego rynku insurtech i nowym obliczu ubezpieczeń” udział weźmie Rafał Kozłowski (Counsel & Attorney-at-law, ALTO).

FinTech & InsurTech Digital Congress to elitarne forum wymiany myśli oraz zawiązywania strategicznych partnerstw, czerpiących z międzynarodowych doświadczeń. To miejsce, gdzie pomysły i wiedza ludzi, którzy nie boją się wyzwań i potrafią wykorzystywać nowe technologie, przynoszą rewolucyjne pomysły i rozwiązania.

Więcej szczegółów i pełna agenda tutaj.

Miesięcznik Ubezpieczeniowy: Podatkowe rozliczanie wydatków na cele społeczne

Darowizny wywołują skutki podatkowe na wielu płaszczyznach. Z perspektywy przedsiębiorców kluczowe są możliwości związane ze zmniejszeniem obciążeń podatkowych w CIT w związku z dokonywaniem darowizn. Nie można jednocześnie zapominać o skutkach darowizn w VAT oraz obowiązkach podatkowych które mogą wystąpić po stronie obdarowanych.

Podmioty z branży ubezpieczeniowej w aktywny sposób, zarówno finansowo, jak i materialnie wspierają różnego rodzaju inicjatywy społeczne oraz osoby potrzebujące. Wysoki poziom zaangażowania można było w szczególności zauważyć w ostatnich latach. Od 2020 r. przedsiębiorcy, w tym ubezpieczyciele, wspierali finansowo różnego rodzaju akcje związane z pandemią. Rok 2022 stoi natomiast pod znakiem pomocy osobom poszkodowanym w związku z wojną w Ukrainie.

Tego rodzaju działania mają przede wszystkim wymiar społeczny i stanowią przejaw społecznej odpowiedzialności biznesu. Trzeba jednak pamiętać, że wszelkiego rodzaju akcje związane z przekazywaniem na rzecz innych podmiotów wsparcia finansowego czy materialnego niosą ze sobą różnego rodzaju skutki podatkowe dla każdej ze stron. Poniżej przedstawiamy najważniejsze informacje dotyczące podatkowego rozliczania przekazywania przez przedsiębiorców darowizn oraz innych rodzajów wsparcia.

 

OGÓLNE ZASADY ZWIĄZANE Z ROZLICZANIEM DAROWIZN W CIT

Zgodnie z przepisami ustawy o CIT, do kosztów uzyskania przychodów co do zasady nie zalicza się darowizn oraz wszelkiego rodzaju ofiar (z określonymi wyjątkami). Nie wyklucza to jednocześnie możliwości zmniejszenia opodatkowania w związku z finansowaniem działań społecznych.

Ustawa o CIT dopuszcza bowiem możliwość odliczenia od podstawy opodatkowania darowizn przekazanych organizacjom pożytku publicznego lub równoważnym organizacjom w innych państwach UE lub EOG, prowadzącym działalność pożytku publicznego w sferze zadań publicznych. Środki mają zostać przekazane na realizację zadań publicznych wykonywanych przez te organizacje, natomiast wartość odliczonych darowizn nie może przekraczać 10% dochodu.

Darowizny mogą więc wpływać na zmniejszenie podstawy opodatkowania, co w efekcie zmniejsza również wysokość podatku do zapłaty. Tutaj warto zauważyć, że różnica pomiędzy rozliczeniem wydatku jako kosztu podatkowego a odliczeniem go od podstawy opodatkowania jest taka, że koszty podatkowe są rozliczane na bieżąco w trakcie roku podatkowego, natomiast odliczenie jest realizowane dopiero w rozliczeniu rocznym.

Warto zauważyć, że odliczeniu mogą podlegać zarówno darowizny pieniężne, jak i te o charakterze rzeczowym. Jeżeli przedmiot darowizny stanowią towary opodatkowane VAT, wówczas wartość darowizny do odliczenia stanowi wartość towaru wraz z kwotą VAT naliczonego, którego podatnik nie ma możliwości odliczyć.

Oceniając z perspektywy podatkowej dokonywane darowizny, trzeba mieć przede wszystkim na uwadze na rzecz jakiego pomiotu jest ona dokonywana oraz w jaki sposób zostanie ona wykorzystana przez podmiot obdarowany, co może wynikać m.in. z ustaleń dokonanych z tym podmiotem.

Dodatkowo na potrzeby ewentualnej kontroli ze strony organów podatkowych niezbędne jest odpowiednie udokumentowanie darowizn. Jest to prostsze w przypadku darowizn pieniężnych, gdzie dowodem będzie potwierdzenie dokonania przelewu. W przypadku darowizn niepieniężnych niezbędne będzie zgromadzenie dowodów potwierdzających wartość dokonanych darowizn oraz ich przekazanie na rzecz konkretnej organizacji. Informacje dotyczące dokonanych darowizn tj. ich wartość oraz dane obdarowanych należy wykazać w rocznym zeznaniu CIT.

 

ROZLICZENIE W CIT DAROWIZN ZWIĄZANYCH ZE WSPARCIEM UKRAINY

W związku z wybuchem wojny w Ukrainie, polskie przedsiębiorstwa, w tym zakłady ubezpieczeń zaangażowały się w liczne inicjatywy mające na celu wsparcie naszych wschodnich sąsiadów. Z kolei ustawodawca, wprowadzając pakiet przepisów związanych z toczącym się konfliktem, przewidział szczegółowe zasady związane z podatkowym rozliczaniem tego rodzaju wydatków.

Wprowadzony do ustawy o CIT przepis przewiduje, że podatnicy mogą zaliczyć do kosztów uzyskania przychodów koszty wytworzenia lub cenę nabycia rzeczy lub praw będących przedmiotem darowizn przekazanych w okresie od dnia 24 lutego 2022 r. do dnia 31 grudnia 2022 r. na cele związane z przeciwdziałaniem skutkom działań wojennych na terytorium Ukrainy m.in. organizacjom realizującym działalność pożytku publicznego, jednostkom samorządu terytorialnego, wojewodom, Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych oraz podmiotom wykonującym na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej lub na terytorium Ukrainy działalność leczniczą lub działalność z zakresu ratownictwa medycznego. Zastosowanie tego odliczenia jest możliwe o ile koszty wytworzenia lub cena nabycia nie zostały zaliczone do kosztów uzyskania przychodów, w tym poprzez odpisy amortyzacyjne.

Zgodnie z przyjętym rozwiązaniem, warunkiem zaliczenia do kosztów podatkowych darowizn dokonywanych w związku z wojną w Ukrainie jest to, aby przedmiotem darowizny była rzecz lub prawo. Odliczenie niestety nie będzie więc miało zastosowania w odniesieniu do darowizn pieniężnych, jednak w tym przypadku istnieje potencjalna możliwość odliczenia wydatków od podstawy opodatkowania na opisanych powyżej zasadach ogólnych, o ile spełnione zostaną przewidziane w przepisach przesłanki.

Co istotne, z literalnej treści przepisów wynika, że darowizny związane ze wsparciem Ukrainy będą mogły być dwukrotnie rozliczone na potrzeby CIT. Po raz pierwszy w związku z zaliczeniem wydatków do kosztów podatkowych, natomiast drugi raz w ramach odliczenia darowizn od podstawy opodatkowania na zasadach ogólnych (jeżeli będą spełniały warunki). Nie można jednoznacznie określić, czy właśnie taki był cel ustawodawcy, nie wiadomo również, w jaki sposób do tego zagadnienia będą podchodziły organy podatkowe.

 

SKUTKI DAROWIZN W VAT

Przekazywanie darowizn pieniężnych, które występują najczęściej, nie jest zdarzeniem podlegającym opodatkowaniu VAT niezależnie od tego, czy środki są przekazywane na rzecz osoby fizycznej czy organizacji.

Jeżeli natomiast przedsiębiorca nabywa towary w celu ich nieodpłatnego przekazania, nie ma on zasadniczo prawa do odliczenia podatku naliczonego w związku z ich nabyciem. Przekazanie w następnej kolejności towaru bezpośrednio na rzecz beneficjenta nie powinno natomiast podlegać opodatkowaniu VAT, nie jest to bowiem czynność wykonywana w ramach działalności gospodarczej.

Odmienne zasady obowiązują natomiast w przypadku przekazania produktów spożywczych. Jeżeli środki zostaną przekazane organizacji pożytku publicznego na cele prowadzonej przez nią działalności charytatywnej, istnieje możliwość odliczenia podatku naliczonego, a samo przekazanie towarów korzysta ze zwolnienia z opodatkowania.

 

WSPARCIE NA RZECZ OSÓB FIZYCZNYCH

Inne skutki podatkowe wywołuje wsparcie realizowane bezpośrednio na rzecz osób fizycznych. Ta forma pomocy stała się szczególnie powszechna w ostatnim czasie przede wszystkim w zakresie wsparcia na rzecz uchodźców z Ukrainy (wsparcie pieniężne, rzeczowe, udostępnienie lokalu itp.). Tego rodzaju darowizny niestety nie mogą być zaliczane przez podatników do kosztów uzyskania przychodów, niezależnie od ich formy. Jak zostało bowiem wskazane powyżej, przepisy umożliwiają zaliczanie do kosztów uzyskania przychodów lub odliczenie od podstawy opodatkowania wyłącznie darowizn realizowanych na rzecz określonych organizacji, natomiast nie dają takiej możliwości w przypadku darowizn na rzecz osób fizycznych.

Dokonując tego rodzaju darowizn przedsiębiorcy powinni mieć również na uwadze perspektywę osób obdarowanych oraz ewentualne obowiązki podatkowe, które mogą wystąpić po ich stronie. Przekazanie darowizn na rzecz osób fizycznych co do zasady podlega bowiem opodatkowaniu podatkiem od spadków i darowizn.

Przekazanie darowizny nie skutkuje natomiast automatycznie powstaniem obowiązku podatkowego. Przepisy przewidują bowiem progi kwotowe określające wartości, do wysokości których darowizny nie podlegają opodatkowaniu. W przypadku osób niespokrewnionych (a tak będzie w relacji spółka-osoba fizyczna), w pięcioletnim okresie darowizny nie podlegają opodatkowaniu do wysokości 4902 zł na rzecz jednej obdarowanej osoby. Do tej kwoty darowizny nie będą więc opodatkowane.

Warto zwrócić uwagę, że w przypadku osób niebędących obywatelem Polski oraz nie posiadających w Polsce miejsca stałego pobytu, obowiązek zapłaty podatku od spadków i darowizn powstanie, gdy w chwili dokonania darowizny przekazane rzeczy znajdują się na terytorium Polski lub też prawa majątkowe są na wykonywane w Polsce.

Darowizny opodatkowane podatkiem od spadków i darowizn będą jednocześnie wyłączone od opodatkowania PIT. Nie można przy tym wykluczyć sytuacji, kiedy udzielone wsparcie nie będzie miało charakteru darowizny (np. wsparcie udzielone pracownikowi), w tym zakresie może powstać obowiązek podatkowy w PIT, jednocześnie przepisy przewidują przypadki, w których przychód osiągnięty przez pracownika w związku z otrzymaniem wsparcia będzie mógł korzystać ze zwolnienia z opodatkowania.

 

O CZYM NALEŻY PAMIĘTAĆ ROZLICZAJĄC DAROWIZNY?

Darowizny wywołują skutki podatkowe na wielu płaszczyznach. Z perspektywy przedsiębiorców istotne znaczenie ma przede wszystkim możliwość pomniejszenia podstawy opodatkowania o wartość dokonanych darowizn – w tym zakresie niezbędne jest spełnienie warunków dotyczących statusu obdarowanego oraz celu na jaki zostaną przekazane środki. W tym roku dodatkowo umożliwione zostało zaliczenie do kosztów podatkowych wydatków związanych z przeciwdziałaniem skutkom wojny w Ukrainie.

Nie można w tym zakresie zapominać również o uwzględnieniu skutków VAT dokonywanych darowizn.

Z perspektywy obdarowanych osób fizycznych istotne będą natomiast ewentualne obowiązki w podatku od spadków i darowizn, które mogą powstać w związku z otrzymaniem wsparcia.

Zbliża się termin raportowania dla spółek nieruchomościowych!

Wielkimi krokami zbliża się 30 wrześniatermin raportowania dla spółek nieruchomościowych!

Podczas wypełniania tego obowiązku spółki nieruchomościowe napotykają szereg przeszkód związanych, jak to często bywa w podatkach, z wątpliwościami interpretacyjnymi, przykładowo w zakresie ustalania ich udziału pośredniego w wartości aktywów z nieruchomości położonych na terytorium RP.

Samego procesu raportowania nie ułatwił również Minister Finansów, wydając komunikat, w którym wskazał, że do złożenia ww. informacji niezbędne jest posiadanie polskiego numeru identyfikacji podatkowej (NIP) – zobowiązując tym samym podmioty zagraniczne dokonujące raportowania do wystąpienia o nadanie NIP w Polsce.

ALTO doradza wielu klientom w tym niełatwym obowiązku. Jeżeli napotykają Państwo na podobne problemy lub wątpliwości prosimy o kontakt z naszymi ekspertkami: Agatą Małecką i Agatą Wojciechowicz.

Gazeta Ubezpieczeniowa: Zmiany w raportowaniu zatorów płatniczych

Od 2020 r. obowiązują przepisy nakładające na największe podmioty (w tym na ubezpieczycieli) obowiązek składania sprawozdań o terminach zapłaty w transakcjach handlowych. W sprawozdaniach wykazywane są zbiorcze dane dotyczące praktyk płatniczych występujących w ramach prowadzonej działalności, w zakresie terminów regulowania zobowiązań i otrzymywania należności oraz występujących zatorów płatniczych.

Dotychczas przedsiębiorcy złożyli sprawozdania za 2020 oraz za 2021 r. Po tych doświadczeniach oraz po analizie przekazanych danych Ministerstwo Rozwoju postanowiło zmodyfikować obowiązujące przepisy i przedstawiło projekt nowelizacji (projekt nr UD306).

Poniżej przedstawiamy zaproponowane w ramach projektu zmiany, które w naszej ocenie są kluczowe z perspektywy sprawozdań o terminach zapłaty składanych przez zakłady ubezpieczeń.

 

Wyłączenie z raportowania transakcji ubezpieczeniowych i reasekuracyjnych

Z perspektywy działalności ubezpieczeniowej w praktyce szczególnie utrudnione jest raportowanie terminów zapłaty stosowanych w umowach ubezpieczenia oraz w umowach reasekuracji, co wynika ze specyfiki tego rodzaju umów oraz realizowanych w ramach nich płatności.

Ministerstwo w nowelizacji zaproponowało wyłączenie z zakresu sprawozdania o praktykach płatniczych transakcji zawieranych w zakresie działalności ubezpieczeniowej i reasekuracyjnej, o których mowa w art. 4 ust. 1 i 2 ustawy o działalności ubezpieczeniowej i reasekuracyjnej.

Wyjaśniając wątpliwości co do zakresu ww. wyłączenia, ministerstwo wskazało, że będzie ono obejmowało wyłącznie transakcje sensu stricto ubezpieczeniowe, tj. w zakresie umów ubezpieczenia oraz umów reasekuracji.

Bez wątpienia obowiązki ubezpieczycieli dotyczące sporządzania sprawozdań zostaną w tym zakresie w istotny sposób uproszczone, ponieważ transakcje ubezpieczeniowe stanowią ważną część zdarzeń raportowanych w sprawozdaniach.

Co istotne, powyższym wyłączeniem z obowiązku raportowania nie będą objęte płatności realizowane na rzecz pośredników ubezpieczeniowych. Ministerstwo uzasadnia swoje stanowisko tym, że pośrednicy (agenci, brokerzy) są zasadniczo podmiotami mniejszymi od ubezpieczyciela, więc wykazywanie ewentualnych opóźnień w płatnościach na rzecz tego rodzaju podmiotów jest zasadne.

 

Wyłączenie z raportowania transakcji wewnątrzgrupowych

Kolejne wyłączenie przewidziane w nowelizacji dotyczy transakcji realizowanych przez podmioty należące do tej samej grupy kapitałowej. W treści uzasadnienia do projektu doprecyzowano, że przedmiotowe wyłączenie obejmie zarówno transakcje wewnątrzgrupowe pomiędzy podmiotami krajowymi, jak i realizowane z zagranicznymi podmiotami powiązanymi.

Zakłady ubezpieczeń zasadniczo funkcjonują w ramach grup kapitałowych, wprowadzenie wyłączenia dotyczącego transakcji z podmiotami z grupy będzie więc dużym uproszczeniem, również z uwagi na specyfikę tego rodzaju rozliczeń.

 

Zmiany w zakresie raportowanych danych

Kluczowym elementem nowelizacji jest modyfikacja zakresu informacji wykazywanych w sprawozdaniu.

Zgodnie z projektem, w tzw. części przepływowej sprawozdania wykazywane będą zbiorczo wartości świadczeń otrzymanych oraz spełnionych w danym roku w terminie wynikającym z umowy.

W porównaniu z aktualną wersją przepisów zniesiony zostanie obowiązek wykazywania przedziałów czasowych, w których świadczenie zostało spełnione/otrzymane. Zakres wykazywanych w tej części informacji zostanie więc ograniczony.

Zmiana obejmuje również terminy uwzględniane na potrzeby raportowania. Obecnie terminy płatności wykazywane w sprawozdaniu są liczone od dnia wystawienia faktury/rachunku. Natomiast zgodnie z nowelizacją, istotne będą terminy określone w umowie. Może się to wiązać z koniecznością weryfikacji zakresu gromadzonych informacji dotyczących terminów płatności, które są gromadzone w wewnętrznych systemach.

Zmiany obejmują również zakres informacji dotyczących świadczeń nieotrzymanych oraz niespełnionych w terminie (tzw. część zatorowa). Jak wynika z treści projektu, oprócz wartości świadczeń niezbędne będzie również wykazanie ich w przedziale czasowym, w jakim mieści się przekroczenie terminu uregulowania należności.

Analogicznie jak w aktualnym stanie prawnym, w sprawozdaniu będzie trzeba wykazać procentowy udział nieotrzymanych świadczeń w całkowitej wartości świadczeń pieniężnych należnych w danym roku oraz wartości świadczeń niespełnionych w wartości świadczeń, do spełnienia których podmiot był zobowiązany.

W zakresie części zatorowej wykazywane dane zostaną więc rozszerzone o konieczność wykazywania terminów opóźnienia, co może wiązać się z koniecznością modyfikacji zakresu danych gromadzonych dotychczas na potrzeby składania sprawozdań.

 

Przesunięcie terminu na raportowanie oraz status nowelizacji

Kolejną dobrą dla przedsiębiorców zmianą jest przesunięcie terminu na złożenie sprawozdania. Dotychczas sprawozdanie za dany rok było składane do 31 stycznia następnego roku. W nowelizacji zaproponowane zostało wydłużenie terminu na raportowanie do 30 kwietnia następnego roku, co z perspektywy przedsiębiorców jest korzystnym rozwiązaniem, ponieważ na początku roku przedsiębiorcy zmagają się z dużą ilością innego rodzaju obowiązków.

W tym zakresie należy zwrócić uwagę, że aktualna treść nowelizacji przewiduje, że zarówno nowy termin raportowania, jak i nowe zasady raportowania przewidziane w projekcie będą miały zastosowanie już do sprawozdania za 2022 r., składanego do 30 kwietnia 2023 r. Będzie się to wiązało z koniecznością dostosowania danych zbieranych za 2022 r. do nowych zasad raportowania.

 

Podsumowanie projektowanych zmian

Opracowywana nowelizacja niesie za sobą istotne zmiany dotyczące sprawozdań o terminach zapłaty. Z perspektywy zakładów ubezpieczeń kluczowe w tym zakresie jest wyłączenie z obowiązku wykazywania w sprawozdaniach transakcji w zakresie ubezpieczeń i reasekuracji oraz transakcji wewnątrzgrupowych. Korzystnie należy również oceniać wydłużenie terminu na złożenie sprawozdania.

Dodatkowej pracy po stronie przedsiębiorców może natomiast przysporzyć modyfikacja zakresu raportowanych danych, co będzie wiązać się z koniecznością modyfikacji zakresu informacji gromadzonych w wewnętrznych systemach podmiotów.

Obecnie prace nad nowelizacją finalizowane są na poziome Rady Ministrów. W zależności od tempa prac nad projektem po wniesieniu go do Sejmu nie można wykluczyć, że przepisy wejdą w życie zgodnie z planem od nowego roku. Będzie się to wiązało z koniecznością podjęcia uprzednich działań w celu sprostania wymogom postawionym przez nowe przepisy.

[WEBCAST ALTO]: Reforma KSH a spółki publiczne

W związku z wejściem w życie dnia 13 października 2022 r. nowelizacji KSH zapraszamy do pobrania materiałów z webcastu „Reforma KSH a spółki publiczne”.

Nasz webcast kierujemy zarówno do spółek notowanych na GPW, jak i na NewConnect. Opowiemy na nim m.in. o wpływie nowych przepisów na stosunki wewnętrzne w spółkach publicznych oraz na wykonywanie obowiązków informacyjnych.

 

Podczas merytorycznej części spotkania eksperci ALTO przybliżą Państwu m.in. następujące zagadnienia:

Nowelizacja KSH a spółki publiczne:

  • czy zmiany w KSH dotyczą spółek publicznych?
  • jakie są relacje między nowymi regulacjami KSH dotyczącymi spółek akcyjnych a przepisami dotyczącymi ustroju spółek publicznych,
  • jakie mogą być skutki nieuwzględnienia nowych regulacji w regulacjach wewnętrznych spółek publicznych.

 

Nowe zasady organizacji, funkcjonowania Zarządu i Rady Nadzorczej, odpowiedzialność członków organów – nowe wymogi compliance:

  • nowy sposób obliczania kadencji i mandatów członków organów spółek kapitałowych,
  • protokołowanie uchwał, podejmowanie uchwał organów,
  • wzajemna relacja między Zarządem a Radą Nadzorczą:
    • szersze uprawnienia Rad Nadzorczych,
    • doradca Rady Nadzorczej a ograniczenia wynikające z MAR,
    • nowe obowiązki Zarządu,
  • nowe zasady odpowiedzialności członków Zarządu i Rady Nadzorczej:
    • obowiązek lojalności,
    • zasada biznesowej oceny sytuacji (Business Judgement Rule),
  • profesjonalizacja nadzoru jako kierunek,
  • wpływ zmian na ryzyka związane z nadzorem KNF – przegląd kar nakładanych przez KNF,
  • związek z przygotowywanymi regulacjami o odpowiedzialności podmiotów zbiorowych.

 

Prawo holdingowe w ścisłym znaczeniu; będziemy mówić m.in. o:

  • grupie spółek – czym jest i kiedy warto ją stworzyć?
  • prawo holdingowe a spółki publiczne,
  • czym są wiążące polecenia i jaka odpowiedzialność wiąże się z ich wykonaniem/niewykonaniem,
  • nadzorze w ramach grupy spółek

Zakończono konsultacje w temacie SLIM VAT 3

26 sierpnia zakończyły się konsultacje społeczne dot. projektu ustawy, która ma wprowadzić kolejny pakiet uproszczeń do ustawy o VAT – tzw. SLIM VAT 3.

Eksperci ALTO zgłosili swoje uwagi, wskazując na następujące kwestie:

  • Brak wymogu faktury przy rozliczeniu WNT – zmiana potrzebna, ale nie wyeliminuje konieczności dokonywania korekt rozliczeń w wielu przypadkach otrzymania dokumentu z opóźnieniem
  • Limit 10.000 zł jako wysokość podatku do odliczenia ponad ostatecznie obliczoną proporcję VAT – kwota wydaje się zbyt niska, dodatkowo jej określenie nie zostało poparte żadnymi analizami
  • Sankcje VAT – nowe przepisy uzależnią wysokość sankcji od popełnionego błędu i okoliczności jego popełnienia, ale nie pozwolą na całkowite jej uniknięcie

Doradcy podatkowi ALTO wskazują jednak, że choć pewne obszary mogą wymagać poprawienia, projekt ustawy i planowane rozwiązania należy ocenić pozytywnie.

Większość zmian przyczyni się do ułatwienia rozliczeń VAT oraz zmniejszenia liczby obowiązków administracyjnych.

Trudno jednak nie odnieść wrażenia, że w pewnych aspektach oczekiwania były nieco większe.

Wszystkie zgłoszone przez ALTO uwagi wraz z ich szczegółowym uzasadnieniem można znaleźć tutaj.

Masz pytania? Odezwij się do naszych ekspertów.

Rzeczpospolita: Kiedy zgłosić wniosek o upadłość spółki?

Dla członków zarządu spółki istotne jest ustalenie terminu, kiedy złożenie wniosku upadłościowego lub restrukturyzacyjnego zapewni im zwolnienie z odpowiedzialności. Sama nadzieja na wpływy i zyski lub zainicjowanie czysto formalnych działań celem uzyskania dodatkowego finansowania nie będzie dla nich wystarczającym usprawiedliwieniem.

– Czy członek zarządu ma prawo podjąć ryzyko i nie zgłosić wniosku o upadłość, gdy uważa, że sytuacja finansowa ulegnie poprawie i spółka będzie w stanie spłacić swoje zobowiązania?

Artykuł 299 § 1 kodeksu spółek handlowych (dalej ksh) reguluje bardzo istotną w praktyce tematykę subsydiarnej odpowiedzialności członków zarządu spółki z ograniczoną odpowiedzialnością za zobowiązania tej osoby prawnej (odpowiedzialnymi, obok członków zarządu, są również likwidatorzy spółek z ograniczoną odpowiedzialnością za wyjątkiem likwidatorów ustanowionych przez sąd1). Odpowiedzialność subsydiarna (pomocnicza) aktualizuje się w sytuacji, kiedy egzekucja prowadzona przeciwko spółce okaże się bezskuteczna. Wówczas członkowie zarządu odpowiadają solidarnie za zobowiązania spółki całym swoim majątkiem.

Wydawałoby się, że ryzyko rozciągnięcia na majątek osoby fizycznej (członka zarządu) odpowiedzialności za długi osoby prawnej – niejednokrotnie przekraczające go co do wartości dziesiątki czy setki razy – powinno spowodować, że w przypadku najmniejszych choć symptomów utraty płynności finansowej przez spółkę, członkowie zarządu powinni podjąć działania zmierzające do uwolnienia się od odpowiedzialności. Z drugiej jednak strony wszczęcie publicznych procedur mających na celu przywrócenie płynności lub zbiorowe zaspokojenie wierzycieli stanowi niejednokrotnie dla funkcjonującego przedsiębiorstwa olbrzymie wyzwanie biznesowe i operacyjne. Dlatego tak istotne z perspektywy zarówno spółki jak i członków jej zarządu jest dobre ustalenie terminu, kiedy złożenie wniosku upadłościowego lub restrukturyzacyjnego zapewni jeszcze członkom zarządu zwolnienie z odpowiedzialności.

 

1. Okoliczności zwalniające członków zarządu z odpowiedzialności

Odpowiedzialność subsydiarna, mimo że surowa, nie ma charakteru bezwzględnego. W art. 299 § 2 ksh ustawodawca zawarł zamknięty katalog przesłanek tzw. egzoneracyjnych, których spełnienie uwalnia członka zarządu od odpowiedzialności za zobowiązania spółki. Tym samym, członek zarządu nie będzie obciążony obowiązkiem uregulowania zobowiązań spółki z własnego majątku, gdy wykaże że:

– we właściwym czasie złożył wniosek o ogłoszenie upadłości lub w tym samym czasie wydano postanowienie o otwarciu postępowania restrukturyzacyjnego albo o zatwierdzeniu układu w postępowaniu w przedmiocie zatwierdzenia układu,

– choć nie doszło do złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości we właściwym czasie, to miało to miejsce nie z jego winy,

– mimo niezgłoszenia wniosku o ogłoszenie upadłości oraz niewydania postanowienia o otwarciu postępowania restrukturyzacyjnego albo niezatwierdzenia układu w postępowaniu w przedmiocie zatwierdzenia układu wierzyciel nie poniósł szkody.

Ciężar dowodu wykazania zaistnienia jednej z wyżej przywołanych przesłanek obciąża członka zarządu.

 

2.„Właściwy czas” na złożenie wniosku o ogłoszenie upadłości przez członka zarządu

Podstawową okolicznością uwalniającą członka zarządu od odpowiedzialności z art. 299 § 1 ksh jest złożenie wniosku o ogłoszenie upadłości. Przy czym nie wystarczy samo jego złożenie, bowiem musi ono w dodatku nastąpić we właściwym czasie. W praktyce wiele trudności przysparza zdefiniowanie kluczowego pojęcia „czasu właściwego” na zgłoszenie wniosku o ogłoszenie upadłości, które pojawia się w treści dwóch z trzech przesłanek egzoneracyjnych. W myśl art. 21 ust. 1 ustawy prawo upadłościowe (dalej pu) dłużnik2 jest obowiązany, nie później niż w terminie trzydziestu dni od dnia, w którym wystąpiła podstawa do ogłoszenia upadłości, zgłosić w sądzie wniosek o ogłoszenie upadłości. Jednak w orzecznictwie przyjmuje się, że choć pojęcie „czasu właściwego” powinno być interpretowane z uwzględnieniem przepisów prawa upadłościowego, to jednak nie można – dla celów jego wykładni – na grunt art. 299 § 2 ksh przenosić wprost wymagania, aby dochowany został wspomniany wyżej termin 30-dniowy określony w art. 21 ust. 1 pu. Podnosi się w orzecznictwie, że pojęcie „właściwego czasu” w kontekście art. 299 § 2 ksh należy rozumieć jako taki moment, kiedy co prawda już wszystkich wierzycieli nie da się zaspokoić, ale istnieje jeszcze majątek spółki pozwalający na co najmniej częściowe zaspokojenie jej wierzycieli w postępowaniu upadłościowym (wyrok SA w Krakowie z dnia 23 stycznia 2020 r., I AGa 330/18, LEX nr 3036482).

 

3. Niezgłoszenie wniosku o ogłoszenie upadłości bez winy członka zarządu

Odpowiedzialność członka zarządu za zobowiązania spółki przewidziana w art. 299 § 1 ksh jest oparta na zasadzie winy. Członek zarządu może uniknąć odpowiedzialności za zobowiązania spółki, gdy wykaże, że niezgłoszenie wniosku o ogłoszenie upadłości nastąpiło nie z jego winy. Ciężar dowodu wykazania braku winy spoczywa na członkach zarządu jako na osobach, do których obowiązków należy znajomość i bieżące kontrolowanie sytuacji finansowo-ekonomicznej przedsiębiorstwa.

Zgodnie z tezą zawartą w wyroku Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 5 marca 2019 r., sygn. akt I AGa 234/18, tylko taka sytuacja faktyczna, która rzeczywiście i obiektywnie uniemożliwia uczestniczenie w czynnościach zarządzania sprawami spółki może uzasadniać wniosek o istnieniu niezawinionych okoliczności zwalniających członka zarządu od odpowiedzialności. Brak winy członka zarządu będzie więc zachodził w takich wyjątkowych sytuacjach, jak długotrwała choroba, czy niedopuszczenie go do informacji dotyczących spółki, pod warunkiem jednak podejmowania czynności w tym celu idących.3

W tym miejscu powstaje pytanie: czy taką sytuacją, uwalniającą członka zarządu od odpowiedzialności, będzie jego subiektywne przeświadczenie o tym, że uda się opanować sytuację finansową spółki i spłacić zaległe zobowiązania, w szczególności, gdy zarząd zainicjował już odpowiednie kroki zmierzające do uzyskania dofinansowania, a w rezultacie spłaty zaległości? Jest to nurtujące pytanie ze względu na to, że powyższy argument w praktyce podnoszony jest niezwykle często.

Orzecznictwo i doktryna są w tej sytuacji niemalże jednogłośne – kwestia, czy dłużnik (członkowie zarządu jako jego przedstawiciele) podejmuje działania w celu poprawy sytuacji finansowej, nie ma żadnego wpływu na obiektywnie istniejący stan niewypłacalności dłużnika i w rezultacie na moment powstania obowiązku złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości (wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 9 maja 2018 r., sygn. akt. II FSK 2876/17).

Gdy członek zarządu podejmuje takie działania, mimo wystąpienia ustawowych przesłanek do zgłoszenia wniosku o ogłoszenie upadłości, robi to na własne ryzyko. Musi wówczas być świadomy odpowiedzialności z tym związanej i liczyć się z tym, że w przypadku błędnej oceny sytuacji rodzącej chociażby częściową niemożność zaspokojenia długów przez spółkę, to sam będzie zmuszony ponieść odpowiedzialność finansową. (wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 5 marca 2015 r., sygn. akt. II FSK 249/13).

W podobnym tonie wypowiedział się Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku z dnia 10 marca 2021 r., sygn. akt. III FSK 869/21, w którym wskazał na powszechnie akceptowany w orzecznictwie pogląd, zgodnie z którym działania podejmowane przez członka zarządu zmierzające do pozyskania dodatkowych środków finansowych celem oddalenia widma upadłości i jego subiektywne przekonanie, że niespłacanie długów jest spowodowane przejściowymi trudnościami, nie ma znaczenia dla oceny przesłanki egzoneracyjnej członka zarządu od odpowiedzialności, jeżeli nie jest poparte obiektywnymi faktami uzasadniającymi ocenę, że spółka rzeczywiście miała szanse, w możliwym do przewidzenia, krótkim czasie, uzyskać środki na spłatę długów, co uzasadniałoby wstrzymanie się z wnioskiem o upadłość.

Podsumowując, brak winy w niezgłoszeniu wniosku o upadłość nie może polegać na samej nadziei na wpływy i zyski lub na zainicjowaniu czysto formalnych (nie mających realnych szans na powodzenie) działań celem uzyskania dodatkowego finansowania.